Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kawowy Kawowiec

Zarejestrowani
  • Zawartość

    2393
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Kawowy Kawowiec

  1. cała jest jak Etna. Z każdym dniem coraz gorzej. To jak jutro z rana słuchamy mazarta? Znaczy pijemy? Żarcik taki. Chodziłabym jak zombi cały dzień.
  2. Kawowy Kawowiec

    Szarlotka z rodzicami

    Dzięki Wszystkim za streszczenie liva. Widocznie woli wakacje z mamą i córką, to widać, zresztą, że on woli czas spędzać ze swoimi znajomymi. Szkoda, że na chrzestnego nie znalazła nikogo w rodzinie Pana W., w końcu dalej są blisko i utrzymują kontakty. Smutne to trochę, że z Jej rodziny nie będzie nikt chrzestnym. Nie nadążysz za tym, sami wiedzą co i jak. Może jednak bez ślubu im lepiej? Osobne konta? Każdy robi co chce, boją się starcia w małżeństwie?
  3. dlatego sama nie wychodzi z domu..
  4. Kawowy Kawowiec

    Szarlotka z rodzicami

    z tą dietą to dziwna sprawa, bo właśnie po knajpach codziennie od-obraził się na yt bo zabawkę dostał i chciał się pochwalić czasami zakładają dzieciom bransoletki, niby mają chronić przed chorobami, czy coś takiego, ale z tego co kojarzę co takie czerwone z nitki cieniutkie... ale pewnie się nie znam Ja również, dziewczyna ma swoje maniery, ale jest dobrą, ciepłą osobą. Zauważcie, jak zawsze się zwraca miło, wszystko jest piękne, dobre, smaczne. Nawet "delikatne szare kropeczki" (dobrze pamiętam? ) brzmią u niej fajnie, tak przyjemnie. romans z trenerem? Mama A jest wyjątkowo skromną osobą, dlatego da się lubić. Fajnie "guga" - podoba mi się, jak A z nią "rozmawia" - bo nie powinno się mówić "tititit", ona tego nie robi. Zadaje jej pytania, choć wiadomo, że dziecko nie odpowie. Tak się powinno rozmawiać z malutkimi dziećmi. Mała jest przeurocza. Nigdy nie komentowałam oczków bo nie widziałam nic złego.Dziecko jest śpioszkiem, może zaspane, nie zadowolone, ale zdrowe. Zadbane do granic możliwości. Andzia jest szczęśliwa, to widać, a pamiętajcie, że szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko. Fajnie się uśmiecha
  5. podzielam zdanie pozdrawiam
  6. Kawowy Kawowiec

    Szarlotka z rodzicami

    Zosia Z pokazuje na is mieszkanie do wynajęci; Mokotów, ponad 60 m, salon, kuchnia, sypialnia, garderoba, jeszcze jeden pokój (tylko ten nieumeblowany), łazienka (1 ), dwa spore balkony - na jednym sauna, dwa miejsca parkingowe, 4,5 tys za miesiąc. I jest to w nowym budownictwie.
  7. Kawowy Kawowiec

    Szarlotka z rodzicami

    ja to tak odebrałam, że on nie mówił nikomu ile sam ma subów, bo uważa, że wszyscy wiedzą i go oglądają, dlatego się nie chwalił.
  8. Kawowy Kawowiec

    Szarlotka z rodzicami

    widać, dziękujemy
  9. Kawowy Kawowiec

    Szarlotka z rodzicami

    Przepraszam, że zapytam, ale dodatkowo media się płaci? Czy to już sami właściciele opłacają ? Sorry, nie orientuję się totalnie.
  10. Kawowy Kawowiec

    Szarlotka z rodzicami

    zakładają firmy, wykazują spore zarobki, aby potem mieć płatny z zusu macierzyński. Jeśli przed urodzeniem ma spore zarobki to potem świetne świadczenia. Świeczki mogły dobrze zostać "sprzedane" na hotele, zafakturowane, bo w hotelach tego typu akcesoria bywają ... Znajoma już będąc w ciąży kombinowała i nawet zwolniła się z etatu, na co wszyscy się dziwili, bo jakie świadczenia będzie mieć? Ale to było wiele lat temu. Obecnie kontrolują co i jak. Czasami ktoś u rodziny się "zatrudnia" (opłaca zusy) aby mieć potem świadczenia. mam podobnie:) tym bardziej, że zaraz po narodzinach chwalił się, że został wujkiem Magda chyba na reklamach zarabia, ale rodzice sporo ją wspierają. Milex to kiedyś coś kasę jej podbierał czy coś tam było, że pomieszkiwał i chłopach Magdy go wywalił...
  11. Kawowy Kawowiec

    Szarlotka z rodzicami

    na pewno jest zabezpieczona, L dwoi się i troi (oprócz tego, że teraz focha strzelił) aby nagrywać, bo chce jej dorównać, mają osobne konta, dlaczego? sama powiedziała, że jest biedny, czyli ona ma, a właściwie jest bogata. Ale mu dowaliła, że gdyby był piłkarzem... widzicie, ona kupuje sobie drogą torebkę ot tak, a on jej torebki nie kupił, żeby było markowo - ok, ale bransoletkę i jeszcze miał obawy, czy jej się spodoba, on cały czas tak będzie żył, czy jej się spodoba coś. Rozpieszczona jest mocno i małych gestów nie docenia. Jego tłumaczenie, że dostał łychę na dzień ojca? Jak to, nie było na story, przecież wszystko pokazują?
  12. tak, niestety też szybciej się uzależniają. Oni ciągle mają alko pod dostatkiem , więc piją. Już nawet z rana, co nie świadczy o nich dobrze. Zastanawiam się, jak jej nie wstyd tak pokazywać się do kamery, opuchnięta, mętne oczy, a patrzy, patrzy ... . Myśli, że ludzie tego nie widzą, że nadużywa? Jak montuje filmy to pewnych rzeczy nie widzi? Jak ta słynna butelka koło łóżka? No ja bym nie pokazała czegoś takiego. czyta, ale wie swoje i nie wyciągnie wniosków jak jest odbierana, że widzimy ją na kacu, że widzimy, że popija, zresztą był czas, kiedy to w Łodzi pokazywała dumnie drinki, ale to sobie robi na złość, a nie nam.
  13. Kawowy Kawowiec

    Szarlotka z rodzicami

    ja wspomniałam, że chce się chwalić dzidzią i wychodzi, ale ktoś inny wcześniej już to zauważył. Drogi wózek, ciuszki dla dziecka, każdy komentuje. Jest jakiś wspólny język, o czym zagadać. Jednak ci znajomi nie są jeszcze gotowi na dziecko, tak grzecznościowo wiadomo, bo wypada. Są kamery, aparaty, no wiecie, ich świat. tak, najnormalniej od samego początku. My raczej nie zobaczymy umorusanej buzi Szarloty bo nie będzie to "idealny obrazek". A Mia ciągle coś broi, tam jest naturalnie pokazane, a nie pod publikę, patrzcie moje dziecko nie płacze, jest takie urocze
  14. zawsze sobie wytłumaczy np alergią. Mnie też to dziwi, ma takie możliwości zadbać o siebie, regularnie jeść, ćwiczyć, czy choćby spacerować, biegać, jeździć na rowerze, ale gdzie tam. Wino, piwo, mozart do kawy. Jak ma mieć energię do życia, skoro do kawy alko wlewa z rana?
  15. no właśnie, wschodu słońca raczej nie zobaczymy na vlogu, bo ona śpi o tej porze. Mają drona, są w cudnym miejscu, są możliwości, ale trzeba mieć pomysł, chęci i wykazać się. To już za dużo. Za każdym razem opuchnięta twarz, oczy mętne itd. .
  16. Kawowy Kawowiec

    Szarlotka z rodzicami

    wszystko jest dla ludzi, ale jak piszesz co za dużo to nie zdrowo, męczące dla dziecka. To maluszek, który chce spać. Wiadomo, że nie uczymy ciszy totalnej, ale co innego muzyka jakaś w domu, a co innego gwar w knajpach, śmiechy głośne szczególnie w czasach pandemii. Wiecie, ogólnie pandemia, epidemia trwa, a oni to dziecko tak targają wszędzie. Jestem w szoku, ale co ja tam wiem, nie jestem gotowa
  17. Kawowy Kawowiec

    Szarlotka z rodzicami

    Sztuczne, ale ciągają to dziecko wszędzie. Ja nie mówię, że trzeba się zamknąć w domu, nie! Ale mam wrażenie, że to dziecko jest ciągle dawane w nowe ręce, ramiona i stąd jego niezadowolenie i grymas na twarzy. Chce spać, jest słodkim śpiochem, a ciągle mu przeszkadzają w spaniu nawet, gdy ojciec ma je na ręku wygina się i grymasi. Bo chce spać, potrzebuje tego. Ale do kamery trzeba pokazać. Jak ktoś pisał kiedyś, Wandzia nie spotykała się z innymi, bo nie miała się czym chwalić,a teraz ma. Laleczką w tiulach, falbankach itd. . Osobiście życzę wszystkiego najlepszego A i córeczce, ale nie rozumiem L rozumowania, zdjęcia z lalkami i córką. Dziwię się, że A i jej mama na to pozwoliły. Oczywiście wiem, że nie ma wpływu na fotki na ig u L mama A, ale jednak... Jego mama też nie widzi nic w tym złego? Porównanie córki do lalki? Pokazanie, że to "najdroższy model" - zmaterializowanie dziecka? Czy taki poziom ma prawie 30 letni mężczyzna, tata? O czym to świadczy? Do czego zmierza?
  18. myślałam, że ją podwozi na wyjazd, na dworzec np. nie wiezie tyle km noo, borek tam sam nie spał ... pewnie tak. blisko do piwa, wina, a siły brak na wyjście .. koza jest straszna, czarna, nie pasuje. Materac jak piszesz jak pięść do nosa Ale może wygodnie się zalega po winie? i kac łatwiejszy rankiem, bo ze schodów nie trzeba się zwlekać? Kto wie?
  19. Kawowy Kawowiec

    Szarlotka z rodzicami

    to i tak mało jak na Kraków 250
  20. Oglądam różową zupę i znowu po piwie L jedzie i ta rozkmina jej że automatem się lepiej jeździ. To zależy od umiejętności, jak raz wsiadłam do automatu to super, ale to nie znaczy że z manualną skrzynią nie dam rady. Chcieć to móc. I nie rozumiem, że jak do przodu to coś tam i coś nie poszło. Czyli walnęła R reserve zamiast D drive? znowu podpita we vlogu, a jak? Nikt z rodziny nie ogląda, żeby zwrócić uwagę? Rozumiem, że ma swoje lata i może robić co chce, ale to już od dawna niesmaczne jest.
  21. zawsze mnie to dziwi, pizza to akurat tak łatwe danie, zrobienie ciasta to pikuś, dorzucenie dodatków i włala gotowe do pieczenia. Ale jeszcze go poucza. Pieskowi też pieką? Potem będzie narzekanie na stan zdrowia psinki i że kocha i dba. Taak.
  22. Jak hejterka? No co Ty, oceniasz co widzisz. Akurat zauważyłam, że często podobne masz spostrzeżenia do moich. Ale co tak znienacka?
  23. a próbuj, co Ci szkodzi? ja jakbym była na Mazurach to bym spróbowała, a co? Warto odwiedzić Panią na włościach .
  24. i jeszcze mówi, że nie wolno przytulać, bo wtedy bardziej się boi. Ja zawsze przytulam, aby dać poczucie bezpieczeństwa, złagodzić strach.Jeszcze to jej "spacerek" choc... gdy psinka nie ma ochoty. A potem mówi, że na deszcz nie lubi wychodzić, jak już wygoni na mokrą trawę. Nie macie wrażenia, że oni śpią "na dole", bo może nie chce im się wychodzić "na górę" po alko?
×