Hellies
Zarejestrowani-
Zawartość
3693 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Hellies
-
co jeszcze pis musiałby Wam zrobić żeby stracić wasze poparcie
Hellies odpisał brokentiger87 na temat w Życie uczuciowe
Przechodzili tam gdzie widzieli większe korzyści "dla siebie". -
Czarne dżinsy.
-
Czy to stracona szansa, czy nigdy szansy nie było?
Hellies odpisał Mila11 na temat w Życie uczuciowe
Też mi się wydaje że po prostu dostał to co chciał, czyli zaliczył i po jakimś czasie mu się znudziło. -
Jeżeli on Ci mówi takie rzeczy na poważnie no to sorry ale jesteś dla niego tylko umilaczem czasu, aż mu się znudzisz. Przecież gdyby mu na Tobie chociaż trochę zależało to nie gadałby takich głupot. A gdyby był zakochany to nie widziałby żadnych wad. Lepiej nie próbuj chudnąć przy 55 kg i takim wzroście bo jeszcze wpadniesz w jakąś chorobę.
-
Tak. Dobranoc.
-
Widzę że ładnie "popłynąłeś". Życzę więcej odwagi.
-
Z naszej ostatniej wymiany zdań odniosłem takie wrażenie. Jesteś odważna, inteligentna, nie boisz się pytać o to co chcesz, masz poczucie humoru, nie obrażasz się bez wyraźnego powodu. No i z tego co pamiętam, jedną Twoja wypowiedź którą polubiłem musiałem kiedyś sam zastosować w życiu.
-
Smutne to. Ale cóż, tak zachowuje się zdecydowana większość.
-
Czy zawsze trzeba oczekiwać jakichś korzyści? Ja nie oczekuję żadnych. Po prostu napisałem co myślę.
-
No to ja też napiszę że jesteś wyjątkowa. Teraz wierzysz, czy jeszcze nie?
-
Pravik po prostu jest zazdrosny bo sam chciałby tak układ.
-
Coś na dobranoc
-
Też się zastanawiam dlaczego młode kobiety takich dziadków sobie znajdują. Dziadków którzy już najważniejsze rzeczy jak ślub i dzieci mają za sobą. Różnica 15 lat to bardzo dużo.
-
Widzisz tego się obawiałem. Stąd mój pierwszy komentarz w tym wątku że to on jest facetem i powinien wykazać inicjatywę a Ty ewentualnie mu to ułatwić.
-
Zycie rodzinne, rozpad, brak porozumienia
Hellies odpisał Mariola Darek z tym na temat w Życie uczuciowe
Trochę to dziwne że tak bardzo chcesz wychodzić osobno gdy już jesteście małżeństwem. No ale dobrze, jeżeli kiedyś żeście się dogadywali to może teraz też się uda. Zakładam że nie wyszłaś za mąż z rozsądku, więc jeżeli "czułaś" że Cię kocha to spróbuj do skutku spokojnie z nim porozmawiać o tym co Cię męczy. Celowo napisałem "jeżeli czułaś" bo faceci mówią różne rzeczy które niekoniecznie muszą być prawdą. Jak za pierwszym razem nie poskutkuje to spróbuj kiedy indziej po raz drugi, trzeci, czwarty, aż do skutku, ale zawsze na spokojnie. Okaż mu zrozumienie i w zamian też oczekuj zrozumienia. Lepiej się dobrze zastanowić przed podejmowaniem jakiś stanowczych kroków, szczególnie gdy jest małe dziecko. Więc na koniec przysłowie : zawsze można wpaść "z deszczu pod rynnę". -
Lubi Cię i tylko tyle albo i aż tyle. Nie wyciągałbym pochopnych wniosków bo niektóre kobiety tak robią kiedy wiedzą że będą potrzebowały abyś w jakiś sposób im pomógł.
-
Życzę powodzenia i oby poszło po Twojej myśli.
-
Bądź blisko niego, rozmawiaj z nim, nawet zaczepiaj, zasugeruj coś... Jak jest nieśmiały to jeszcze poczuje się osaczony Ale w sumie jak już porozmawiacie kilka razy na różne tematy, będziecie lepiej się znali to nie będzie miało znaczenia kto pisze pierwszy.
-
To on jest facetem. Nie wychylaj się tylko spokojnie poczekaj aż zrobi pierwszy krok. Z tym że fajnie byłoby mu to ułatwić. Częściej rozmawiać nawet o niczym, poprosić o pomoc w rzeczach które np mogłabyś zrobić sama. Uśmiechać się do niego, sprawić żeby poczuł się przy Tobie pewnie. Zobaczysz jak zareaguje. itp...