Hellies
Zarejestrowani-
Zawartość
3693 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Hellies
-
Czy czasy się zmieniły jeśli chodzi o początki związku czy ja już wszystkiego nie pojmuje
Hellies odpisał Ewka567 na temat w Życie uczuciowe
Masz rację. Trzeba się otworzyć na drugiego człowieka żeby zbudować jakąś więź. Obyś nie straciła nadziei. Może bądź tylko bardziej ostrożna. -
Nie chodziło mi o wyznawanie uczuć, ale o to żeby jasno się określić że Ci na niej zależy. Działać w taki sposób żeby była o tym przekonana.
-
Byłbyś pewien czy jest odwzajemnione czy nie gdybyś miał odwagę przy niej stanąć wtedy kiedy była na to okazja (choć moim zdaniem nigdy nie jest za późno) i jasno się określić. Wierzę że ją kochasz, ale jakby Ci raz ostro uzmysłowiła że to co czujesz nie jest odwzajemnione to o wiele szybciej byś potrafił o tej Twojej miłości zapomnieć. Umysł płata figle z powodu haju jakim jest zauroczenie i dlatego trzeba powiedzieć w pewnym momencie "sprawdzam" żeby nie okazało się czasami, że człowiek traci kontakt z rzeczywistością.
-
Najpierw dziewczyna ,nieświadomie kochanka a teraz przyjaciółka?
Hellies odpisał anonimowa8888 na temat w Życie uczuciowe
Jeżeli wystarcza Ci rola seks maszyny do zaspakajania jego potrzeb to droga wolna. Wiedz jednak że na pewno nie będzie Ciebie przez to bardziej szanował. Wręcz przeciwnie. Cos pisałem dzisiaj w jednym wątku o kanaliach. Ten facet to właśnie jedna z takich kanalii. -
No odbiegliśmy trochę od tematu bo Korpo napisała o facetach którzy kochają, szanują, rozpieszczają i kupują kwiaty.
-
Tylko o to że jak facet zabiega, troszczy się, próbuje, to powinien też poczuć że druga strona chce, że też jej zależy. Jakiś miły gest raz na jakiś czas (nie przywiezienie piwa) może tylko mu pomóc w przekonaniu że postępuje właściwie i nie traci czasu.
-
Dałem bo to była bardzo dobra uwaga. Trzeba mieć odwagę żeby kogoś poznać. No i tak odwaga oraz inicjatywa powinna wyjść ze strony faceta.
-
Owszem może, ale nie musi.
-
Do zakochania randki nie potrzeba. Nie śledzę Twoich wątków ale o ile dobrze pamiętam pisałeś kiedyś że wyszła za mąż.
-
Coś mi się wydaje że jakby naprawdę Ciebie kochała to nie byłaby w stanie wyjść za tamtego faceta.
-
Ehh, to była raczej sugestia jak się do niego zbliżyć i wyczuć intencje.
-
To idź dalej z nim. Przypomnij mu się, napisz do niego. Jak Cię źle potraktuje kilka razy to powinno Ci łatwiej to uczucie po jakimś czasie przejść. Człowiek musi sobie uzmysłowić że jest niechciany. Tak żeby przestał się łudzić.
-
Napisałbym że nawet bardzo.
-
Przecież nie chodziło mi o przywożenie piwa.
-
Jak najbardziej popieram. Jednak nie łudziłbym się że rozpieszczanie i częste kupowanie kwiatów będzie trwać wiecznie jeżeli kobieta nic nie będzie dawać od siebie a tylko oczekiwać.
-
Chyba trochę przesadzasz. Aby pojawić się o 4 nad ranem gdy ma na 6 do pracy to musi naprawdę kochać.
-
Depresja i myśli samobójcze po rozstaniu. Proszę o pomoc!
Hellies odpisał Smutny123 na temat w Życie uczuciowe
Aczkolwiek kochać nad własne życie można. Jeżeli taka miłość jest odwzajemniona to wtedy obrona tej osoby kosztem własnego życia jest jak najbardziej możliwa. -
Też o tym pomyślałem. Hmm, wtedy trzeba było coś zrobić żeby się przekonać co ona myśli i czuje. 3 lata to nie jest dużo. Może jeszcze nie jest żonaty. Spróbuj nawiązać z nim kontakt. Przypomnieć mu o sobie. Zobacz jak zareaguje. Chyba że chcesz cierpieć następne 3 lata, albo i 30 lat.
-
Ale co w tym dziwnego. Mężatek trzeba unikać. Nie wdawać się w żadne wymiany spojrzeń, czy uśmiechów. Nie kalkulować. Nic ponad normalne kontakty służbowe w pracy. Chyba że chcesz rozbić małżeństwo albo zostać kochankiem. Obydwie perspektywy dość paskudne. Co innego gdy była w nieformalnym związku. Wtedy trzeba było dawać sygnały że ma u Ciebie szanse, zbliżyć się do niej. Efekt mógłby być taki że zaryzykowałaby swój związek dla Ciebie. Oczywiście gdyby była naprawdę w Tobie zakochana. Po prostu by się z tamtym facetem rozstała i zrobiłaby wszystko żeby ułatwić Ci zadanie. Mam nadzieję że wystarczająco pomogłem. Nie ma co rozpaczać. Życie jest nieprzewidywalne. Trzeba tylko wyciągać wnioski z błędów i iść dalej.
-
Np spójrz mu prosto w oczy i się uśmiechnij. Tak żeby poczuł się pewniej.
-
Niektórzy potrzebują czasu żeby się do kogoś przekonać. Co nagle to po diable. To właśnie dłuższy kontakt, dzielenie się wiadomościami, sowimi przeżyciami, powoduje że się do kogoś zbliżamy. Był szczery na samym początku i nie chciał składać fałszywych obietnic. To bardzo dobrze o nim świadczy. Mogłabyś jednak go trochę ośmielić. Jakoś pokazać że jeszcze ma szansę.
-
Jakby sobie nie życzył to pewnie by tak dużo na ten temat nie pisał. Zresztą wszystkie rady jakie mógł usłyszeć już na pewno usłyszał. Ja tylko o czasu do czasu komentuję dla relaxu . Moje zdanie zna. Lepsza totalna porażka niż niewiedza do końca życia. Hmm, chciałbym zostać anonimowy na tym forum... źle bym się też czuł gdybym tylko brał.
-
W realu jej nie dał, bo nie wierzę że ona pisze na kafe. Z tego co pisze widzę że jak tylko ma jakąś okazję żeby się do niej zbliżyć to ją marnuje. Mój kolor to niebieski, od zawsze. Aczkolwiek nie wiem nadal co by do mnie pasowało.
-
Ale on jej nie dał żadnego powodu aby w ogóle mogła rozważać że mu na niej zależy. Gdyby dostał kosza, został odrzucony, to co innego.
-
Do Downhilla