sandrynka

Nie wiem jak kobiety, ale panowie z Afryki to jest totalny odjazd.

Zdania podzielone. A pytałam, bo wiem, że są ludzie, którzy tak żyją i cóż, niekoniecznie są szczęśliwi Co do romantycznej obsesji... tu się nie zgodzę, każdy ma kogoś kogo będzie kochał zawsze i pomimo wszystko, a szczęśliwy ten, który kocha tego z kim tworzy związek.

Myślicie, że da się stworzyć trwały związek z kimś, kogo się nie kocha? Kiedy w sercu zawsze będzie inna osoba?

Nie wiem co mamy tu ocenić. Mnie uliczni żule nie zaczepiają...

Twój facet powinien Cię uwielbiać centymet po centymetrze... To nie jest Twój mężczyzna po prostu. Nie ma sensu tracić z nim czasu.

Facetem nie jestem, więc nie wypowiem się na temat uległych kobiet. Natomiast co do granicy... Jeśli Twoja kobieta godziła się na "dopadanie" o różnych porach, to zapewne nie miała nic przeciwko takim numerkom. Nie uogólniam, że mamy tak wszystkie, ale jeśli ja nie mam ochoty na seks mówię po prostu "sorry, nie teraz". A czasem lubię jak mój włączy samca alfa i bierze mnie w kuchni czy budzi w środku nocy... No ale i mnie się zdarzy dopaść jego

Jeśli miałabym wybierać 2k+1m lub 1k+2m wybrałabym dwóch facetów, bo mężczyźni mnie podniecają, a kobiety nie. Nie napisałam, że tego chcę, choć przy sprzyjających okolicznościach byłabym na tak.

Dlaczego słabość?

Jeśli już trójkąt, to tylko 2m+1k. Kobiety mnie nie podniecają seksualnie...

Do seksu to znającego się na rzeczy i najlepiej z dobrym sprzętem. Wiek nie ma tu znaczenia

Rozumiem aż za dobrze.

Coz mogę napisać... Tak to już niestety jest, że po latach znamy tę drugą osobę jak siebie samych. I to normalne, że wkradła się rutyna i zwyczajna nuda. Dla jednych odskocznią jest romans, inni pracują nad związkiem... Ja też obecnie jestem na rozdrożu, więc znam Twoje rozterki

My nie piszemy o fantazjach, my je realizujemy...

Rób i o nic się nie martw. Praktyka czyni mistrza, a koleżanka na pewno Cię poprowadzi.

Chciałabym i się tego nie wstydzę.