Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Aggie86

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1019
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Aggie86

  1. O to mega dobre wieści, każdy postęp w tym przypadku jest dobry
  2. @Aras93 - Oj biedaczku, współczuję, przechodziłam to jakieś 2 lata temu, nawet za bardzo wody nie mogłam pić, współczuję. Może jakieś elektrolity albo iść do lekarza? (chyba, że już byłaś )
  3. hej hej Zaglądajcie tu dziewczyny, bo my Wam kibicujemy w starniach Kiedy płodne? Kiedy @? Na tą chwilę wiemy, że Editt i Justyna0111 mają (nie) mieć @ około 17-19.03, KatBł1982 i Asis. 21.03, a Bobo2 - 08.04
  4. Troszkę wyżej na tej stronie jest tabelka i te kobietki, co są pod kreską to są w ciąży
  5. @Eviqs Super wyniki, zobacz jak Ci ta beta skoczyła w sumie to rzeczywiście tylko insulina i estradiol mają malutki znak zapytania, ale reszta pięknie! A nie zlecali Ci badania homocysteiny? A i jeszcze ferrytyna oprócz żelaza. W ostatnim czasie zyskała na wadze - przy staraniach o dziecko i w ciąży powinna być na poziomie około 8, ale zapytaj swojego endo, jeżeli zaleci. Ja byłam dziś u hematolog i na tą chwilę wynik (9,6 jest ok), ale jest do powtórzenia za miesiąc Ciekawa też jestem jak Ci wyjdzie witamina D - suplementujesz? (sądzę, że skoro jesteś pod opieką lekarza to tak )
  6. Hahahah nic tylko się cieszyć Szczerze liczyłam na to, że będzie inaczej teraz, ale póki co jest bardzo podobnie Aaaa no i spuchłam nie mogę się w spodnie niektóre dopiąć hahaha i każdy ucisk na brzuch jest mega irytujący, najlepiej chodziłabym w rozpiętych spodniach, też powtórka z rozrywki
  7. Generalnie mam bardziej takie uciąganie w macicy i kłucie jakby "w pochwie", ostre momentami, ale nie mega bolące, bardziej takie ukłucie. Niestety mam w drugą stronę, czyli raczej muszę jeść morele i zapijać kefirem Dziś zaczęłam mieć kolejny objaw, czyli głód jak wilk a jak zjem to mnie mdli i tak w kółko, no i oczywiście wszystko mi śmierdzi nawet perfumy, wszystko ma za mocny zapach dla mnie. Objawy mam identyczne jak w poprzedniej ciąży
  8. Ciężko oceniać tak na prawdę, bo sytuacja jest niepewna. Do nas dopiero wkracza i jak normalnie bym się tym nie przejęła, a w tej sytuacji mam pewne obawy. Ale prawda jest taka, że nie wiadomo ile będzie to wszystko trwało... Może się rozkręci jak we Włoszech, a może przejdzie "bokiem". I teraz pytanie czy powinniśmy żyć w zawieszeniu czy normalnie - nie jestem w stanie nic doradzić
  9. Wszyscy pouciekali, bo ich na badania wysyłam hahaha A ile dni jeszcze zostało Ci do @?
  10. Kochana aż musiałam sprawdzić co ja tam wcześniej naskrobałam "Po wizycie wszystko ok, pęcherzyk ciążowy z pęcherzykiem żółtkowym śr. 1,7 mm" a sam pęcherzyk ciążowy miał wtedy 5,8 mm, czyli małe gluty Wiem, że lepiej nie nastawiać się na nic, więc rozumiem dlaczego tak myślisz, ale mimo wszystko trzymam kciuki. Jeszcze tylko parę dni i będziemy wiedzieć co i jak
  11. @Asis. Wiesz co, po poronieniu zatrzymanym w 11/13 tyg moja gin. pani Ania zaproponowała, żeby zrobić te testy genetyczne (testydna.pl po poronieniu), bo to już dosyć późno było. Ale teraz im więcej o tym czytam, tym bardziej się zastanawiam czy to ma rację bytu, czy na prawdę wpływa czy nie. Wiele kobiet ma zdrowe ciąże i też mają "mutacje", i nie musiały się kłuć tą heparyną. Czytam takie formum MTHFR Polska i tam często dziewczyny pod opieką lekarza są, tylko suplementacja metylowanych : kwasu foliowego, B12 i B6 i sprawdzają poziom homocystiny (powinno być do 8 ) i też rodzą dzieci, więc chaos jest w temacie. Z tego co wiem to w sumie taką mutacją poważną jest V Leiden, a ta reszta to nie wiadomo w sumie Idę we wtorek do hematologa z kliniki Hematologii w Wwa (oczywiście prywatnie, bo trzeba mieć skierowanie na NFZ), więc jak tylko więcej się dowiem to dam znać Ooooo to koniecznie działaj kochana trzymam bardzo mocno kciuki Ale tutaj cisza chyba wszystkie miałyśmy udany Dzień Kobiet
  12. Nie spoko, raczej chodziło mi o to (nie podważając kompetencji babeczek w przychodniach, laboratoriach), że właśnie najlepiej to wiedzą lekarze co i jak (może trochę źle wyszło, sorki). A teraz już wiemy czemu babeczki mówiły w ten sposób, bo nie można podzielić pakietu Jak nie możesz zrobić w 3 dniu, to 4 na razie będzie musiał wystarczyć
  13. Jeszcze mi się przypomniało - w 2-3 dniu cyklu FSH i LH powinny być na tym samym poziomie (1:1) wtedy jest ok. Jeżeli jest np 0,6 to może być niska rezerwa lub problem z przysadką, a jak 1:2 to może być PCO. Im bliżej owulacji to LH rośnie (ten hormon badamy testami owulacyjnymi) i dla lekarza ta informacja będzie taka, że jesteśmy blisko owulacji, a nie będzie mógł stwierdzić czy LH:FSH i wykluczyć tych dwóch przypadków. Kiedyś już pisałyśmy z Bobo2 tutaj o tym. Dlatego zalecenie 2-3 dzień, bo owulacje oceni lepiej przez USG. Mam nadzieje, że to coś rozjaśniło
  14. Zaczekać na miesiączkę - pierwszy dzień cyklu to pierwszy dzień miesiączki, czyli 2-3 dzień cyklu to 2-3 dzień miesiączki (wtedy należy wykonywać badania) Część badań należy zrobić po owulacji - u każdej kobiety może być inaczej - bo każda ma w innym dniu owulację, w zależności od długości cyklu i szybkości wzrastania hormonów - LH i estrogenu (odpowiadają za owulację i uwolnienie jajeczka) Przykładowo u mnie przy cyklu 30-33 dniowym owulacja przypadała od 17-20 dnia (w każdym cyklu inaczej). Można to potwierdzić monitoringiem USG lub paskowymi testami owulacyjnymi (jeżeli są poprawnie wykonane - min 3h bez siusiu, nie z moczu porannego) - czyli na badania chodziłam w 25-28 dniu cyklu, 5-8 dni przed miesiączką
  15. Po wizycie wszystko ok, pęcherzyk ciążowy z pęcherzykiem żółtkowym śr. 1,7mm Beta HCG tak wysoka jest w normie, bo każda kobieta jest inna. W głębi serca liczyłam na to, że będą dwa pęcherzyki żółtkowe - bo wysoka beta może oznaczać bliźniaki - ale nie potwierdziło się ) P.S. drugiej strony wysoka beta może też oznaczać zaśniad groniasty - patologię ciąży, ale chyba w takim razie jeszcze wyższe wyniki trzeba mieć) Jeżeli chodzi o heparynę, to pani doktor nie widzi sensu stosowania przy MTHFR i PAI-1 (heterozygotyczne) i w normalnej sytuacji poleciłaby zrobić badania dodatkowe (zespół antyfosfolipidowy), ale podobno w ciąży nie powinno się tych badań wykonywać. Więc niestety tą heparynę dostałam (profilaktycznie) wstępnie do końca I trymestru (brrr igły cholerne), bo jej powiedziałam, że boję się, że jak ciążę stracę to będzie mi ciężko się podnieść psychicznie, i będę się obwiniać, bo mogłam jednak przyjmować. Z logicznego punktu widzenia, sądzę jak Pani doktor, że to bez sensu, ale tutaj logika ma wtórną wartość Mam nadzieję, że po I trymestrze powiedzą, że spoko, łożysko wykształcone i nie trzeba żadnych zastrzyków i chuchałyśmy na zimne Kolejna wizyta za 2 tygodnie
  16. Aggie86

    In vitro 2020

    Jasne, rozumiem trzymam kciuki
  17. @Asis. Hej kochana! Super, że piszesz Teoretycznie powinnam przyjmować heparynę przez to, że mam "mutację" genów MTHFR A1298C i PAI-1 heterozygotyczną (od jednego z rodziców) - czyli nie tragedia, bo jak jest homozygotyczna to jest niby gorzej. Z tego co wyczytałam już na ten temat : MTHFR - nieprawidłowe wchłanianie kwasu foliowego (trzeba brać zmetylowany 5-MTHF i B12, B6, bo jest wysoka homocysteina, a do starań i w ciąży powinna być poniżej 8 - ja mam teraz 9,6 w ciąży mi podskoczyła ;/) PAI-1 problemy z zagnieżdzeniem się zarodka, możliwe zakrzepy i gorszy przepływ krwi do łożyska dlatego płód obumiera - Heparyna i acard mają za zadanie rozrzedzić krew i nie powstają zakrzepy, a metylowany kwas foliowy, B12 i B6 obniżają homocysteinę Są przypadki, że ciąża przebiegała normalnie nawet z tymi "mutacjami" i są przypadki, że udało się utrzymać dopiero na heparynie. Najgorsze jest to, że jest taka różnica w podejściach lekarzy, jedni zalecają heparynę, inni nie (bo mówią, że to nie ma związku i że to tylko taka moda na te "mutacje" i naciąganie - heparyna bez refundacji 300 PLN miesięcznie - 3500 PLN na całą ciążę) i nie ma na 100% pewności czy to wpływa czy nie wpływa, bo często nie pogłębia się diagnostyki w kierunku zespołu antyfosfolipidowego (gdzie na pewno jest potrzebna heparyna) czy zakrzepicy, więc mam kompletny mętlik w głowie i zapytam pani doktor dziś, ale boję się, że jeżeli nie będę brała heparyny i stracę tą ciążę to sobie tego nie wybaczę, że jakbym ją brała to byłoby ok. Oczywiście heparyna ma skutki uboczne - krwiaki i krwotoki, które też mogą się zakończyć utratą ciąży. Sorki, za bardzo długą wiadomość, ale to jest wszystko co udało mi się znaleźć w temacie A wysoka beta to nie zawsze dobrze ale dam znać po wizycie,, zaraz wychodzę Trzymam kciuki za ten miesiąc A robisz testy Clearblue czy paskowe?
  18. Aggie86

    In vitro 2020

    Hej @Kaja, dziękuję bardzo, że podzieliłaś się swoim doświadczeniem. Też na własną rękę robiłam te badania po stracie w 12 tygodniu ciąży (brak bicia serca) i wyszły mi w heterozygocie, i od razu dostałam zalecenie, że w przyszłej ciąży acard i heparyna, ale też mi się to wydaje naciągane i trochę jakby diagnoza kopiuj wklej. Zamiast na przykład pogłębienia badań w kierunku chociażby zespołu antyfosfolipiodowego w celu potwierdzenia lub wykluczenia, gdzie tam na pewno wskazaniem jest heparyna. Podawanie heparyny może mieć spore skutki uboczne w postaci krwiaków i krwotoków, a zdania nawet pomiędzy lekarzami są tak podzielone, ze tak jak mówisz - można oszaleć... Trzymam bardzo kciuki za Ciebie i bardzo dobre wyniki i piękną ciążę Dziewczyny podczytuję Wasze forum od dawna i uważam, że jesteście bohaterkami z niesamowitą wiedzą, niesamowita siła jest w Was i przeżywam z Wami każdą punkcję i każdą betę. Trzymam za Was bardzo kciuki
  19. Aggie86

    In vitro 2020

    Hej dziewczyny Przepraszam, że Wam się w forum troszkę wtrącam, ale bardzo by mi pomogła odpowiedź na pytanie od @Kinga123 - czy też masz zaleconą heparynę (clexane, neoparin) i acard jak już będziesz w ciąży przy mutacjach MTHFR i PAI-1? Dzięki serdeczne
  20. @Kiki1.1. Kochana Wiem jak się czujesz, wiem jakie myśli przechodzą w Twojej głowie po stracie i po kolejnych miesiącach starań. Wiem, że to nie jest wielce pocieszające, bo chciałabyś już być w ciąży, ale masz 25 lat i na pewno w niej będziesz, tylko nie w tym miesiącu po prostu. Ja dokładnie to miałam w zeszłym miesiącu, straciłam trochę nadzieję, a potem się udało. Co by Ci przyniosło ulgę, badania? Dla mnie to było uspokajające po stracie, że nie siedzę z założonymi rękami, może i Tobie pomoże?
  21. Nie trzeba być na czczo jak tylko betę robisz więc trzymam kciuki, ale tak jak mówisz - zobaczymy co wyjdzie
  22. Hmmm chyba nie ma wyjścia i trzeba powtórzyć test np za dwa dni a nie wolałabyś skoczyć na betę? (mówi to ktoś kto nie cierpi igieł )
  23. hmm to nie "wygląda" na normalną miesiączkę, może miałaś później owulacje? A nie chciałabyś skoczyć na betę?
×