Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Iwna

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1863
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Iwna

  1. Nie tyle jest to denerwujące, co sama sobie szkodzisz. Przez takie skrajne, niezdrowe podejście szanse na ciążę maleją. Wzrosną, kiedy będziesz zrelaksowana i spokojna.
  2. Wyluzuj kobieto, popadasz w paranoje, a to dopiero początek starań.
  3. Skoro nie piłaś glukozy, to nie mogłaś mieć testu obciążenia glukozą, to chyba logiczne.
  4. No przynajmniej masz komu zostawić dziecko choć na chwilę, ja na przykład nie mam takiej możliwości
  5. Przecież między dorosłymi też są ogromne różnice, nikt nie jest taki sam. Jedna osoba będzie przebojowa i towarzyska, a inna cicha i nieśmiała. Każdy jest inny. Dla mojej córki dużo ciekawsze niż zabawki są rzeczy, które zabawkami nie są. Opakowanie po mentosach, szczotka do włosów, czysty pampers, opakowanie po nawilżanych chusteczkach, butelka po wodzie (jak jeszcze coś wrzucę do środka to już w ogóle). Pewnie rzeczy trzeba przeczekać. Dużo tłumaczyć, nawet jak wydaje ci się, że nie rozumie. Wyciągać konsekwencje. Jak ciągnie kuzynkę za włosy i bije to po prostu- nie będzie wspólnej zabawy. Kiedy moja córka zaczęła uderzać mnie rączka w twarz doszłam do wniosku, że najlepiej nie reagować. Tak samo klepała mnie w nogę, rękę, brzuch, klepała stół i podłogę. Jeśli zacznę jej zabraniać robienia tego po twarzy, to jednocześnie na tym zainteresuje i będzie to robić, bo będzie wywoływać to reakcje. Podziałało, przeszło jej bardziej szybko.
  6. Zrzuca talerz? Dlaczego na dostęp do talerzy? Wejdzie na schody? Dlaczego schody nie są zabezpieczone? Masz duży dom? To zabezpiecz go tak, żeby nie miała dostępu do wszystkich pomieszczeń. To nie są jej głupie pomysły, tylko etapy rozwoju. Jak nie przywali głową to nie będzie wiedzieć, że to boli. Dziecko wyczuwa twoje emocje i na nie reaguje. Jeśli się denerwujesz, krzyczysz i bijesz to nie będzie czuło się bezpiecznie. Robiąc rzeczy, których jej zabraniasz chce zwrócić na siebie twoja uwagę. Nie ma w tym nic niegrzecznego, a tym bardziej nie ma robienia na złość. Jest za mała na takie zachowania. Każde dziecko jets absorbujące.
  7. Moja córka ma prawie 13 miesięcy i jej zachowanie jest dość podobne. Myślę, że to normalne, dzieci poznają świat. Dla mnie nie istnieje określenie 'niegrzeczna', zwłaszcza w tym wieku. Po prostu dostosowaliśmy dom do małej, zabezpieczyliśmy lub usunęliśmy niebezpieczne rzeczy i niech robi co chce - zrzuca rzeczy ze stołu, wyciąga ubrania z szafek. Ostatnio musieliśmy zabezpieczyć doniczki, bo uwielbia wyjadać i wysypywać ziemię z kwiatków i choćbym sto razy mówiła, że nie i ja zabierała to wracała jak bumerang. W życiu nie pomyślałabym o daniu klasa, co tym osiągniesz? Strach? Chyba nie o to chodzi. Jeśli chodzi o gotowanie to czasami bawi się i buszuje po domu sama, czasem przyraczkuje sprawdzić co robię. Są też dni, że muszę mieć ja ze sobą w kuchni, daje jej garnki, drewniane łyżki, magnesy z lodówki i się bawi. Bywa też tak, że gotuje jej zupę w akompaniamencie jęku. Trudno. Nie mogę usiąść w ciągu dnia, bo od razu zaczyna się na mnie wspinać i mnie zaczepiać. Myślę, że to wszytsko jest normalne dla tego wieku. Piszesz, że sobie z nią nie radzisz, a bunt dwulatka dopiero przed tobą, życzę więcej cierpliwości.
  8. Jak można tak skrzywdzić własne dziecko. Mam nadzieję, że to prowo.
  9. Już dostałaś dużo odpowiedzi na to pytanie, czego ty jeszcze oczekujesz?
  10. Tyle dzieci jest ofiarami pedofilów, tyle ludzi jest mordowanych, jest tyle wypadków samochodowych, wojen na świecie i nic się nie dzieje. Skończ ta prowokacje, bo aż nudna
  11. Moja córka zaczęła raczkowac jak skończyła 9 miesięcy i niedługo później samodzielnie siadać. Nigdy jej nie sadzałam, dlatego trochę jej zajęło, żeby nauczyć się utrzymać równowagę. Także tak to wyglądało, długo, długo nic, a później w kilka dni nadrobiła wszystko. Gdy już nauczyła się raczkowac do przodu (wcześniej przez miesiąc raczkowała do tyłu ) to praktycznie od razu stanęła przy meblach i zaczęła przy nich chodzić. Spokojnie, twoja córka też wszystko nadrobi.
  12. Nie, nie jest dorosła i nie powinna robić tych wszystkich rzeczy, które wymieniłaś. Ewentualnie MOŻE, jeśli będzie miała ochotę. Pomijając, słabe prowo, standardowe błędy trolla w odpowiedziach na komentarze.
  13. Na zabicie się zawsze będzie czas, a nigdy nie wiesz co przyniesie jutro. Wszystko może się zmienić. Rzuć pracę której nienawidzisz, spróbuj czegoś nowego, rzuć wszystko, wyjedź, zamieszkaj w lesie, możesz zrobisz wszystko, skoro i tak planujesz się zabić to co Ci szkodzi. Zawsze jest szansa, że znajdziesz szczęście, zabijając się napewno tej szansy już nie będzie.
  14. Nad jeziorem to raczej zawsze jest dużo komarów. Zaopatrzcie się w spraye, maści, kadzidełka przeciw komarom, jakieś maści na ugryzienia. Pocieranie ukąszenia cebulą koi swędzenie.
  15. Jasne, NAPEWNO drugi raz nie uderzy, wtedy go sprowokowałaś, to twoja wina, on taki nie jest. Prowo.
  16. Mogłabyś nie wiedzieć z kim jesteś w ciąży, być nieuleczalnie chora, mieć poważny wypadek, być prostytutka, mogłabyś kogoś zabić, zgwałcić, szantazowac, znęcać się, kraść... Jest wiele rzeczy gorszych niż ciąża.
  17. Skoro nie ma prawa wypisać skierowania to złamał prawo i powinnaś to gdzieś zgłosić.
  18. No właśnie. Spróbujesz. Dziewczyna pokrzyczy, popłacze, powie ze coś sobie zrobi, a ty się złamiesz. Będziesz miała wymówkę, że 'przecież próbowałaś', a ona postawi na swoim. Ty musisz być pewna, tego co robisz, inaczej nawet nie próbuj.
  19. Skoro lekarz się nie zna, a ty wiesz lepiej to nie idź na rehabilitację. To twoje dziecko. Jeśli później okaże się, że jednak lekarz miał rację to zrobisz mu krzywdę. Twoja decyzja.
  20. Maluję się, czym? Skąd ma kosmetyki? Ogląda telewizję, skąd ma telewizor? Kto opłaca programy? Skąd ma jedzenie? Ubrania? Pieniądze na wyjścia ze znajomymi? No właśnie. Jeżeli się nie uczy to nie masz obowiązku jej utrzymywać. Jest dorosła i tak ją traktuj. Inaczej zrobisz krzywdę sobie i jej.
  21. Skoro będziesz tylko straszyć i nie podejmiesz żadnych konkretnych kroków to nic się nie zmieni.
  22. "Ja co prawda rok temu rodziłam, ale mój syn urodzony o czasie", więc nie wiem co mogłabym Ci podpowiedzieć, zapytaj lekarzy.
×