![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2020_02/H_member_194007735.png)
Hellies
Zarejestrowani-
Zawartość
3693 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Hellies
-
Myślę że jest na tyle rozsądny że zdaje sobie sprawę z tego że gdyby jej na nim zależało to na pewno by mu tak ułatwiła zadanie poderwania jej że nie musiałby pisać miesiącami na forum.
-
To fatalne połączenie. Nie pomożesz mu a jeszcze jest niebezpieczeństwo że i Ciebie w to wciągnie. Czasami trzeba podejmować trudne decyzje. Jakby Ciebie kochał lub chociażby mu na Tobie trochę zależało to by próbował się zmienić na lepsze.
-
Ale teraz przynajmniej nie będzie postów o tym jak zaraz zagada i jak jest pewny że ona odwzajemnia jego zauroczenie.
-
To forum czasami mnie przeraża.
-
Niestety to jest uzależnienie i wątpię czy jesteś w stanie mu w jakikolwiek sposób pomóc. Jeżeli koniecznie chcesz z nim być to obserwuj co się z nim dzieje, jak się zachowuje i czy to palenie nie przeszkadza mu w normalnym funkcjonowaniu. Oczywiście możesz mu delikatnie dawać do zrozumienia że Ci się to nie podoba i że martwisz się o niego ale to on sam musi chcieć z tym skończyć żeby się udało.
-
No cóż gratuluję. Było oczywiste że nic z tego nie wyjdzie ale chodziło o to żebyś sobie oczyścił umysł i żeby nie rozpamiętywać tego przez następne lata.
-
W tym przypadku autorka jest wyjątkowo negatywnie nastawiona do dzieci partnera więc całkiem możliwe. Nie przerabiałem takiego scenariusza więc nie będę filozofował.
-
Mi się wydaje że jest jakaś szansa dla tego związku jak facet zgodzi się żeby autorka miała też własne dziecko. Wtedy mogłaby zmienić podejście i zaakceptować dzieci partnera.
-
Tak myślałem. No i żeby rozładować trochę frustrację pozostaje forum i "dołowanie" innych.
-
Ale może bo go ucieszyło że raz na jakiś czas się odezwiesz. No dobrze już przestaję.
-
No cóż Twoja decyzja.
-
Ale dlaczego tylko śledzenie. Jak go znasz albo kiedyś znałaś do napisz to niego od czasu do czasu.
-
Myślę że nie chodzi o pieniądze. To bardziej żal do partnera że on już to ma (czyli dzieci) a autorka tego nie ma. Właśnie dlatego mężczyzna i kobieta powinny się dobierać w pary będąc na podobnym etapie życiowym. Czyli jak jedno ma dzieci to i drugie powinno też mieć. Jak jedno jest po rozwodzie to i drugie też powinno być po rozwodzie. Wtedy o wiele łatwiej się w wielu rzeczach dogadać. To tylko takie moje rozważania.
-
Dlaczego nie, o ile ten "pierwszy ruch" nie jest zbyt nachalny. Czyli zaczynamy powoli od przyjaźni.
-
Owszem, jak najbardziej się z tym zgadzam. No i spotkać się tylko w miejscu publicznym. Facet musi najpierw udowodnić że jest godny zaufania.
-
Więc ilość kandydatów jest raczej ograniczona.
-
To chyba byłoby najlepsze rozwiązanie, ale wątpię czy rodzicom by się ta randka spodobała. 5 lat różnicy gdy dziewczyna nie jest jeszcze pełnoletnia to bardzo dużo. No i na dodatek facet poznany przez internet.
-
Już chyba n-ty raz czytam o tym że kobiety wolą wysokich facetów. Normalnie współczuję tym którzy mają tak 170 cm wzrostu albo mniej.
-
No cóż, miłością jego życia na pewno nie jesteś. Szuka partnerki z rozsądku, czyli w miarę ładnej, o w miarę dobrym charakterze, niezbyt kłótliwą, itp, itd... Widzi że z Tobą niezbyt szybko się wszystko posuwa do przodu więc wcale bym się nie zdziwił gdyby na wszelki wypadek na jakimś portalu randkowym pisał z innymi kobietami i sondował możliwość umawiania się z nimi. Bez wyraźnej przyczyny lub wyrzutów sumienia się takich rzeczy nie mówi.
-
Autorko, facet ma jakieś poważne problemy psychiczne. Normalny człowiek jest w miarę tolerancyjny i nie obraża się w taki sposób za byle co. To że zabronił Ci iść na ślub siostry to już totalne przegięcie. Nie daj się odciąć od rodziny. Z tego co widzę to małżeństwem jeszcze nie jesteście. No to wyobraź sobie co będzie po ślubie. Obawiam się że zrobi z Ciebie niewolnika. Poza tym 2 tyś zł to żaden dług. Mógł co najwyżej wspomnieć coś, poprosić żeby takich rzeczy nie ukrywać na przyszłość. 20 tyś zł to dług.
-
Dokładnie. Coś mi się wydaje że chodzi mu tylko o jedno i wcale nie jest pewne że będzie z tego jakikolwiek związek. Także radzę uważać.
-
Doceniam piosenkę ale zwolennikiem idei nie jestem
-
Napiszę tylko że narkomanowi sama nie pomożesz. Tu potrzebny jest specjalista.
-
Czy 37 letni facet ma szanse u rozwódki mniej więcej w jego wieku z dobra pracą na randkę w parku i karmienie łabędzi ?
Hellies odpisał prawiczek27leetni na temat w Życie uczuciowe
Rozwódka to żaden przegryw. Przegryw to tkwić w małżeństwie w którym faceta nic nie obchodzi i zdradza na prawo i lewo. Tak jak jeden wątek który niedawno czytałem na forum.