Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

plastka-77

Zarejestrowani
  • Zawartość

    958
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez plastka-77

  1. Sywi, może jednak idź dzisiaj na betę. Będziesz wiedzieć. Albo się cieszyć, albo odstawisz leki i będziesz przygotowywać się psychicznie do następnego razu. Wiem, że to strach. Wiem, bo sama odciągałam ten moment, ale naprawdę tak będzie lepiej. A tak w strachu, żalu i z czarnymi myślami będziesz trwać do poniedziałku. Nie wiem co Ci doradzić.
  2. Matko, celi77.... To już, zaraz. Jak ten czas szybko leci! Dzięki za wsparcie. Mam nadzieję, ciągle mam nadzieję...
  3. Sywi, mało to pocieszające, ale pamiętaj, że nie jesteś z tym sama. Wszystkie tu bardzo przeżywamy akie sytuacje. Już kiedyś pisałam, że te bety to są trochę nasze wspólne. I te wysokie i te niskie też :(
  4. Ale przeżycia! Ale co, tak nagle spadlo do 0? Jakie mieliście wcześniej wyniki?
  5. Beta rośnie chyba skokowo a nie proporcjonalnie do uplywu godzin. Dlatego nie bada się jej codziennie, tylko co 2 albo 3 dni. Ja bym zrobiła jutro, to będzie 48 h od wczorajszego badania. Albo Ci wtedy skoczy, albo juz spadnie.
  6. Kurcze, nie wiem co powiedzieć. Co klinika na to? Jak to tłumaczą? Czy z komórek tej dawczyni były dzieci? Ona sama ma dzieci? Co do nk, to może weź profilaktycznie kroplowki z intralipidu. Przecież wszystkie to bierzemy na zbicie nk. Nie zaszkodzi z pewnością a może pomóc. O ile to tu tkwi problem. Mam nadzieję, że to TA blastka!
  7. Przykro mi bardzo, wiem co czujesz
  8. Cześć anett, no przykro mi, ze odnosisz takie wrażenie. No raczej staramy się odpisywać wszystkim. Ja nie wiem jak to jest z invimedem, ale któraś tu dziewczyna też pisała , ze będzie czekać ponad miesiąc. Ja myślę ze to zależy jak ktoś się wstrzeli. Jeżeli chodzi o mrożone komórki to mają chyba jakieś hurtowe transporty. Nazbiera się trochę chętnych to sprowadzają. Może 4 razy w roku? Ale to tylko moje przypuszczenia.
  9. Ale super, że tyle już za Tobą! Cesarka dla nas to chyba najlepsze wyjście. Kiedy masz termin porodu? W styczniu - jak dobrze pójdzie dawczyni będzie mieć punkcję. Czy podejdę w styczniu czy dopiero w lutym, to się dopiero okaże. Chyba będziemy badać zarodki, więc będzie to krio w następnym cyklu. W styczniu planuje immunosupresję, czyli już muszę się do transferu lekami przygotowywać.
  10. Sywi a skąd info, że masz za niski estradiol? Przy cazy naturalnej powinien byc około 200-300. Przecież Ty nie podchodzisz do punkcji i nie potrzebujesz estradiolu wybitego w kosmos. Gośc gośc, jest tu kilka 43 latek, myślę, że i 45 się znajda :)
  11. Kurcze, coś ruszyło, ale trochę mało. Nie będę czarować. Miejmy nadzieję ze to po prostu leniuch i teraz ruszy z kopyta. Ale w sumie tak sobie myślę, ze to jest przecież 5 dni po i w 6 rano robiłaś bete, za dwa dni czyli w 8 powinno byc ze 20, w 10 jakieś 40 i w górę. Może po prostu to normalne tempo, późna implantacja i wszystko w normie.
  12. Sywi, nie przejmuj się. Od czasu do czasu wpadają tu jakieś babcie dobre rady, które mają się za ekspertów a tak naprawdę wiedzą niewiele albo pi prostu nic na temat ivf. Bierz nospę wg zaleceń. Widocznie masz silne skurcze. Czekam na pozytywną betę!!!
  13. Dzięki Kochana! Miałam Cię szukać i wysyłać pw o nowym forum. Dość długo nic nie pisałaś. Jak tam mięśniaki? Dolega Ci coś?
  14. Super, mam nadzieję, że wszystkie się odnajdziemy.
  15. Pierwszy raz czekaliśmy kilka tygodni. Druga wizyta była ekspresowa, dzwoniliśmy codziennie po kilka razy i z dnia na dzień był wony termin. Tak trzeba robić, zawsze się dostaniesz. codziennie się coś zwalnia. Ja jadąc do docenta miałam sporo badań już zrobionych. docent na ich podstawie zlecił jeszcze dwa i na następnej wizycie diagnoza.
  16. W dziale: Antykoncepcja płodność/ginekolog Tak jak i ten https://f.kafeteria.pl/temat-7646435-in-vitro-z-komorka-dawczyni-cz-3/
  17. Małgosiu, wybacz, ale w każdym poście czytam, że jesteś załamana :) Tyle razy próbowałam Ci tłumaczyć i Cie pocieszać i widzę, że nic to nie zmienia. O ile dobrze pamiętam, masz jeszcze 5 blastek tak? To przecież marzenie każdej z nas. Jesteś w trakcie - dopiero - pierwszej procedury, przeszłaś immunologie, teraz o jeden cykl Ci się przesunęło, jak nie w listopadzie to w grudniu, zarodki czekają, masz diagnozę. Będzie dobrze! Co byś powiedziała na moim miejscu? Zaczynałyśmy chyba równo, nawet w tej samej klinice. Pierwsza procedura nieudana, 3 blastki stracone. Poszukiwania nowej kliniki, znów koszt kilkudziesięciu tysięcy złotych. Po drodze tez immunologia. Oczekiwanie 5 miesięcy na dawczynie, punkcja planowana dopiero na styczeń - o ile nic się nie wydarzy - niewiadoma dotycząca zarodków. Jestem dopiero na starcie, tylko że j mam już pusto w kieszeni i brak sił do walki już na starcie. To co, głowa do góry Małgosiu. Wiele z nas by Ci mogło tylko pozazdrościć szans, które przed Tobą.
  18. U którego immunologa w końcu byłaś? Co powiedział, jakie masz zalecenia? Kiedy transfer?
  19. Tak, trzeba pilnować w której części piszemy. Czasami przerzuca nas na drugą
  20. Dziewczyny, dlaczego piszecie w części 2? Boję się ze zaraz padnie i znowu nie będzie można tu wejść
×