Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Iwna

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1863
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Iwna

  1. Iwna

    Bóle

    Taak, to ciąża, dziewczynka, urodzi się z wagą 3,400.
  2. Na co jest uczulona? Ja po potwierdzeniu silnej alergii, mniej więcej w jej wieku, zostałam skierowana na odczulanie, które trwało pięć lat.
  3. Coraz gorzej ci wychodzi ta prowokacja. Trzeba wiedzieć, kiedy skończyć.
  4. Zapomniałaś się przelogować dziecino. Zbyt błyskotliwa to ty widać nie jesteś, skoro nawet głupiej prowokacji nie potrafisz zrobić.
  5. Nie miałam zgagi w ciąży, a córka miała gęste długie włosy. Kolejna bajeczka.
  6. Ale w czym problem, nie chcesz - nie idziesz, nie chcesz brać dziecka - nie bierzesz. Ty jesteś matką i ty decydujesz. Więcej asertywności.
  7. Bawić się na weselu z małym dzieckiem, brzmi jak paradoks
  8. To odpowiesz, że może przyjeżdżać do wnuczki, ale nie codziennie, bo macie swoje życie i plany. Jak się obrazi to lepiej dla ciebie. Problem się rozwiąże.
  9. Skoro twój mąż nie ma z nią dobrych relacji to sprawa jest prosta. Po prostu powiedz, że nie masz czasu/masz plany.
  10. Widać, że jesteś nastawiona do niego negatywnie i to też w sądzie będzie brane pod uwagę. Nie jesteś obiektywna. Patrząc po tym co tu wypisujesz to nawet nie pozwoliłabyś mu się wykazać, no ty zrobisz wszystko lepiej, a on wszytsko robi źle. Ma prawo do połowy czasu z córką. Koniec, kropka. Po twoich odowiedziach, które się powtarzają w kółko i w kolko stwierdzam, że to prowokacja. Typowa. Udanej rozprawy, bez odbioru
  11. No twoje trochę też, bo im więcej alimentów na dziecko dostaniesz tym mniej na dziecko wydasz ze swoich pieniędzy. Nie miał okazji się wykazać, bo wszystko robisz ty. Dostanie szanse to wtedy będzie można oceniać. Tego nie wiesz. Może bez twojego darcia się wybryków byłoby tyle samo.
  12. Widuje go tylko w weekendy to co ma robić jak nie to co chce? Wykorzystują czas na maxa, bo mają go niewiele. Zupełnie inaczej sprawa będzie wyglądać jak córka będzie u niego mieszkać.
  13. Ale ty nie wiesz jak będzie pod jego opieka, bo takiej sytuacji nie było. Sąd też nie wie. Wiadomo jak jest pod twoja opieka. Twoja opinia to opinia subiektywna. Może być, że pod ojca opieka dziecko będzie zachowywać się lepiej.
  14. No właśnie, teraz tych strat będzie mniej, bo w tygodniach gdzie będzie u ojca to on będzie się zwalniał i jeździł do szkoły.
  15. Weźmie pod uwagę, że mieszka u ciebie, ty ją wychowujesz, ojciec widuje ją tylko weekendowo, więc to ty odpowiadasz za jej zachowanie.
  16. Może chce to zmienić i ma prawo spróbować. Jak z nią zamieszka to zobaczy wszystkie strony waszej córki. Ma do tego prawo. Po prostu.
  17. Oczywiscie, ty jesteś alfą i omegą, a on wszystko zepsuje. Popełniłaś błąd, on zawsze będzie już jej ojcem i będzie miał takie samo prawo do niej jak ty. Pogódź się z tym. Denerwuje mnie dyskryminowanie mężczyzn w takich sytuacjach. Nie jesteś w niczym lepsza. Jesteś tak samo rodzicem jak on.
  18. Niestety, tak nie powinno być. Na szczęście się to zmienia.
  19. To nie Ty będziesz o tym decydować. Nie 'u kogoś takiego' tylko u swojego OJCA, którego ty jej wybrałaś.
  20. ty zadecydowałaś o jego prawie do dziecka płodząc je z nim. Oddałaś mu wtedy jego 50%, prawa do córki. Myślisz, że jeśli ty nie zgodzisz się na żaden kontakt byłego z nią to tak będzie bo ty tak chcesz? Trzeba było lepiej wybrać ojca to nie miałabyś obaw, że twoja córka będzie cukierkowym dzieckiem. On ma być takie samo prawo do tych 26 tygodni w roku jak ty. Skoro uważasz, że życie na walizkach będzie dla córki złe, to może niech zamieszka na stałe u ojca. U ciebie mieszkała tyle lat, on stracił tyle czasu, to może teraz powinna u niego?
  21. To jest twoja subiektywna opinia. Obiektywnie spojrzy na to sąd. Opieka naprzemienna robi się coraz bardziej popularna i dobrze, jeden i drugi rodzic powinien mieć prawo spędzać z dzieckiem tyle samo czasu i odwrotnie, dziecko mieć prawo spędzać tyle samo czasu z mamą i tatą.
  22. Dlaczego? Z Toba może mieszkać, a z nim nie? On jest takim samym rodzicem jak ty. Ma prawo do 50% czasu. Zresztą, to rozstrzygnie sąd.
  23. To też jego dziecko i ma takie samo prawo je wychowywać jak ty. To, że tobie nie będą się podobały jego metody wychowawcze czy podejście do niej - nie zmienia faktu, że ma do córki takie samo prawo jak ty. Oczywiście dopóki nie pije, nie ćpa, nie jest agresywny czy niebezpieczny albo nie odbierzesz mu praw rodzicielskich. Córka ma dwoje rodziców, nie tylko ciebie.
×