-
Zawartość
520 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez Niejaki Piórko
-
-
2 minuty temu, witek napisał:Nie trzeba odmawiać sobie spontanicznego seksu.
Mój spontaniczny jest porządnie przygotowany. Chyba pozwalasz ludziom na bycie różnymi?
-
2 minuty temu, witek napisał:Przyczyn może być wiele
Tysiące ofiar ruchu drogowego.
Ale ja uważam na to, aby nie było ani jednej z mojego powodu
-
Acha! Jeszcze jedno.
Moje herbowe Piórko (każde z kolejnych) wymoczone w wodzie utlenionej, wypłukane w wodzie przegotowanej i wysuszone.
Może i jestem p.i.e.r.d.o.lnięty, ale nie zaznałem hańby infekcji intymnej Partnerki.
-
Powrót do tematu
Unikam seksu "znienacka". Przygotowuję się do niego prawie jak chirurg do operacji. Po umyciu się jeszcze raz mycie.
Jestem w pełni świadom bezbronności "słodkich szczegółów" Pań na męskie zaniedbania higieny.
-
Jesteśmy w małżeństwie kilkadziesiąt lat i ja w seksie jestem nieco Bardziej, a Ona nieco Mniej.
Mamy stadko kurek. Kurki i koguta. Widzę różnicę, no i co mam powiedzieć? Tak to jest i tyle!
Och, jak ja lubię, gdy w Jej oczach widzę Zaproszenie. Czasem! Ale na ogół to ja "zapraszam". Najważniejsze, że skutecznie, z uśmiechem nas obojga.
Mam być nieszczęśliwy? Skoro jestem szczęśliwy? Ani myślę!
-
Och jej! Nie tylko Jej ręka!!!
Dzisiaj, gdy się obudziłem i pora już była, aby i Ją obudzić, budziłem ją ręką. Swoją.
Jej całe ciało jest rozkoszne w dotyku, widoku i zapachu. Cale. Od wielu lat.
Po prostu"dla sprawdzenia tego" wziąłem w dłoń Jej piętę. Do drugiej przytułiłem twarz. No i prawda! To prawda!
To dla mnie nie do pojęcia, że z upływem lat ludziom może się znudzić ich Kochanie.
No i po co ja to piszę? To jak zawór bezpieczeństwa. Chyba bym eksplodował. Seksualny wytrysk to nie na TO! On jest pomocny Juniorom, którym się uszy prostują od ciśnienia spermy.
Chyba się nie mylę, że część wpisów w Ero jest także wynikiem potrzeby wygadania się i nawet nie oczekuje odpowiedzi.
-
3 godziny temu, Nemetiisto napisał:możesz to zrobić i podzielić się wrażeniami
Dzielę się.
Niestety kuper mnie rozbolał i zrezygnowałem z eksperymentu.
Chyba jestem jak Księżniczka na ziarnku grochu.
-
Zdarza się, że obudzimy się za wcześnie. Jednak ona ma, godną zazdrości, umiejętność. Zasypiania w kilka minut w dowolnych warunkach.
Przytula się mnie, kładzie łepek na moim barku, bierze go do ręki i za chwilę śpi.
Tymczasem on wspaniale rozkwita. No właśnie! Spróbowałem i ja. I co? I nico! Ja to muszę go nieźle miętosić żeby zareagował, a Ona go tylko potrzyma.
A przecież ręka to ręką. Co za różnica czyja?
A jednak. Ona nawet nie musi się starać. Co Ona w sobie takiego ma?
Uprzedzając pytania w rodzaju "i co po obudzeniu?" odpowiadam: RÓŻNIE! Niestety często " och, jak późno!" i fruuu z łóżka.
-
9 minut temu, Bad Omen napisał:A dlaczego Napoleon nosił niebieskie szelki?
Aby mu portki nie spadły!
-
Dawno, dawno temu. W Krainie o nazwie PRL. I Ona i ja rozpoczynamy studia w sąsiednim mieście wojewódzkim. Uczelnia wymyśliła dla Nowicjuszy jakieś wstępne kursy już we wrześniu. Ona dostała miejsce w akademiku w pokoju dwuosobowym! Razem z dyplomantką kończącą studia, której we wrześniu jeszcze nie było. Wyobrażacie sobie! Tyle miesięcy w parkach, kawiarniach, kinach, aż tu nagle pokój na miesiąc!
Chyba już wszystko sobie wyobrażacie, ale o tem potem.
-
Napoleon na czele wojsk tryumfalnie wkracza do miasteczka. Tłumy, orkiestra, flagi.
Burmistrz się tłumaczy z braku honorowego salutu z armat: Cesarzu! Po pierwsze to nie mamy armat.
Cesarz: Wystarczy!
-
5 godzin temu, Dareeeeeeeeek napisał:czasami potrzeba NOWEGo bodźca
Nie oczekuj żadnego odzewu. To samo już napisałem w tym temacie, jako o próbie "terapii ostatniej szansy" ale chyba przyjęto to sceptycznie.
A może to reakcja w rodzaju "prędzej niech zdechnie, zanim bym się na to zgodziła".
-
Dnia 12.09.2020 o 13:30, ona 1357 napisał:Bardzo proszę o poradę.. naprawdę jestem załamana
Gdy nic już nie pomoże, to może krok drastyczny, że tak powiem "ostateczny". Jak on nie pomoże, no to już zipa dumna!
Może któraś z twoich koleżanek zgodzi się pomóc. Jemu powiedz, że to za twoją jednorazową zgodą, w ramach terapii.
Jeśli wysokie podniecenie zneutralizuje psychiczną blokadę to będzie już wiadomo, że to nie fizjologia.
Jemu wtedy powiedz:
- No i widzisz, że tylko wymyśliłeś problem i chyba do ciebie dotarło, że nie jestem jakąś egzaminatorką twojej sprawności seksualnej i że twoje dobro jest dla mnie najważniejsze.
Oczywiście jestem świadomy, że szansa twojej zgody na taki eksperyment jest nikła, bo "to się w głowie nie mieści!"
-
2 godziny temu, Machu Picchu napisał:jak wprowadzali telefony komórkowe każdy miał nagle mieć raka, podobnie było z mikrofalą
Gdy pierwsze pociągi miały ruszyć w Anglii, to mądrzy ludzie ostrzegali, że krowy przestaną mleko dawać.
Całe szczęście, że każde pokolenie ma swoich mądrych ludzi.
-
Czy ty w podświadomości nie masz chęci na powrót do łona, które cię zrodziło? Podobno istnieje takie schorzenie psychiatryczne.
-
2 godziny temu, ddt60 napisał:Nie rozmawiacie na ten temat ? Ile jesteście z sobą?
Kilkadziesiąt lat. W jakimś sensie, pośrednio, rozmawiamy.
Każde z nas ma swój przydział powtarzalnych spraw do załatwiania. Od jakiegoś czasu, nie wiadomo dlaczego, zaczęliśmy spisywać tematy, terminy, kwoty, adresy, telefony, terminy okresowych zabiegów wobec "osprzętu" i instalacji domowych.
Ale pomimo wszystko NIE ONA!!!!!!! To ja jestem większym pie.rdołą.
-
1 godzinę temu, ddt60 napisał:chciałbym umrzeć podczas orgazmu
Teksty sprzed wieków dotyczące poszukiwania cudownego korzenia mandragory powiadają, że rośnie ona z nasienia wieszanych skazańców. Czyli orgazm towarzyszył ich agonii.
Nie wiem, czy ta informacja cię interesuje.
-
1 godzinę temu, ddt60 napisał:może masz niską wiarę w siebie ?
To znaczy, że gdy tylko zechcę, to będę pierwszy?
Teoretycznie to prawda, ale przecież ja nie chcę rozstania.
-
1 godzinę temu, Cykuta napisał:teraz trzeba mieć 50 badyli w domu i ratanowe krzesła, jeść tofu i orientować się, czym grozi 5G...
Takie prawa, po zapoznaniu się z nimi, dopomogły mi w uporaniu się z obstrukcją.
-
8 minut temu, ToBezZnaczenia napisał:Trochę zazdro.
Trochę posępności.
Nie do końca mi zazdrość. To już czasem błyskawice przerażenia. Pisałem już o tych chwilach, gdy w nocy nie słyszę Jej oddechu.
Całe ciało mi flaczeje na myśl: a gdyby Ona pierwsza!
-
1 godzinę temu, ToBezZnaczenia napisał:Długo już na haju?
Kilkadziesiąt lat
- 1
-
Z seksu to tyle, że śpiąc trzyma mojego fiuta. A on to taki wyspecjalizowany aparat do najdoskonalszego wyczuwania Jej.
Ale poza tym...
Gdy tak śpi, a Jej główka przytulona pomiędzy moją brodą, a obojczykiem. Oddech na mojej szyi. Zapach włosów. Leciutkie pochrapywanie. Coś jak delikatny powiew przez struny harfy. Czasem śpi kompletnie cicho i wtedy jestem przerażony. Jesteśmy razem kilkadziesiąt lat, ale jednak to by było za wcześnie. ZA WCZEŚNIE!
Gdy siorbie hałaśliwie mój sutek. Mokro i głośno i mruczy mniam mniam! A ja ze strachem się zastanawiam, czyżbym LGBT?
Gdy z odległości kilkunastu centymetrów wpatrujemy się już kilkanaście minut w nasze oczy. Gdy świat zewnętrzny już zaczyna znikać. Gdy już istnieję tylko w głębi Jej oczu.
Tak, jak dzisiejszego ranka. Gdy się ocknęła, powiedziała Hej, podała mi dłoń do mojej dłoni i spowrotem zasnęła. A od tej Jej dłoni w mojej dłoni stopniowo świat zaczął wirować. No kto by coś podobnego pomyślał o dłoni?!
Gdy skupiona pracuje przy komputrze, a ja patrzę na tył Jej głowy. No co wspaniałego być może w tyle głowy Dziewczyny? Mam nadzieję, że jednak niektórzy z Was to doskonale wiedzą.
I jeszcze... prawdopodobnie miliony!
- 5
-
15 godzin temu, jamuonmi napisał:prawdziwa miłość jest niepodzielna...
Przed wielu laty przeżyłem coś, co to temu przeczy.
Naprawdę kochałem wtedy DWIE! To było bolesne, bo rozum i sumienie obezwładniły mnie. Chyba pierwszy raz w życiu coś bąknąłem na ten temat. I to gdzie? To było tak bezgrzeszne.
-
9 minut temu, Niejaki Piórko napisał:Nawet zdala od mojej Miłej mogłem sobie połaskotać nim usta
Także i nie zdala. W tłumie skubałem ustami ten Pędzelek patrząc w oczy Najmilszej. Nikt z postronnych nie wiedział na Co patrzy.
Nawracające infekcje intymne
w Życie erotyczne
Napisano
Kluczowe pytanie: spontaniczny dla mnie, czy niespodziewany, zaskakujący dla Niej?
To oczywiste, że staram się nie przygotowywać się na Jej oczach. Podobnie jak nie pakuję prezentów "pod choinkę" na Jej oczach.
W końcu - czy dbałość o Nią, wraz z elementarną czystością zasługuje na potępienie?
Chyba coś wam wiadomo o tradycyjnych poglądach szowinistycznych Niemców na temat polskiej higieny? Coś w rodzaju "polnische schweine" czy coś w tym rodzaju (za pisownię nie ręczę), czyli o Polakach kpiących między sobą z "przesadyzmu" mycia.
A ja się na to nie zgadzam!