Co mówicie na taki pomysł aby zabrać dziewczynę na gokarty i powiedzieć jej jeśli wygra czeka ją niespodzianka na mecie, chce jej powiedzieć coś takiego "nagrodą jestem ja, zostaniesz moją żoną? " czy to zły pomysł?
Nie ma innej. Mam dość ciągłych kłótni. Albo uważa że jej wszystko wolno o mi mówi tylko ty nie możesz. Lub odpowie ja cię w związku nie trzymam na siłę. Mam wrażenie że wszystko by miało być tak jak one chcę i wtedy kiedy tego chce. A związek to widzenie. Nw może dlatego że w poprzednim związku została zdradzona?
Teraz też nw co jej napisać. Powiedziała że nie będzie walczyć już nie rozumiem...
Zacznę od tego że często się kłócimy q związku. Teraz poszło o to że ja jej zrobiłem awanturę przez neta że ona może sobie wyjść do koleżanek a gdy powiedziałem jej że też może wyjdę do kumpli to mówiła rób co chcesz. Powiedziała mi że czuję się nie ważna. Uważa że za często się z nimi widuję raz na dwa tygodnie może ale ona z nami też spędza czas wtedy. I stanęło na tym że powiedziałem jej też rób co chcesz. I przez cztery dni się nie odezwalem nie miałem ochoty. Powiedziała że się zmieniłem nie takiego mnie poznała. Bo zawsze się odzywam codziennie gdy było źle. Dałem jej do zrozumienia że zachowałem się tak jak ty to robisz. Mówiła tylko że ja mam inny charakter a Tobie tak nie wolno się zachować. Co myślicie?