Iwna

Czyli jakie? Będą mieli dziecko, więc oni przestają być ważni? Jak ja mam już dwulatke, to w ogóle może nie powinnam brać ślubu, tylko kupić jej samochód na baterie? Bo jest ważniejsza? Autorka nie napisała, że dziecko będzie przez pół roku leżało w jednym bodziaku, czy nie zapłacą za ogrzewanie, czynsz bo kupią sobie obrączki. Rodzice są TAK SAMO ważni jak dzieci. Nie rozumiem twojego toku myślenia, myślę że jest mocno skrzywiony.

I na te rękawiczki nakładają obrączki? Jeszcze nie byliśmy w usc wypełniać papierów. Telefonicznie zarezerwowałam sobie tylko termin. Także jeszcze nie wiem, jakie mają wymagania

Nie, byliśmy w maseczce. Jak przymierzyć pierścionek w rękawiczce?

O czym ty w ogóle piszesz. Co będą mieli za pięć miesięcy? Dziecko? Nic nadzwyczajnego. I tu się z tobą zgodzę, nie ma się to nijak do tematu postu, czyli ślubu. Nic nie daje gwarancji wiecznego szczęścia. Nie widzę nic złego w tym, żeby mieć porządnie wykonane obrączki.

585, standard. 14 karatów. Pamiętaj, że jesteś w ciąży i rozmiar może się różnić po rozwiązaniu. Każdy złotnik w cenie da jedną albo dwie zmiany rozmiaru. Najłatwiej przerobić klasyczne obrączki. Te zdobione z sieciówki to podobno masakra powiększyć, bo zdobienia pękają. Z tego co mój mówił to też nie dać się naciągnąć na modę z soczewkami, bo wciskają każdemu, a mało komu jest potrzebna, a nawet łatwiej zgubić. Chodzi o to, żeby ten gram więcej złota sprzedać.

No jasne, to w ogóle najlepiej bez obrączek, bez przyjęcia, żadnych gości, a idź w jeansach i koszulce. Szkoda kasy, lepiej przeznacz na dziecko. Co za bzdury.

Na taką okazję bardziej to, co się TOBIE podoba i w czym TY się czujesz dobrze. Zniżkę w sieciówce proponuje wydać na jakąś inną biżuterię. Obrączki muszą być dobrej jakości, bo są na całe życie. Cena zależy głównie od rozmaru i szerokości, czyli wagi pierścionków. Oprócz ceny za usługę płacisz za złoto na gramy. Po prostu idź do złotnika i on wszystko ci powie. Mój był baaardzo pogadany. Ja poprosiłam o przetopienie obrączek dziadków i stworzenia z nich mojej. Jeśli masz jakieś złoto, możesz pomyśleć o zapłaceniu jakiejś części ceny kruszcem. Bez swojego złota obrączki wyniosłyby nas niecałe 3 tys., szerokość 4,5.

Żadnych sieciówek, zapłacisz za logo, a jakościowo porażka. Tylko jubiler/złotnik. Polecam się już tym zająć, bo oczekiwanie na obrączki może trwać nawet miesiąc. Jestem na bieżąco, bo w tamtym tygodniu odebrałam nasze Co do ubrania to już kwestia gustu, ...enka czy jakiś elegancki kostium. Ciąży nie będzie jeszcze prawdopodobnie widać. Skompletuj też coś, żeby na siebie zarzucić jak będzie chłodno.

Nie udawaj głupszej niż jesteś, bo to żenujące.

Wypad trollu

Uciekaj, szanuj się kobieto

Z tego co wiem to katolicy uznają i stary testament i nowy.

Spoko, baw się dobrze

Bo interesuje mnie fakt, że dorosłej kobiecie nie szkoda czasu na tak rozbudowany spam na jakimś forum

Jak ktoś będzie zainteresowany tematem to wszystko to znajdzie w internecie, chce ci się tak spamować bez sensu?

Lot wyszedł z Soaru i zamieszkał wraz z dwiema swymi córkami w górach, gdyż bał się pozostawać w tym mieście. A gdy mieszkał z dwiema swymi córkami w pieczarze, rzekła starsza do młodszej: «Ojciec nasz wprawdzie już stary, ale nie ma w tej okolicy mężczyzny, który by przyszedł do nas na sposób wszystkim właściwy. Chodź więc, upoimy ojca naszego winem i położymy się z nim, a tak będziemy miały potomstwo z ojca naszego». Upoiły więc swego ojca winem tej samej nocy; wtedy starsza poszła i położyła się przy ojcu swoim, on zaś nawet nie wiedział ani kiedy się kładła, ani kiedy wstała. Nazajutrz rzekła starsza do młodszej: «Oto ostatniej nocy ja spałam z ojcem; upójmy go winem także tej nocy i idź ty, i śpij z nim, abyśmy obie miały potomstwo z ojca naszego». Upoiły więc i tej nocy ojca swego winem i poszła młodsza i położyła się przy nim; a on nawet nie wiedział, kiedy się kładła i kiedy wstała. I tak obie córki Lota stały się brzemienne za sprawą swego ojca. Serio?

Zachowanie i podejście waszej córki do nauki to tylko i wyłącznie wasza wina. Robicie jej ogromną krzywdę. Współczuję dziewczynie.

Nie ochrzciłam swojego i nie ochrzciłabym na twoim miejscu. Piszesz o rodzinie i znajomych, a nic o ojcu dziecka. Czy jest wierzący? Jeśli nie, tak jak ty, to w ogóle nie wiem nad czym się zastanawiasz.

Beta i testy wskazują, że nie jesteś w ciąży. Po czasie przewidzianym w ulotce testu ciążowego, jest on niewiarygodny.

I cały ten czas będziesz siedzieć w mieszkaniu, zejdziesz tylko dwa razy, żeby pójść na badania? Przecież to zwariować można.

Nie wierze, że ludzie się zmieniają w takim stopniu i nie wierzę, że wcześniej nie było żadnych sygnałów, że jest prymitywnym doopkiem.

Słowo otuchy, wsparcia? Jedyne co pojawiło mi się w głowie podczas czytania , to pytanie - jak to się stało, że założyłaś rodzinę z człowiekiem, który w ogóle cię nie szanuje?

Wypad z tymi żenującymi reklamami

Chyba pomyliłaś fora. Znajdź sobie jakieś katolickie/czy w jakiego tam boga sobie wierzysz.

To jej decyzja, jest na tyle duża, że chyba potrafi sama ją podjąć.