![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2019_11/M_member_194004137.png)
margareta
Zarejestrowani-
Zawartość
479 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez margareta
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 19
-
Stopniowo, ale 6dpt miałam betę 4,2 i usłyszałam od lekarza że mam 10 % szans, że jeszcze się uda i totalnie odpuściłam, skreśliłam ten transfer. Tym bardziej że przy wcześniejszym, drugim transferze beta ruszyła szybko, ładnie rosła, była wysoka, ale skończyło się pustym jajem płodowym i poronieniem. A przy tym trzecim 9dpt beta zaledwie 24 i później już tylko rosła i rosła i tak już prawie 2kg mi w brzuchu wyrosło
-
Progesteron nie ma znaczenia. A to był świeży transfer czy mrożak? Jak mrożak, to przyjmowałas ovitrelle?
-
nas 3 tak zaskoczył a nic się nie zapowiadało, po słabym przyroście bety
-
Tak u nas będzie Zając na wielkanoc Ojej, cudowna niespodzianka Tak właśnie, oby wszystkie testujące dziewczyny mogly się już cieszyć wysokimi betami i na Wielkanoc robić swoim rodzinom podobne niespodzianki byłoby pięknie!
-
Super, to trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie i dużo siły na końcówce! To ja niedługo po Tobie, początek kwietnia, zapowiada się fajna wiosna;)
-
No tak, mogłoby powoli wszystko wracać do normy, byłoby cudownie. Na kiedy masz termin? Widzę że niedługo
-
No to ciekawie w sumie z tymi odwiedzinami. Powiedziałabym, nietypowo, jak na te covidowe czasy. Z ciekawości się zapytam jak już tam trafię, chociaż dla mnie odwiedziny już po, też nie są istotne. Wtedy i tak chyba nie istnieje nic poza dzieciątkiem.
-
Też planuję rodzić na zaspie. W drugiej kolejności uck. Ale z tymi odwiedzinami to niemożliwe, przyjaciółka rodziła tam dwa tygodnie temu i mąż mógł być tylko przy porodzie i 2 h po, ale potem zero odwiedzin.
-
Aja, ale nas zaskoczyłaś pozytywnie! Aż niewiarygodne, że dałaś radę nie pisnąć ani słówka, normalnie ukłony;) Piękna historia, ale jeszcze piękniejsza właśnie się zaczyna. Dużo zdrówka dla Was i pociechy z córci
-
Tak, u mnie też wyszło podwyższone nk
-
Bardzo mi przykro . Na pewno teraz potrzebujesz trochę czasu, żeby przejść przez ten smutny czas i przemyśleć co i jak, ale mam nadzieję, że to jednak nie koniec i zawalczysz jeszcze o swoje szczęście. Może zmiana kliniki, nowy lekarz, nowe spojrzenie i rozwiązania? Ściskam mocno
-
Ja przyjmowałam encorton 20mg z którego potem stopniowo schodziłam, więc dużo większa dawka a wszystkie badania i ciąża narazie super. odstawiłam całkowicie około 13tc. Przyznam, że też się bałam, ale nie miałam wyboru. Musimy zaufać czasami lekarzom;)
-
Ja chodziłam do Głodka, znam też Siega i Hasik, ale z tego co kojarzę Łukaszuk już nie przyjmuje w invicta Gdańsk. Chyba że wrócił, przynajmniej w 2019 i na początku 2020 go nie było, bo do niego chciałam najbardziej trafić
-
Wygląda na to, że już przeszłaś toksoplazmozę. Jak już masz ją za sobą, to plusem jest odporność jaką nabyłaś. Znam przypadki, gdzie dziewczyny przechodziły ją też w ciąży i dostawały po prostu dodatkowy lek na to a dzieciaki zdrowe się rodziły. A toxo można złapać nie tylko od kota, ale przeważnie od nieumytych warzyw i owoców.
-
No pewnie, to bardzo ładna beta a tak naprawdę ciąża:)
-
Ja staram się żyć normalnie, ale ostrożnie. Chociaż nie da się normalnie żyć jak wszystko i tak pozamykane tak czy siak, zwłaszcza w przychodniach uważam, nie katuje jednorazowych maseczek wielokrotnie itd
-
Dzięki, przekonałaś mnie że warto;) też pragnę żeby było wszystko dobrze, ale wiadomo jak coś ma być nie tak, lepiej wiedzieć o tym wcześniej, żeby podjąć jakieś kroki. Jutro się umówię
-
Zgadzam się z Tobą w pełni bo też przeszłam procedurę w tej klinice. Mam nadzieję jednak, że zobaczysz za kilka dni piękna wysoką betę i nie będziesz już musiała tam wracać;)
-
Kasia ze swojej strony w Trójmieście mogę polecić Ci invicta. Gamety nie znam, leczyłam się zaś na początku w invimed w Gdyni, gdzie miałam jeden nieudany transfer i po którym rowniez ani nikt mi nie był w stanie powiedziec jakiej klasy zarodek miałam transferowany, ani czemu pozostałe przestały się rozwijać - chociażby w której dobie,ani jakiej klasy plemniki uzyskano do zapłodnienia. Nie dostałam też żadnej dokumentacji na odchodne, choć specjalnie w tej sprawie umawialam się na spotkanie. Wiem, że są dziewczyny, które szczęśliwie czekają/doczekały się bobasa dzięki tej klinice, ale dla mnie burdel na kolkach. Zmieniliśmy klinike na invcta, fakt że zdecydowanie drozej jest, ale to też przez to, że proponują dodatkowe rozwiązania dostosowane do przyczyny niepowodzeń. Przede wszystkim czułam się tam doinformowana, mam pełną dokumentację z procedury, wszystko czarno na białym. Mam nadzieję, że znajdziecie jeszcze siły i będziecie walczyć dalej
-
To jest tylko statystyka. I raczej to nie jest bardzo duże ryzyko. Mi wyszło wysokie ryzyko urodzenia przed 34 tygodniem ciąży. Też byłam tym bardzo zaniepokojona, ale lekarz mnie uspokoił że to 1 na 64 kobiet urodzi przed 34tc, ale to nie znaczy że akurat ja. Póki co, idziemy na szczęście książkowo, czego Tobie też życzę
-
Straszne i niepojęte to dla mnie jest, że płacimy grube pieniądze, emocjonalnie czujemy się jakby ktoś nas walcem przejechał, fizycznie też różnie bywa a taki lekarz z kliniki, mimo że najlepiej wie przez co przechodzimy, robi nam pod górę i dokłada jeszcze więcej stresu. Oby jak najmniej takich pozbawionych empatii było
-
Mi lekarz z kliniki nie chciał dać L4. Mimo że dwa razy go prosiłam. Skończyło się tak, że poszłam do internisty, powiedziałam jej wprost o co chodzi, bez wymyślania chorób i dostałam od ręki. Na szczęście trafiłam na empatyczna babeczkę. Tak więc niestety róznie bywa. Gratuluję synka niech zdrowo rośnie!
-
Melduję się i ja! Asia, ja mam w brzuchu (28tc) synka z blastki 3.2.2. w którego aż mi głupio przyznać, ale totalnie nie wierzyłam, ale tak mnie teraz ciągle kopie, że to oznaczenie blastki nie ma żadnego znaczenia tak wiec uwierz w swoje;)
-
Trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę, żebyś ujrzała swoje bobo i I tak jak pisały dziewczyny, w pierwszej kolejności zrezygnowałbym z używania aplikatora
-
Ale pięknie, gratulacje! Można podrażnić, mi też się zdarzyło, ale raczej tak delikatnie, aplikator miałam brudny od krwi
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 19