Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

margareta

Zarejestrowani
  • Zawartość

    479
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez margareta

  1. margareta

    In vitro 2020

    Trzymam mocno kciuki dla mnie najlepszym lekarstwem po nieudanych próbach było od razu przejście do działania. Wierzę, że jak coś u Ciebie się naturalnie zadziało, to kolejna próba z odpowiednim obstawieniem lekami będzie tą szczęśliwą, powodzenia!
  2. margareta

    In vitro 2020

    Paulina zgadzam się z Ają, to zdecydowanie za wcześnie na okres. Zwłaszcza jeśli to był świeży transfer. Ciężko stwierdzić co się zadziało, ale może masz za mało progesteronu. Odpoczywaj dużo, najlepiej leż ile wlezie. Mam nadzieję, że krwawienie ustanie
  3. margareta

    In vitro 2020

    Bardzo mi przykro trzymam kciuki, abyś się zaraz podniosła i wracała po szczęście
  4. margareta

    In vitro 2020

    Rapita, trzymam mocno kciuki
  5. margareta

    In vitro 2020

    Niestety może tak być. W invicta Gdańsk jest tyle chętnych że rok temu czekałam w kolejce aż dostaną kolejne środki z miasta bo im się poprzednie bardzo szybko rozeszły
  6. margareta

    In vitro 2020

    Też się zastanawiam jak to sprytnie ogarnąć
  7. margareta

    In vitro 2020

    Oj nie, teraz to nie wiem. Ale jest tu kilka dziewczyn z invimedu z innych miast i praktyki pewnie mają ujednolicone, więc może podpowiedzą
  8. margareta

    In vitro 2020

    Trzymam mocno kciuki żeby to była ciąża
  9. margareta

    In vitro 2020

    Ja miałam tam punkcję i transfer w październiku
  10. margareta

    In vitro 2020

    Dzięki dziewczyny. Robiłam pozostałe badania też, grzyby itd i wszystko jest ok, tylko coś z tą florą. W sumie to już umówiłam się na szybko jutro z moim lekarzem na telefon, ale muszę za to zapłacić 180 zł , więc słabo, spróbuję załatwić to przez opiekuna. Jak mam płacić tylko za to żeby usłyszeć że nic nie mam brać to średnio chce mi się za to płacić. Madziac gratuluję ciąży niech dalej rośnie
  11. margareta

    In vitro 2020

    Dziewczyny, mam takie pytanie, zaraz zacznę się przygotowywać do criotransferu na sztucznym cyklu i musiałam powtórzyć badania infekcyjne, bo moje dawno po terminie. Ogólnie wyszło mi wszystko spoko, poza florą bakteryjną przy której mam wykrzyknik. I teraz zastanawiam się, czy umawiać się szybko do lekarza żeby coś przepisał. Czy konsultować to z nim dopiero na monitoringu przed transferem (najwcześniej 13 DC). Chyba mam jakąś bakterie. Miała któraś z Was tak? Boje się żeby to nie zaważyło na powodzeniu transferu
  12. margareta

    In vitro 2020

    Najważniejsze że wyjęłaś, ja myślę że nic się nie stanie. Na pewno nie stresuj się tym teraz, bo stres Ci bardziej zaszkodzi niż odrobina rozpuszczonej tabletki. Będzie dobrze
  13. margareta

    In vitro 2020

    Super dziewczyny, wielkie gratulacje ale się cieszę i dużo spokoju w oczekiwaniu na USG życzę
  14. margareta

    In vitro 2020

    Ja miałam estrofem cały czas od punkcji do świeżego transferu. Ok, dzięki dziewczyny. Czyli jak mam mieć na cyklu sztucznym i będę biała estrofem, to skoro on hamuje owulację, to kilka dni przed transferem zarodka, ten estrofem się odstawia, żeby ją wywołać, tak?
  15. margareta

    In vitro 2020

    A owulacja nie ma w ogóle znaczenia przy sztucznym criotransferze? Ja też będę miała pierwszy raz robiony i nie wszystko jeszcze kumam. Milkaa gratulacje wspaniale się czyta takie wiadomości, życzę dużo szczęścia Waszej trójce
  16. margareta

    In vitro 2020

    Kurcze, to niezły rozstrzał tych kontrolnych USG. Mój mi kazał się pojawić pomiędzy 13-16 dc na kontrolę. Mam nadzieję że to nie za późno
  17. margareta

    In vitro 2020

    Oby zaraz była 7, 8, 9.....30 No tak, jak na złość....no chyba że jesteś kolejną z cudem a tych na forum ostatnio nie brakuje oj to ja jeszcze chwila, za tydzień się spodziewam
  18. margareta

    In vitro 2020

    Wiesz co, ja przy ostatniej procedurze ładowałam 6 tabs luteiny dziennie i estrofem i byłam tak zawalona, że na pierwszym USG lekarz nic nie mógł zobaczyć. Potem jak się umawiałam na kolejne, to radził mi żebym "załadowała naboje" najlepiej po wizycie, więc jak chcecie coś zobaczyć a czujesz że to wszystko słabo się rozpuszcza, to też tak radzę zrobić Super, że jesteś w piątkę na tym samym etapie, silna grupa nam się stworzyła, niech zaraża resztę
  19. margareta

    In vitro 2020

    To ja z Wami też czekam na okres
  20. margareta

    In vitro 2020

    Ja w sumie po miesiącu od nieudanego świeżego transferu, podeszłam do kolejnej stymulacji
  21. margareta

    In vitro 2020

    Wszystkie niestety się z tym mierzymy, na każdym etapie pojawia się obawa, że coś pójdzie nie tak. No ale w pewnym momencie nie mamy już na nic wplywu, tak jak Ty teraz, a jedyne co możesz zrobić to praca nad własną głową. Wiadomo, że stres nie działa korzystnie, bo zaraz za nim wzrasta poziom kortyzolu. Mi od pewnego czasu pomaga układanie myśli na zasadzie "cudownie byłoby gdyby ...." . Nie strasz się że nie wyjdzie, bo tego nie wiesz a póki co jest wręcz odwrotnie, beta wskazuje że się uda. Życzę żeby to co pomyślisz po "cudownie byłoby gdyby...." sie spełniło. Trzymam kciuki i dużo spokoju !
  22. margareta

    In vitro 2020

    Super, niech się towarzystwo zadomowi na całe 9 miesięcy
  23. margareta

    In vitro 2020

    Malagosia gratuluję raz jeszcze, cudownie czytać takie wiadomości Słoneczko, trzymam kciuki za dziś, niech beta leci ostro w górę, mocno Ci dopinguję a pierwsza weryfikacja jak wyszła?
  24. margareta

    In vitro 2020

    Pacjentka Invimed, Malagosia gratuluję bardzo się cieszę Waszym szczęściem, cudownie!
  25. margareta

    In vitro 2020

    Wiesz co, ja jeszcze nie zaczęłam ich brać. Czekam teraz na okres i wtedy startuje, mam nadzieję że nam pomogą
×