Hellies

Bardzo słuszna uwaga. No i tego się trzymaj przy podejmowaniu jakichkolwiek decyzji.

Początki zawsze są udane. Bo sądząc po Twoim wieku zbyt długo raczej razem nie jesteście. To + jego skłonność do obserwowania, lajkowania dziewczyn poniżej 18 roku życia to już jest powód do zmartwień. Skoro obserwuje to pewnie jakiś kontakt może próbować nawiązywać.

Autor tematu potrzebuje teraz wsparcia o wiele bardziej niż ja.

Takie zwierzenia to już nie na forum. Fajnie by było. Świat bez dużej ilości cierpienia, bólu emocjonalnego i psychicznego. No ale dlatego że nie znamy to trzeba jak najwięcej rozmawiać. Wtedy zazwyczaj da się wyczuć czy ktoś jest aktorem czy też jest szczery. Im więcej realnych wskazówek tym lepiej powinna działać intuicja.

Dzięki, ale wiesz jak to niektórzy mówią. Ostatnio coś takiego obiło mi się o uszy. "Im więcej się rzeczy w życiu spiep/rzy tym lepsze później można dawać rady innym".

Przeczytałem ten długi tekst. Niestety chyba jedyne wyjście to skutecznie się bronić. Kasy za rzeczy nie musisz mu oddawać wystarczy że oddasz mu wszystko co kupił. W końcu i tak tego nie chciałaś. Moim zdaniem jedyne wyjście to się go pozbyć bo zniszczy Cię psychicznie o ile już tego nie zrobił. Problem w tym że przed taką walką dobrze jest zabezpieczyć się jakoś finansowo albo chociaż wiedzieć że ma się w kimś na kogo można liczyć wsparcie. Chociażby w rodzinie czy znajomych.

Napiszę jak ja bym postąpił ale to wcale nie znaczy że to jest dobre wyjście. Przeczucia mogą bardzo człowieka zmylić. Sam dawno temu boleśnie się o tym przekonałem. Więc mi się wydaje że nie powinieneś jej tego mówić. Skoro rzeczywiście wybrała innego i był ślub, bo kilka miesięcy temu coś pisałeś o jej ślubie, to wyznawanie takich rzeczy teraz bazując tylko na przeczuciach jest ogromnym ryzykiem. Można się zbłaźnić totalnie a to zapewne nie będzie przyjemne. Kiedy pisałeś o jej ślubie to pamiętam że też się wypowiadałem i napisałem żeby iść na całość i zaryzykować ruch ostateczny, czyli wyznać jej prawdę. Skoro nie poszedłeś wtedy na całość to teraz już raczej musisz cierpieć i się pogodzić z tym co się stało dopóki będziesz tam pracował i ją widywał. Jest jeszcze szansa że sama się zorientuje że musi z Tobą porozmawiać, np o tym dlaczego jej unikasz i tak się zachowujesz. Wtedy też wypadałoby jej powiedzieć całą prawdę.

Autorze, gdyby jej na Tobie naprawdę zależało to nie robiłaby Ci takiej huśtawki emocjonalnej. Jednak mi się wydaje że ona sobie nawet nie zdaje sprawy z tego że Ty ją kochasz. Bo gdyby zdawała sobie sprawę to na pewno jako dorosła kobieta nie dawałby Ci sprzecznych sygnałów.

Mi się wydaje że sytuacje gdy człowiek jest zakochany i jeszcze na dodatek tego pierwszego kroku wymaga się od faceta są najbardziej stresujące. W drugiej kolejności daleko za pierwszym, przemawianie publicznie do większej ilości osób bądź prezentacja na żywo online od której zależy pozycja zawodowa.

Nie wiem ile masz lat. W wieku około 20 lat intuicja potrafi zawodzić. Ale jeżeli 30+ to kieruj się właśnie intuicją. Jeżeli źle się z nim czujesz i on wiedząc o tym nie dba o to abyś poczuła się lepiej to chyba to nie ma sensu.

Jesteś młody. Spokojnie sobie poradzisz. Studiują ludzie po 30-tce i nawet po 40-tce. Byłem i widziałem.

Z "kimś" zapewne nie ale z tą właściwą osobą bardzo możliwe że tak.

Chyba intuicyjnie wiesz z kim się związałaś. Wiesz jaki to typ człowieka i jaki ma charakter. Powiedz mu jakie są Twoje obawy. Porozmawiaj z nim. Jeżeli mu na Tobie chociaż trochę zależy to spróbuje jakoś załagodzić Twoje obawy. Tylko nie daj się zbyć pustymi obietnicami. Jeżeli z tych obietnic nic nie będzie wynikać po miesiącu lub dwóch miesiącach to chyba powinnaś pomyśleć nad ewakuacją z tego związku.

Mnie też. Po 10 sekundach wyłączyłem.

To zapewne dobry człowiek ale dobrych ludzi wykorzystują już ci mniej dobrzy. Ona była jego żoną i jest nadal matką jego dzieci. Ma taki charakter że będzie go wykorzystywać w trudnych chwilach a on nie będzie w stanie jej odmówić pomocy. Albo się z tym pogodzisz albo od niego odejdź. On się nie zmieni.

Mi się podoba. Bardzo ładne obrazy.

Przecież sam założyłeś wątek w połowie lipca w którym napisałeś że ona wychodzi za mąż i że już cudze żony Cię nie interesują. Źle Ci nie życzę ale fakt, nie będę bardziej dołował bo zapewne zdajesz sobie sprawę ze swojej sytuacji.

Co do tematu. Ona wybrała innego i wyszła za niego za mąż. Pewnie za jakiś czas będą mieli dzieci a Ty w kółko będziesz sobie wmawiał że tak naprawdę to żywi jakieś uczucia względem Ciebie. Czasami trzeba się z pewnymi rzeczami pogodzić i iść dalej.

Niekoniecznie. Chociaż możliwe że szuka innej a Ciebie chce trzymać jako opcję rezerwową.

Widocznie używasz zabronionego słownictwa i ukrywają się same Tak na poważnie to ten ich algorytm automatycznego systemu filtracji i ukrywania wypowiedzi po analizie niektórych słów czasami działa beznadziejnie.

Ja też nie chcę szczepionki. Niech rząd najpierw sam siebie zaszczepi a później zobaczymy.

To jak będzie dalej tak się zachowywał po prostu go zablokuj wyjaśniając wcześniej dlaczego.

Nie bronię go. Powinien odpisać przynajmniej w ten sam dzień skoro już zechciało mu się napisać, a nie na następny albo czekać dłużej. Wątpię tylko czy robi to z premedytacją. W każdym razie jakoś specjalnie mu na znajomości nie zależy.

Ehh, założę się że faceci mają lepsze rzeczy do roboty zamiast odwalać takie perfidne wyskoki. Mi się wydaje że po prostu nie jest zainteresowany bliższą relacją i traktuje ją jak przyjaciółkę.

Jasne że nie. Młodzi, silni, odporni na wirusa będą pracować a starzy na emeryturze się po prostu szybciej wykończą. Brutalna wizja.