

peperomia
Zarejestrowani-
Zawartość
199 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
79 ExcellentOstatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
Pytanie do rodziców, którzy dowożą swoje dziecko do podstawówki oddalonej od miejsca zamieszkania. Chcemy posłać córkę do szkoły prywatnej, której filozofia bardzo nam odpowiada. Oczywiście, nie wiadomo jak to do końca się uda i czy po jakimś czasie nie przeniesiemy jej do "normalnej", ale na razie jesteśmy zdecydowani zaryzykować. Moja największa wątpliwość dotyczy jednak nie samej szkoły, ale czegoś innego. Pamiętam że jako dzieciaki spędzaliśmy mnóstwo czasu z kolegami ze szkoły poza szkołą. Chodziliśmy po osiedlu, odwiedzaliśmy się w domach, wspólnie chodziliśmy z i do szkoły. Trochę mnie martwi to, że córka tego nie doświadczy, bo do wspomnianej szkoły dzieci dojeżdżają z całego miasta i bardzo mała szansa że trafi tam na kogoś ze swojego osiedla. Moje pytanie kieruję więc do rodziców, którzy mają dzieci w podobnych miejscach. Nie interesuje mnie opinia o szkole, ale właśnie to jak wyglądają relacje kolegów poza nią. Czy staracie się jakoś organizować dzieciom wspólny czas? Czy czasami dojeżdżają one do siebie nawzajem? Czy nie macie wrażenia że czegoś w ich życiu brakuje, czegoś co mieliśmy my chodząc do zwykłych szkół?
-
Dom szeregowy - jak się mieszka?
peperomia odpisał Bojdziu na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kurcze, zostań moją sąsiadką;) Bo mnie otaczają sami tacy, co mają w dupie. Zależy jak trafisz (i w sensie konstrukcji budynku i sąsiadów), jakie masz oczekiwania. Ta koleżanka o której pisałam, to bardzo żałuje, myślą o wolnostojącym, ale reszta znajomych jakoś żyje. Popatrz chociaż na rozkład pomieszczeń, z czym faktycznie miałby sąsiadować Wasz salon czy sypialnia. U tej koleżanki deweloper zrobił łazienkę sąsiada obok ich sypialni i jak ktoś brał prysznic to oni spać nie mogli. -
Dom szeregowy - jak się mieszka?
peperomia odpisał Bojdziu na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Żeby tak jeszcze każdy sąsiad zastanawiał się co wypada, a co nie. Myśleliśmy o domku w szeregówce albo bliźniaku, ale właśnie relacje znajomnych i wizyty u nich mnie skutecznie z tego wyleczyły. U koleżanki słychać było wszystko, co sąsiad ogląda w telewizji, o czym rozmawia z żon i kiedy bierze prysznic. Często powstawały konflikty, bo muzyka za głośno, bo dzieci biegają, pies szczeka itd. Niby to tylko dźwięki, a jednak we własnym domu można się poczuć zaszczutym. Może są jakieś inwestycje o wyższym standardzie, ale niestety większość budowlanki dzisiaj to najtańsze materiały i zupełny brak komfortu akustycznego. -
Dom szeregowy - jak się mieszka?
peperomia odpisał Bojdziu na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja nie mieszkam, ale kilkoro znajomych mówiło, że akustyka jest gorsza niż w bloku, słychać wszystko, co robią sąsiedzi. -
Samob... ójstwo dziecka. Co robiłam źle?
peperomia odpisał Hhhgft na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dla nastolatków relacje z rówieśnikami są mega istotne, może w tej materii było coś nie tak. Może zawód miłosny, może jakaś tajemnica np. jeżeli chodzi o orientację seksualną jak już ktoś sugerował. Ale teraz powód nie jest najważniejszy. Ważne jest to, by zrozumieć, że w każdym wieku można mieć problemy, które przerastają. Dla trzylatka końcem świata będzie zgubienie ulubionej zabawki, dla siedmiolatki kłótnia z przyjaciółką, a dla nastolatka pierwszy zawód miłosny. I to wcale nie świadczy o tym, że tym dzieciakom się w dupach poprzewracało, że mają chorą psychikę czy coś. Po prostu są jeszcze niedojrzałe, ale to jest normalne. Dlatego nigdy nie powinniśmy bagatelizować ich problemów, tylko je zaakceptować i pomóc im przez nie przejść. Ale żeby tak mogło być, to muszą nam o tych problemach mówić. I tutaj rola rodzica - wychowywać tak, żeby dziecko wiedziało, że ZAWSZE może do nas przyjść, z każdym problemem i nigdy nie zostanie zignorowane, a otrzyma wsparcie. Nawet jeżeli np. jest gejem albo zajdzie w ciążę. Twoje dzieci Autorko muszą być o tym przekonane.