Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

plastka-77

Zarejestrowani
  • Zawartość

    958
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez plastka-77


  1. 50 minut temu, abi napisał:

    tylko ,że z lekarzem już omówione przed tym transferem  i leki takie jak wyżej pisałam. dlatego właśnie teraz jest najgorzej , bo nie wiem gdzie jest problem

    Abi, tak jak Ci pisałam, kiry piękne, komórki NK niziutko.

    To czego mi tu brakuje to allo-mlr ewentualnie cytokiny. Po kilku transferach allo powinno drgnąć. Juz nie pamiętam jakie Ty to allo miałaś.

    Mąż robił DFI nasienia? Bo DFI to weryfikacja poprawności genetycznej plemnika.


  2. 33 minuty temu, Gość kar napisał:

    Standartowo, kazali zrobic test za 2 tygodnie, zrobilabym betę ale w pn wyjezdzam i nie będe miala możliwości więc pozostaly mi testy.

    Boje się cb o ile dojdzie do implantacji, bez immunoglobulin chyba nie mam na co liczyć. Pojawiły sie już bóle brzucha mimo atosibanu ktory mial działac przynajmiej 48h.

    Poza tym ten progesteron pomimo ze biore prolutex i crinone wogole nic nie czuje, czy dolozyc jeszcze luteine?

    To dobrze, że nie czujesz. Ja przy prolutexie i crinone  plus utrogestan też nic nie czułam a miałam progesteron 60.


  3. 36 minut temu, Liliankaa napisał:

    Zdecydowałam się na Reprofit Ostrawa. Tutaj akurat nie mam zastrzeżeń, wszystko profesjonalnie. Mieliśmy 10 komórek z czego wyszło 9 zarodków, 4 Expanded blastocyst grade1 czyli mówili że najlepsze, 3 EB grade 1- czyli bardzo dobre i 2HBgrade 2 czyli dobre. Pomoroziliśmy w różnych konfiguracjach czyli mam jeszcze parę podejść ale już wiem, że łatwo nie będzie. Dzisiaj zrobiliśmy jeszcze badanie kir i hla, o którym dowiedziałam się z grup i forum. Trochę smutne, że jeździ się po klinikach a nikt nie wspomni, że są takie badania. 

    Piękny wynik! 


  4. 17 minut temu, Liliankaa napisał:

    Dzięki za odpowiedź. Immunologa mam we wrześniu, chciałabym w sierpniu się jeszcze dostać do ginekologa i jestem gotowa na zabieg. Po tylu latach nie mam jednego lekarza 😞 jezdziłam po klinikach w polsce, kd zrobiliśmy w czechach a teraz muszę kogoś znaleźć tutaj na miejscu. Na daną chwilę panicznie boję się podejść do crio

    Kochana, jak my wszystkie :(

    Każda z nas ma bogata historię.

    Możesz napisać coś o klinice w Czechach, jaka to była jak efekty, ile komórek ile blastek? Jak Twoja opinia?

    • Like 1

  5. 8 minut temu, Liliankaa napisał:

    Leczyłam kiedyś immunologię. Po szczepieniach okazało się, że moje komórki nie dojrzewają. Po kilku latach część zaczęła dojrzewać ale zarodki nie przyjmowały się (raczej były słabe). W klinikach nie uznają immunologii dlatego odpusciłam temat mimo, że wyniki nie były dobre. Zapisałam się do Paśnika, prędzej jeździłam do Malinowskiego. Nie miałam histeroskopi, nikt nigdy nie proponował.

    Lilianka, mam nadzieję, że nie, ale jak kolejny transfer nie wyjdzie to zrób sobie histeroskopię. Believer ma racje, to podstawa. Sprawdzą czy nie masz polipów, zrostów, czy wszystko z macicą ok. To prosty zabieg i  kluczowy przy staraniach.

    • Like 1

  6. 1 minutę temu, Gość kar napisał:

    Dziewczyny 🙉 jestem w Brnie w środe transfer, dziś miały być podane immunoglobuliny, otóż doszlo do jakiegos nieporozumienia i zamiast wlewu dożylnego zamówili zastrzyk. Jestem wściekła przyjechałam tyle km, sama i teraz niewiem czy wogóle podchodzić do tego transferu?? Ale mam wracać z niczym tyle zachodu...

    Co robić? 😭😢😤😲😫

    Oprocz tego zastrzyku ktory podali w brzuch ktory moglam sobie sama zrobic w domu, po bede miala atosiban no i standartowo accofil, encorton, prolutex. 

    Kar, ja bym zaryzykowała. A może to akurat Ci pomoże, taki uklad. Nie znam się na immunoglibulinach ale może to nie ma większego znaczenia sposób podania. 

    • Like 2

  7. 14 minut temu, Krokus napisał:

    Będziemy robić transfer prawie w jednym terminie. Ja ok tydzień później.

    A jeśli chodzi o moje poronienie to wyszła mi mutacja PAI-1 w wersji homo czyli tej gorszej. Róbcie dziewczyny przed transferami rozszerzone pakiety badań na trombofilię, żeby uniknąć późniejszych problemów i żeby lekarz mógł dobrać właściwe dawki heparyny. 

    No to nie masz już problemu z tym ze dawka za duża. Przy homo to do końca ciąży będziesz brać? Jaka dawka? 


  8. 12 godzin temu, Gość kar napisał:

    Przygotowuje sie do kolejnego transferu dziś zaczynam prolutex po raz pierwszy, wstrzykuje sie tą całą fiolkę? Strasznie jest tego dużo nie mieści się do insulinówki

    Całą! Ja mam strzykawki 2-2,5 ml. Najpierw nabieram gruba igłą, później po nabraniu zmieniam na igłę do botoksu lub insuliny taką maleńką i podaję. To metoda moje lekarza.

    • Like 1

  9. 29 minut temu, Sywi napisał:

    Dziewczyny dzisiaj mam 27 dc i nie miesiączkuję już naturalnie. Ostatnie krwawienie było z odstawienia leków. No i dzisiaj dostałam okres! Nic tego nie zwiastowało, ano bólu brzucha ani piersi, no nic! Czy to jest możliwe? Może to jeszcze jakieś zawirowania po lekach? Chociaż teraz od miesiąca biorę tylko witaminy... Sama nie wiem...

    Do tego jeszcze jutro mam pierwszą wizytę w nowej klinice, więc załamka😔

    Ale to dobrze. Zawsze słyszałam ze pierwsza wizyta najlepiej w 2-3 dc. 

    • Like 1

  10. 1 godzinę temu, Krokus napisał:

    Z tego co się zorientowałam lekarze w Polsce dają 0.4, a za granicą zaczynają od 0.2. Właśnie czekam na wyniki PAI - badałam teraz ale jeszcze nie mam wyniku. Z innych badań typu antykoagulant tocznia itp nie wychodzi mi żadna mutacja. Ja zaczynam przygotowanie od zastrzyku Diphereline 31 lipca. Transfer planowany na 25 sierpnia. Na zmianę boję się i jestem podekscytowana.

    Jak będziesz mieć pai to wszystko będzie jasne. Jak nie, to może faktycznie 0.2.

    • Like 1

  11. 1 godzinę temu, Krokus napisał:

    Będę na 100% brać heparynę. Pytanie czy dawka 0.2 czy 0.4 bo lekarze się nie zgadzają ze sobą a konsultuję się z trzema w trzech różnych krajach. Tylko ból głowy od tego mam.

    nie chcę Ci nic narzucać, ale jak brać to brać 0.4. Nie wiem czy 0.2  w ogóle coś zmieni. 0.4 to i tak nie jest duża dawka.

    Słuchaj, mój gin daje heparynę praktycznie każdej dziewczynie do transferu. Dawkę 0.4 traktuje niemal jako profilaktykę. Nie oceniam, nie wiem czy to słuszne, piszę po prostu jak jest.

    Ty masz jakieś mutacje, np. Pai?

    • Like 1

  12. 1 godzinę temu, Gość kar napisał:

    Nie myślałaś o immunoglobulinach?? 

    Ja tez mam biochemiczne, i teraz nie wiem czy to jest problem z implantacją czy nie skoro zarodek się zagnieżdza, a po kilku dniach beta spada.

    Nie mam kirów implantacyjnych miałam accofil ale tylko zastrzyki.

    Tak czasami mysle ze to typowa loteria, mając wrogi śluz zaszłam w ciąże 2 razy, znajoma zaszła mając tarczycę na poziomie 9! Ja od prawie roku probuje zejsc z 2 do 1 🙉

    Kochana myślę o nich, myślę.... tylko ta kasa. Po 2 procedurach w Czechach jesteśmy wyczyszczeni finansowo. A u trzeba zaczynać od nowa. Jak nic nie będzie wychodziło, to zapewne wezmę immunoglobuliny, ale w sumie ich koszt wyniesie tyle co procedura, plus kolejna procedura :(

    Ja tez walczyłam przez 8 miesięcy z TSH 2,5, jak zaczarowane stało w miejscu, mimo zwiększania dawek. Jedno mi pomogło - Dostinex (!) na obniżenie prolaktyny, którą normalnie miałam niziutką, średnio 8.

    Moja endo kazała mi zrobić prolaktynę po obciążeniu, która kilkunastokrotnie przewyższyła w tym badaniu normę. Przypisała mi Dostinex pół tabletki co dwa tygodnie i po miesiącu TSH spadło do 0,8! Takie czary :D

×