Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

margareta

Zarejestrowani
  • Zawartość

    479
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez margareta

  1. margareta

    In vitro 2020

    niestety nie jestem w stanie odpowiedzieć, bo aż tak się na tym nie znam, ale zgadzam się z dziewczynami, aby ponowić badanie i z tym co napisała Zuzanna, zbadajcie fragmentację plemników. U mojego męża też parametry bardzo słabe, do tego fragmentacja kiepska, ale ciążę mamy. Wam udało się zajść dwa razy w ciągu roku, więc nie wydaje mi się, aby nasienie było aż tak złe. A robiliście jakieś badania po poronieniach? Może bardziej w tym kierunku powinniście szukać przyczyny
  2. margareta

    In vitro 2020

    Teraz są takie metody na wybranie tego jednego właściwego plemnika, że szkoda żebyś się tak tym przejmowała. Przy in vitro i słabych parametrach nasienia na pewno warto skorzystać z dodatkowych opcji typu separacja plemników lub metoda FAMSI. Były tu na forum przypadki, gdzie nasienie było fatalne a udało się nawet naturalnie zajść. Pamiętaj, że wystarczy ten jeden jedyny a wśród tych mln na pewno taki się znajdzie;)
  3. margareta

    In vitro 2020

    Powodzenia tak jak dziewczyny napisały, najważniejsze to robić wszystko, żeby odciągnąć myśli i nie zwariować, więc rób wszystko co Ci w tym pomoże, książki, filmy, kino, planszówki, spacery, gotowanie, wyjazd, spotkanie ze znajomymi. Trzymam kciuki
  4. margareta

    In vitro 2020

    Bardzo mi przykro, że tak wszystko się potoczyło:( jednak podejście lekarza wydaje się teraz być uzasadnione. Na Waszym miejscu tak bym właśnie zrobiła, stymulacja, przebadanie zarodków i jak będziecie mieć mrożaka, to dopiero wtedy porobilabym badania. Na pewno zrobiłabym jakieś chociażby podstawowe z immunologii. Niestety, ale często tam wychodzą nieprawidłowości a czasami wystarczy wdrążyć jeden dodatkowy lek...mam nadzieję, że nie odpuścicie i spróbujecie jeszcze, choć ten jeden raz, który okaże się dla Was szczęśliwy
  5. margareta

    In vitro 2020

    tydzień ciąży jest potem wyznaczany na podstawie USG. u mnie na przykład na podstawie ostatniego okresu powinien być 11tc a jestem w 9tc. Ale u Ciebie 15dpt to tak jak mówisz około 4/5 tc. Na USG wszystko się okaże, trzymam kciuki!
  6. margareta

    In vitro 2020

    Dzięki będziemy razem rosły ! no właśnie na połówkowe to chyba za wcześnie jeszcze;) dla mnie prenatalne i połówkowe to narazie magia, ale z ciekawości robisz jakieś takie testy pappa albo nifty? I tak się jeszcze zastanawiam, zaczynam zmniejszać powoli dawki lutinusa i estrofemu, tak że w połowie 10 tc będę już bez, też tak szybko odstawiłaś?
  7. margareta

    In vitro 2020

    Hej dziewczyny, dawno się nie odzywałam, co nie znaczy że nie wchodzę na forum i nie śledzę Waszych losów. Chciałam Wam powiedzieć, że moje 10% szans (jak to powiedział mi lekarz przy becie 4,2 w 6 dpt blastocysty, kiedy to totalnie straciłam nadzieję i odpuściłam) ma dziś 2,5 cm i jesteśmy w 9 tc. Chyba właśnie to wyluzowanie i odpuszczenie psychiczne zaowocowało. Cały czas w pełni nie dociera do mnie że jestem w ciąży, ale cieszę się nieziemsko Wiem, że jeszcze długa droga przed nami, ale mam nadzieję, że dzidzia będzie się zdrowo rozwijać i że zobaczymy się na wiosnę przyszłego roku. Wam wszystkim niezależnie na jakim etapie jesteście, czy dopiero zaczynacie myslec o ivf, jesteście w trakcie stymulacji, czekacie na punkcję, transfer, betę, usg czy może już rozwiązanie życzę dużo sił, zwłaszcza psychicznych i trzymam za Was mocno kciuki każda z nas tutaj jak nikt inny zasługuje, aby usłyszeć w przyszłości "mamo". Oczywiście nie znikam z forum, takiego wsparcia jakie tu można dostać nie znajdzie się w tych dziwnych hejterskich czasach nigdzie
  8. margareta

    In vitro 2020

    Ania bardzo mi przykro, nie tak miało być ściskam Cię mocno
  9. margareta

    In vitro 2020

    Trzymam za Ciebie mocno kciuki. Niech to będzie owocne podejście
  10. margareta

    In vitro 2020

    Cudownie niech się dzidzia zdrowo rozwija
  11. margareta

    In vitro 2020

    Gratulacje dziewczyny bardzo się cieszę i trzymam dalej kciuki Keffy daj koniecznie znać, mam nadzieję że zobaczysz
  12. margareta

    In vitro 2020

    Malagosia a bierzesz dalej enocrton? Jak tak, to w jakiej dawce? Czy może zaczęłaś z niego schodzić?
  13. margareta

    In vitro 2020

    Jak to crio, to myślę że w 6dpt powinno coś drgnąć
  14. margareta

    In vitro 2020

    Smutno, że się nie udało, ale super, że się nie poddajesz i masz mrożaka. Niech ten mały czekający wojownik da Ci upragnioną ciążę
  15. margareta

    In vitro 2020

    Trzymam kciuki mocno i myślę, że będzie to dzień dobrych wiadomości. Dają znać po wizycie
  16. margareta

    In vitro 2020

    Ania dzwon dzisiaj i chyba zbadalabym progesteron. Trzymaj się
  17. margareta

    In vitro 2020

    Wyjazd na mazury brzmi idealnie! Myślę, że to Ci zdecydowanie pomoże oderwać trochę głowę. Powodzenia
  18. margareta

    In vitro 2020

    To musiałaś być nieźle opita najważniejsze, że skutecznie! Ja po pierwszym transferze leżałam chwilę, ale po dwóch ostatnich od razu wywalali mnie z fotela i kolejna dziewczyna wchodziła a ja mogłam pobiec do WC i sobie ulżyć. Tak więc praktyki są różne, zależy od kliniki;)
  19. margareta

    In vitro 2020

    Nic nie boli, nie masz się czego bać tylko pamiętaj o pełnym pęcherzu
  20. margareta

    In vitro 2020

    Przykro mi bardzo tulę Cię mocno
  21. margareta

    In vitro 2020

    JustynaKP, Rapita bardzo współczuję Jak zwykle na forum, dobre wiadomości przeplatają się ze złymi. Mam nadzieję, że się nie poddacie! Patrycja Gratulacje! Dużo zdrowia dla Was i samych szczęśliwych chwil
  22. margareta

    In vitro 2020

    Cudownie 🥰 Dużo zdrówka dla Was! Emilia85 trzymam kciuki za owocną punkcję
  23. margareta

    In vitro 2020

    Luna, dziś wszystkie kciuki na pokład
  24. margareta

    In vitro 2020

    Tak właśnie, starajmy się skupić na pozytywach zarodki się zagnieździły, beta rośnie, krwawienia nie ma a dzieciaki potrzebują od nas dużo spokoju, no bo jak będą na świecie, to przecież też chcemy być dla nich wsparciem a nie zamartwiającymi się matkami;) ja też nie mam już żadnych mrożaków a wizja trzeciej stymulacji mi nie na rękę, ale nie chce teraz o tym myśleć. Objawy mam podobne, okresowe pobolewanie brzucha, nudności nie mam, ale odbija mi się często, cały czas jestem głodna no i brzuch wzdęty od proga. Dużo spokoju przesyłam
×