Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Luna_

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1070
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Luna_

  1. Luna_

    In vitro 2021

    Hmmm... Ja ostatnią punkcję miałam w środku lipca i dała dokładnie taki sam efekt jak punkcja poprzednia która była we wrześniu (po 2 mrozaczki i po 1 podanym świeżym)
  2. Luna_

    In vitro 2021

    No i pięknie! Na pewno jeden maluszek nie utrzymał się i stąd te betowe wariacje ale jeden leci dalej i oby był dalej przez 9 miesięcy! Czekamy na dobre wieści po usg!
  3. Luna_

    In vitro 2021

    Są 2 szanse na maluchy tak więc odpoczywaj, zbieraj siły i bądź dobrej myśli
  4. Luna_

    In vitro 2021

    Trzymam kciuki Dopóki nie ma jasnego info nie ma nigdy pewności co się wydarzyło
  5. Luna_

    In vitro 2021

    Pisałaś że to 5 czy 6 tydzień ciąży więc jak rozumiem zarodka jeszcze widać nie było? Może to po prostu było puste jajo i niestety ale tak musiało się skoczyć? Pamiętaj, że to brutalne ale ogromny odsetek ciąż również naturalnych ulega poronieniu w tym czasie żadna w tym Twoja wina i wcale nie oznacza, że w przyszłości się to powtórzy. Bardzo mi przykro i życzę dużo siły.
  6. Luna_

    In vitro 2021

    Ojjj niestety często po drodze wychodzą jakieś kwiatki ale leć do przodu, rób co lekarz zaleci i będzie dobrze Kiepskie nasienie to nie jest z reguły jakiś dramat tu medycyna ma duże pole do popisu. My mieliśmy niedojrzałych dużo i też były wybierane w jakiś super hiper powiększeniu, bezpośrednio tymi wybranymi były zapladniane komórki itp. Sporo par poprawia też parametry nasienia suplementami z naprawdę dobrym skutkiem! Na pewno któreś dziewczyny Ci coś doradzą Polipy, miesniaczki itd. Też nie są niczym nadzwyczajnym lekarz sobie poradzi tak więc nie ma co się dołować głowa do góry i do celu Co do klinik w Lublinie się nie wypowiem ale z doświadczenia wiem, że ważne żeby znaleźć lekarza któremu zaufamy o będziemy mieć pewność jego kompetencji.
  7. Luna_

    In vitro 2021

    Przy tych 2 zarodkach, możliwym obumarciu jednego itd. chyba ta beta i jej przyrosty nie jest tak prosta jak w klasycznej pojedynczej ciąży masz umówione usg w przyszłym tygodniu, prawda? Rozwieją się wszystkie wątpliwości wiem, że ciężko ale cierpliwość chyba tutaj tylko pomoże Ja nadal trzymam kciuki i wydaje mi się że jeden maluszek się nie utrzymał a drugi sobie ładnie rośnie
  8. Luna_

    In vitro 2021

    No my też byliśmy zaskoczeni i nie wiem jak można było nie wykryć zespołu Downa. Rodzice dziecka tym bardziej. No ale jak widać dało się... Jeszcze raz powtórzę. Nie chcę żadnych amniopunkcji, badania zarodków itd. Napisałam jedynie i badaniach genetycznych z krwi
  9. Luna_

    In vitro 2021

    W zeszłym roku wśród moich bliskich znajomych urodziło się dwoje dzieci. Jedno z zespołem Downa, jedno z zespołem Turnera. Przy obydwu ciążach na usg nie widzieli wskazań do dalszych badań, pappa itd ok. Przy tej kasie którą wydaliśmy na in vitro te dodatkowe 2000 zł na badania genetyczne z krwi to pikuś. A za mój spokój i pewność czy genetycznie jest ok mogę płacić. Amniopunocja jest mimo wszystko inwazyjna więc bez wskazan na pewno bym się bała. A pobranie krwi to chwila i ewentualne dalsze miesiące w spokoju.
  10. Luna_

    In vitro 2021

    Mi lekarz polecił Prenatal Uno a po 12 tc Prenatal Duo. 10tc więc biorę Prenatal Uno i tam jest kwas foliowy, aktywna jego forma, witamina D i jakieś inne cuda
  11. Luna_

    In vitro 2021

    Ja jak teraz powiedziałam, że mam lekkie drżenie mięśni, nie skurcze ale takie mini skurczyki to lekarz zalecił magne b6 3 razy dziennie
  12. Luna_

    In vitro 2021

    Tak. Na razie krwiak nie daje żadnych objawów (plamień czy krwawień). Wiem o nim tylko z usg. I oby tak zostało
  13. Luna_

    In vitro 2021

    No to ja bym jeszcze absolutnie się nie poddawała. Duża szansa, że 2 się zagnieździły i była wysoka beta ale 1 obumarł i został 1, którego beta rośnie prawidłowo warto znowu ponowić bete, iść na usg i uzbroic się w cierpliwość! Trzymam kciuki bo absolutnie nie wszystko stracone!
  14. Luna_

    In vitro 2021

    Jestem po usg! Słyszałam serducho i widziałam jak się maluch rusza! Z 2 krwiaków widoczny był 1 ale nie powiększył się więc nie wyglądało to źle. Aga5992 trzymam kciuki za Twoją wizytę jutro
  15. Luna_

    In vitro 2021

    I tak bardzo długo chcesz pracować podziwiam. Ja dopiero na początku drogi jestem ale czuję się naprawdę źle i chętnie już poszłabym na zwolnienie ale ze nie dalej jak pół roku temu miałam przez poprzednią ciąże L4 około 3 miesięcy to nie chcę przesadzać i wzbudzać plotek.
  16. Luna_

    In vitro 2021

    Zgodzę się z Milach. Pappa tylko szacuje ryzyko biorąc pod uwagę pewne czynniki natomiast z krwi mamy dna dziecka i badania te są praktycznie w 100% pewne. Jeżeli wyjdą źle zaleca się amniopunkcje ale jeżeli wyjdą ok szansa na chore dziecko jest praktycznie zerowa. Z resztą większość ma nawet ubezpieczenia i jeżeli byłaby jakaś choroba pomimo negatywnego testu płacą duże odszkodowania. Bardzo dobry sposób żeby się uspokoić i nie martwić o ewentualne wady bądź jeżeli wyjdzie coś nie tak podjąć odpowiednie działania.
  17. Luna_

    In vitro 2021

    Zależy w jakim celu masz mieć przeprowadzane badanie. Ja miałam przy okazji histeroskopii np. Scratching robiony i wtedy nie byłoby sensu robić tego nie planując transferu w kolejnym cyklu. Jeżeli natomiast masz np. Jakieś mięśniaki czy inne takie, które np. należałoby usunąć to można to chyba zrobić i nie planując transferu od razu po.
  18. Luna_

    In vitro 2021

    Nifty, sanco itp. Po 10 tc można pobrać krew (normalnie jak do morfologii) i praktycznie ze 100 % pewnością określić bądź wykluczyć wady genetyczne płodu. Wszystkie najważniejsze typu zespół Downa, Edwardsa, Turnera i mnóstwo mutacji jakiś. Koszt spory bo około 2300 zł
  19. Luna_

    In vitro 2021

    Lecimy łeb w łeb ja kolejna wizyta jutro i też świruję czy nadal maluch żyje i jak moje krwiaki. Tak samo mam straszne mdłości ale tak jak piszesz przy takiej ilości leków nieszczególnie mnie to nie dziwi trochę też mam problem z dopięciem się w spodnie. Wiadomo absolutnie nie jest to już ciążowy brzuszek ale no jest trochę 'spuchnięty' chodzę więc jak fleja w dresikach albo joggerach no ale stanowczo odmawiam kupienia sobie jakiegokolwiek luźniejszego ciucha nowego obawiam się, że znowu poronie i takie spodnie czy inne łachy będą mnie prześladować
  20. Luna_

    In vitro 2021

    Jeżeli to ta zaginiona beta to nie wolisz powtórzyć? Mi raz się pomyliło laboratorium i nie byli pewni czy wynik jest mój czy czyjś inny... Powtórzyli na swój koszt może nie zaszkodzi zrobić jeszcze raz jeżeli coś tam było nie tak, zgubili próbkę itd.?
  21. Luna_

    In vitro 2021

    To już tylko kilka godzin niepewności postaraj się zająć pracą a jeżeli masz wolne to może skorzystaj z tej pięknej pogody i idź na długi, przyjemny spacer? Czas najbardziej się dłuży jeżeli czekamy na coś wystarczy się czymś zająć i zanim się obejrzysz będziesz miała wyniki Trzymam kciuki
  22. Luna_

    In vitro 2021

    Może lepiej skonsultuj z lekarzem? To jednak hormony a nam szczególnie zależy żeby sobie jescze bardziej nie rozregulowywać wszystkiego
  23. Luna_

    In vitro 2021

    Trudno określić koszty tak naprawdę. Dużo zleży od dodatkowych badań, zabiegów (typu histeroskopia, scratching, embryoglue itd.). Jak się uda mogą też wyskoczyć dodatkowe leki, które nie zawsze są tanie (jak np. Prolutex, neoparin itd.). No i jeżeli się nie uda za 1 razem wiadomo koszty zaczynają się mnożyć. Mimo dofinansowania myślę że na na 2 procedury, 5 transferów i 3 ciąże (niestety 2 poronione i 1 obecna żyjąca ) wydaliśmy na pewno ponad 20 tys. Ale dokładnie tego nigdy nie liczyliśmy żeby się nie przerazić i nie denerwować. Ale nie żałuję ani złotówki. Wiadomo, wolałabym dobre wakacje albo remont kuchni ale nie żałuję tego że płacę za walkę o marzenia i daje sobie szansę na ich spełnienie. Tak czy inaczej do tego co na oko podaje klinika czy sami liczymy z cennika dodałabym spokojnie około 2 tys. Żeby się nie zdziwić i być przygotowanym.
  24. Luna_

    In vitro 2021

    Puste jajo płodowe po prostu się zdarza I naturalnie i niestety w in vitro. Za to czytałam że podobno rzadko zdarza się 2 razy więc nie sądzę żeby to była zła wróżba na przyszłość ja myślę że nawet możesz na to spojrzeć optymistycznie implantacja była organizm chciał i mógł przyjąć maluszka po prostu to nie był 'ten' zarodek
  25. Luna_

    In vitro 2021

    W każdej dofinansowanej procedurze dofinansowywane jest dokładnie to samo i w każdej jest 1 transfer mam za sobą 2 procedury dofinansowywane. Łącznie 5 transferów. 1 (po 1 punkcji) i 4 (pierwszy po drugiej punkcji) dofinansowywane. Transfery 2,3 i 5 to były mrozaczki w pełni z własnej kieszeni. Może w różnych miastach jest różnie? W końcu kwoty dofinansowania też są inne w zależności od miasta. Ja jestem z Warszawy jak coś. I tu dofinansowanie każde jest identyczne i obejmuje to samo. Nie ma znaczenia czy to 1 czy 3 procedura Twoja.
×