-
Zawartość
2269 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Olimpia
-
Masz odpowiedź.
-
O widzisz! Trzeba było tak od razu, doradzić wizytę u kilku specjalistów. Chociażby taką radę mogłaby od Ciebie otrzymać. Okazuje się, że jednak warto tutaj zapytać. Zawsze to jakaś nadzieja. Oby tylko problem został rozwiązany.
-
A gdzie? skoro nawet lekarz nie potrafi pomóc. Liczy na to, że ktoś miał podobną sytuację i doradzi coś mądrego. Od tego jest forum, zwłaszcza dla kobiet. Jak ja nie cierpię tych uwag w stylu" l przyszłaś tutaj?" Ja niestety nic Ci kotku nie doradzę, nigdy nie miałam takich problemów, ale współczuję. Może ktoś inny wymieni się podobnym doświadczeniem.
-
Mój mąż też ogląda i nie mam nic przeciwko temu. Wszystko jest dla ludzi. Wiem, bo czasem go coś rozbawi albo zaciekawi, wtedy mówi "zobacz" Popatrzę przez chwilę czasem rzucę komentarz, to wszystko. Myślę, że w dobie internetu większość ludzi to robi, tak z ciekawości. Byle tylko nie zaniedbywać partnera/ki.
-
Kiedy w związku nie zamyka się dżwi gdy siedzi się na kiblu?
Olimpia odpisał BezrObotnyGeniusz na temat w Życie uczuciowe
Zależy jaki związek i jakie DŻWI? Jeżeli normalny związek i DRZWI przez rz to zawsze zamykać bezwzględnie. -
Zgrabna kobieta z małymi cyckami czy bardziej puszysta z dużymi?
Olimpia odpisał exp20 na temat w Życie uczuciowe
Zgrabną z małymi. Duże piersi tylko przy szczupłej sylwetce. Chociaż osobiście lubię kobietki puszyste. Mają duże poczucie humoru i emanują pewnością siebie. Przynajmniej te, które znam. -
"Co Ty gadasz" napisałaś i za makówę się złapalaś Nie chcę Twoich pochwał, ale Ty może tego oczekujesz i dlatego się wściekasz. No dobra na tym kończę. Nie chce mi się już z Tobą ciągnąć tych wywodów o niczym.
-
A za kogo Ty się uważasz, że każesz mi opuścić kafe? Zabolało ? Masz amnezję? To Ty mnie próbujesz pouczać. A teraz wylazł z Ciebie, Cham. Źle znosisz nawet minimalną krytykę.
-
Źle zrozumiałaś. Te kobiety po prostu kochają tych drani. Te cztery żołądki jemu też nie są obojętne. To miałam na myśli.
-
Nie rozstanie się z żoną. Mało tego, kobiety często wiedzą, że mąż lubi skok w bok i puścić jego nogawki się nie chcą. Zaręczam Ci, że zależy mu na rodzinie. Pyta czy jest chory, więc radzę tak, jak to widzę. Może mądre byłoby rozstanie, ale w życiu nie ma tak hop siup, jak Ci się wydaje. Poza tym, wtedy nie byłoby to już takie ekscytujące. Romans jest fajny, dopóki się nie wyda. I przestań się wiecznie macać po głowie i robić wstawek w stylu "Co Ty gadasz" To jest moje zdanie, Twoje jak wyżej. Jemu nie specjalisty potrzeba a zainteresowania rodziną. To wystarczająca terapia.
-
Poświęcaj czas żonie i dzieciom, wtedy nie będziesz miał czasu na video czaty. Czworo dzieci, to mnóstwo obowiązków. Kto to wszystko ogarnia? Zakładam, że żona. Interesuj się dzieciakami, to zaprocentuje w przyszłości. Dobrze, że zdajesz sobie sprawę z problemu. Myślę, że specjalista nie jest potrzebny. Zatroszcz się poprostu o rodzinę, bo pachnie mi tu egoizmem. Masz za dużo czasu, odciąż żonę. Nadmiar obowiązków niszczy namiętność. Może dlatego szukasz wrażeń w necie, bo Twoja kobieta zwyczajnie przemęczona?
-
Najprawdziwsza jak widzisz
-
Będę się upierać przy swoim. Ludzie z depresją, czy to lekką czy ciężką są potulni jak baranki. Szukają pomocy są ufni. On jest agresywny. To coś innego ale dam już spokój. Nie będę rozwijać tematu.
-
Mówisz i masz Ty nie masz depresji. Gdybyś ją miał, jednego słowa nie chciałoby Ci się tutaj napisać.
-
To tym bardziej pokochaj. Takie rzeczy przychodzą nie wtedy, gdy przestępuje my z nogi na nogę w oczekiwaniu. Niespodziewanie zazwyczaj.
-
Niczego Ci nie doradzam! Wspomniałam jedynie o sobie. Swoim przykładem się posłużyłam. Nie leczyłam się farmakologicznie ale znam kogoś komu leki pomogły. Sprawiasz wrażenie niesympatycznego gościa, albo udajesz tutaj twardziela, którym wcale nie jesteś.
-
Jesteś jak mój mąż Dziwi go drobiazg z którego się cieszę. Nowiutkie auto prosto z salonu, to by było coś! Bo to obecne, ma już przecież 4 lata Dla mnie to nówka sztuka. Jeśli chcesz więcej, musisz coś z tym zrobić. Samo nie przyjdzie. Pokochaj swoje marzenia, wtedy być może przyjdzie.
-
Depresję z powodzeniem leczy się farmakologicznie. I mnie niegdyś przyszło się z nią zmagać, ale akurat na mnie jak balsam, zadziałało przebywanie wśród ludzi. Byle nie w domu, byle nie w łóżku.
-
Wszystko to mam, ale odkryłam ostatnio, że mój mąż choć twierdzi, że mnie kocha, wypowiada puste słowa. Ale nic to cieszą mnie za to, rzeczy małe. O takich mówi się, że są ludźmi szczęśliwymi.
-
To typowy krętacz. Będziesz musiała go kontrolować. Odnoszę wrażenie, że jest niedojrzały i leniwy. Pieniądze odkładaliście na Twoim koncie, bo na jego nie byłyby bezpieczne, prawda? Ale któż z nas nie ma wad?
-
Rozumiem Cię doskonale. Ale co potem, gdy prawda okaże się naga?
-
Jeżeli nic do niej nie czuje, to nie trudno zgadnąć, że nic dobrego jej nie przyniesie.
-
To bardzo ważne co do niej czuje. Dla niego rezygnuje z obecnej stabilizacji. Musi być pewna, że warto, że uczucie jest odwzajemnione, że nie pożałuje tej decyzji.
-
Czy oby na pewno to co czujesz to miłość? Może to chwilowe zauroczenie? Zdrada smakuje najbardziej, dopóki się nie wyda! A emocje z nią związane nazywane są właśnie miłością. Gdy wszystko ujrzy światło dzienne czar może prysnąć. Czy pewna jesteś swego kochanka? Myślę, że nie znasz go tak dobrze jak obecnego narzeczonego. Twoi rodzice i kredyt nie stanowią tutaj żadnego problemu. Skoro się wahasz, to widać nie jesteś pewna swych uczuć. Bijesz się z myślami, bo przy narzeczonym czujesz się bezpiecznie. Spotkania z tym drugim są ekscytujące, bo ten obecny po 6ciu latach, zwyczajnie znudził się w łóżku. Ot cała prawda!
-
Wypytałam. W tym przypadku babki były siostrami. Tym samym przez przypadek dowiedziałam się dzisiaj, że w mojej rodzinie są dwie pary małżeńskie, których prababki były też siostrami. A teraz mam prawdziwą "BOMBE" Obok mojej siostry mieszka małżeństwo, on ożenił się z córką swojej siostry. W to mi nikt nie uwierzy powiedziałam. "To niech uwierzą, bo to prawda" powiedziała moja siostra, mają dzieci, dostali zgodę na ślub. Żeń się bez obaw.