Hellies
Zarejestrowani-
Zawartość
3693 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Hellies
-
Zakładam że to prawda. Ryzykujesz bardzo dużo ale właściwie po co. Nawet go nie kochasz tylko boisz się tej możliwości.
-
Czy nie prościej odejść od faceta który "rzuca Tobą o ścianę" ? A co z dziećmi jak już "zaśniesz na zawsze"? Naprawdę chcesz postawić siostrę w sytuacji bez wyjścia? Kobieto opamiętaj się i uciekaj od tego faceta. Masz rodzinę i pewnie jakichś znajomych. Na początku Ci pomogą. Trzeba umieć podejmować trudne decyzje.
-
Czyli tak jak inni pisali. Był seks i mu się na jakiś czas zabieganie o Ciebie znudziło. Poczekaj aż się odezwie. Jak to zrobi to zapytaj dlaczego tak postępuje i czy wcześniej oszukiwał mówiąc jak mu na Tobie zależy. Jak się nie odezwie przez kilka tygodni to tylko masz potwierdzenie tego co inni w tym wątku napisali. No chyba że miał jakiś wypadek i leży w ciężkim stanie w szpitalu.
-
A złożyłaś życzenia noworoczne i zapytałaś co u niego słychać? Czy czekałaś aż on to zrobi pierwszy? EDIT : Zgadzam się z negatywnymi opiniami powyżej. Jednak z opisu wynika że inicjatywa była prawie wyłącznie po jego stronie. To bardzo podejrzane w stosunku do faceta którego zna się tylko dwa miesiące.
-
Zaczynam picie od kawy rano, tak od 7:15. Potem herbata cały dzień.
-
Też mi się wydaje że to nie miłość tylko akceptacja faceta który okazał zainteresowanie. Coś na zasadzie nie za bardzo widzę innej alternatywy to może być.
-
Dobrze myślisz. Niektórzy ludzie nie mają skrupułów. On nagle nie zacznie Ciebie kochać ani nie zacznie mu zależeć skoro do tej pory zachowywał się tak jak opisujesz.
-
Po prostu szuka pierwszej lepszej i próbuje na kilka frontów.
-
No właśnie. Może kumpel chciał go ośmieszyć albo co gorsza nieudolnie pomóc.
-
Gdyby to było jakieś nieporozumienie lub gdybyś to Ty zerwała to mogłabyś wiele zyskać takim wyznaniem. W tym jednak wypadku niestety muszę się zgodzić z większością. Facet ma Cię gdzieś. On Cię nie kocha. Jedyne co w tej chwili możesz zrobić to nie naprzykrzać się mu i ewentualnie czekać kilka tygodni na jego ruch, który prawdopodobnie nie nastąpi. Przejść żałobę po stracie i za kilka miesięcy (ale lepiej za kilka tygodni) otworzyć się na nowe znajomości.
-
Dlaczego jest byłym? Kto zerwał, ty czy on?
-
To może być też taka próba sprawdzenia z jego strony czy naprawdę go kochasz. Jeżeli czujesz że tak to powiedz mu że go kochasz i żebyście na razie zostali na etapie że po prostu jesteś jego dziewczyną. No i żeby zadał Ci pytanie o zaręczyny jak skończysz 18 lat.
-
Prawie 17 lat, czyli tak naprawdę 16 lat. To chyba 2 klasa szkoły średniej o ile się nie mylę. Czy nie możecie po prostu ze sobą chodzić? Powiedz mu że chcesz z nim być ale że zaręczyny powinniście przesunąć do czasu aż będziesz pełnoletnia. Też mi się wydaje że ujął Cię dobrym sercem. Poczekaj, pobądź z nim trochę żeby później nie żałować że zmarnowałaś sobie życie. Co on się tak śpieszy żeby 16 latce proponować zaręczyny. Coś mi się to wydaje podejrzane.
-
Ale akurat Nocny_lot wyjścia za bardzo nie ma skoro pisze że nie poradzi sobie sama z trójką dzieci.
-
Tak mnie zastanawia po co się z nim związałaś. Kiedyś był inny i po jakimś czasie się zmienił na gorsze?
-
Ciesz się że podchodzi do Ciebie w taki sposób wykładając wszystkie karty na stół. Szybciej Ci przejdzie. O wiele gorzej by było gdyby bawił się twoim uczuciem robiąc Ci nadzieję.
-
Czemu samotna 30tka przestaje prowadzić facebooka
Hellies odpisał alien1666 na temat w Życie uczuciowe
Facebook nie jest portalem randkowym ale głównie komunikatorem internetowym. Korzystam aby komunikować się ze znajomymi z zagranicy i tymi żyjącymi obecnie w innych miastach w Polsce niż ja. Zdjęć nie wrzucam oprócz profilowego które ma już 3 lata. -
Zakochany facet nie myśli logicznie.
-
Jak odcinać się od kogoś to całkowicie a nie połowicznie. Nie znam sytuacji, ale jak czujesz że kochasz to daj mu szansę o ile na nią zasługuje.
-
On już wybrał. Chyba nie chcesz zostać jego kochanką? Moim zdaniem zerwać wszelki kontakt. Sumienia ten facet nie ma za grosz i do tego jest egoistą żeby mając żonę i córkę wmawiać Ci że nadal coś do Ciebie czuje i robić Ci nadzieję. No i oczywiście przy tym jego córka musi mieć normalną rodzinę więc rozwód nie wchodzi w grę. Myśli tylko o sobie, o tym co on czuje. Nie obchodzi go to co ty czujesz i to że marnuje Twój czas i pewnie Twoje najlepsze lata.
-
Pewnie w końcu zrobił jakiś ruch, może nawet jej wszystko wyznał, no i przekonał się że ona tak tego nie odczuwa i że z jej strony to tylko czysta przyjaźń. Przed ślubem można było działać i możliwości miał. Po ślubie już za późno na jakiekolwiek sensowne działanie.
-
Moim zdaniem raczej zostanie wyśmiany z wyjaśnieniem że ona ich relację traktowała jako przyjacielską gdy już sobie znajdzie faceta w zbliżonym do swojego wieku.
-
Jeszcze co do tego. Też byłem zakochany w wieku 17 lat i wiem że można. Niestety ona nie chciała mi dać szansy.
-
Ano to że ona już myśli poważnym życiu i związku a nie o facecie który chodzi do liceum lub do technikum.
-
Pary tak ale równolatków a nie chłopaka 17 letniego i kobiety 23 letniej, pewnie już po studiach licencjackich.