margareta
Zarejestrowani-
Zawartość
479 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez margareta
-
niestety nie jestem w stanie odpowiedzieć, bo aż tak się na tym nie znam, ale zgadzam się z dziewczynami, aby ponowić badanie i z tym co napisała Zuzanna, zbadajcie fragmentację plemników. U mojego męża też parametry bardzo słabe, do tego fragmentacja kiepska, ale ciążę mamy. Wam udało się zajść dwa razy w ciągu roku, więc nie wydaje mi się, aby nasienie było aż tak złe. A robiliście jakieś badania po poronieniach? Może bardziej w tym kierunku powinniście szukać przyczyny
-
Teraz są takie metody na wybranie tego jednego właściwego plemnika, że szkoda żebyś się tak tym przejmowała. Przy in vitro i słabych parametrach nasienia na pewno warto skorzystać z dodatkowych opcji typu separacja plemników lub metoda FAMSI. Były tu na forum przypadki, gdzie nasienie było fatalne a udało się nawet naturalnie zajść. Pamiętaj, że wystarczy ten jeden jedyny a wśród tych mln na pewno taki się znajdzie;)
-
Powodzenia tak jak dziewczyny napisały, najważniejsze to robić wszystko, żeby odciągnąć myśli i nie zwariować, więc rób wszystko co Ci w tym pomoże, książki, filmy, kino, planszówki, spacery, gotowanie, wyjazd, spotkanie ze znajomymi. Trzymam kciuki
-
Bardzo mi przykro, że tak wszystko się potoczyło:( jednak podejście lekarza wydaje się teraz być uzasadnione. Na Waszym miejscu tak bym właśnie zrobiła, stymulacja, przebadanie zarodków i jak będziecie mieć mrożaka, to dopiero wtedy porobilabym badania. Na pewno zrobiłabym jakieś chociażby podstawowe z immunologii. Niestety, ale często tam wychodzą nieprawidłowości a czasami wystarczy wdrążyć jeden dodatkowy lek...mam nadzieję, że nie odpuścicie i spróbujecie jeszcze, choć ten jeden raz, który okaże się dla Was szczęśliwy
-
tydzień ciąży jest potem wyznaczany na podstawie USG. u mnie na przykład na podstawie ostatniego okresu powinien być 11tc a jestem w 9tc. Ale u Ciebie 15dpt to tak jak mówisz około 4/5 tc. Na USG wszystko się okaże, trzymam kciuki!
-
Dzięki będziemy razem rosły ! no właśnie na połówkowe to chyba za wcześnie jeszcze;) dla mnie prenatalne i połówkowe to narazie magia, ale z ciekawości robisz jakieś takie testy pappa albo nifty? I tak się jeszcze zastanawiam, zaczynam zmniejszać powoli dawki lutinusa i estrofemu, tak że w połowie 10 tc będę już bez, też tak szybko odstawiłaś?
-
Hej dziewczyny, dawno się nie odzywałam, co nie znaczy że nie wchodzę na forum i nie śledzę Waszych losów. Chciałam Wam powiedzieć, że moje 10% szans (jak to powiedział mi lekarz przy becie 4,2 w 6 dpt blastocysty, kiedy to totalnie straciłam nadzieję i odpuściłam) ma dziś 2,5 cm i jesteśmy w 9 tc. Chyba właśnie to wyluzowanie i odpuszczenie psychiczne zaowocowało. Cały czas w pełni nie dociera do mnie że jestem w ciąży, ale cieszę się nieziemsko Wiem, że jeszcze długa droga przed nami, ale mam nadzieję, że dzidzia będzie się zdrowo rozwijać i że zobaczymy się na wiosnę przyszłego roku. Wam wszystkim niezależnie na jakim etapie jesteście, czy dopiero zaczynacie myslec o ivf, jesteście w trakcie stymulacji, czekacie na punkcję, transfer, betę, usg czy może już rozwiązanie życzę dużo sił, zwłaszcza psychicznych i trzymam za Was mocno kciuki każda z nas tutaj jak nikt inny zasługuje, aby usłyszeć w przyszłości "mamo". Oczywiście nie znikam z forum, takiego wsparcia jakie tu można dostać nie znajdzie się w tych dziwnych hejterskich czasach nigdzie
-
Ania bardzo mi przykro, nie tak miało być ściskam Cię mocno
-
Trzymam za Ciebie mocno kciuki. Niech to będzie owocne podejście
-
Cudownie niech się dzidzia zdrowo rozwija
-
Gratulacje dziewczyny bardzo się cieszę i trzymam dalej kciuki Keffy daj koniecznie znać, mam nadzieję że zobaczysz
-
Malagosia a bierzesz dalej enocrton? Jak tak, to w jakiej dawce? Czy może zaczęłaś z niego schodzić?
-
-
Jak to crio, to myślę że w 6dpt powinno coś drgnąć
-
Smutno, że się nie udało, ale super, że się nie poddajesz i masz mrożaka. Niech ten mały czekający wojownik da Ci upragnioną ciążę
-
Trzymam kciuki mocno i myślę, że będzie to dzień dobrych wiadomości. Dają znać po wizycie
-
Ania dzwon dzisiaj i chyba zbadalabym progesteron. Trzymaj się
-
Wyjazd na mazury brzmi idealnie! Myślę, że to Ci zdecydowanie pomoże oderwać trochę głowę. Powodzenia
-
To musiałaś być nieźle opita najważniejsze, że skutecznie! Ja po pierwszym transferze leżałam chwilę, ale po dwóch ostatnich od razu wywalali mnie z fotela i kolejna dziewczyna wchodziła a ja mogłam pobiec do WC i sobie ulżyć. Tak więc praktyki są różne, zależy od kliniki;)
-
Nic nie boli, nie masz się czego bać tylko pamiętaj o pełnym pęcherzu
-
Przykro mi bardzo tulę Cię mocno
-
JustynaKP, Rapita bardzo współczuję Jak zwykle na forum, dobre wiadomości przeplatają się ze złymi. Mam nadzieję, że się nie poddacie! Patrycja Gratulacje! Dużo zdrowia dla Was i samych szczęśliwych chwil
-
Cudownie 🥰 Dużo zdrówka dla Was! Emilia85 trzymam kciuki za owocną punkcję
-
Luna, dziś wszystkie kciuki na pokład
-
Tak właśnie, starajmy się skupić na pozytywach zarodki się zagnieździły, beta rośnie, krwawienia nie ma a dzieciaki potrzebują od nas dużo spokoju, no bo jak będą na świecie, to przecież też chcemy być dla nich wsparciem a nie zamartwiającymi się matkami;) ja też nie mam już żadnych mrożaków a wizja trzeciej stymulacji mi nie na rękę, ale nie chce teraz o tym myśleć. Objawy mam podobne, okresowe pobolewanie brzucha, nudności nie mam, ale odbija mi się często, cały czas jestem głodna no i brzuch wzdęty od proga. Dużo spokoju przesyłam