Początkowo chciałam Ci doradzić, nie pisz ! Aleeee, to Ty, odwołałaś spotkanie, chłopak się pogniewał i podjął pewne kroki.
Widzę, że Cię to gryzie i nie daje spokoju. Napisz.....tyle, że stanowi to pewne ryzyko, bo trudno przewidzieć jego reakcję. Nawet, jeżeli niesatysfakcjonująca Ciebie, to nie żałuj swojej decyzji, bo niema nic gorszego jak zadręczać się, co by było gdyby.....
Tak na marginesie, dlaczego z góry zakładasz, że chłopak prosi o nr i spotkanie, aby się pośmiać?