

Luna_
Zarejestrowani-
Zawartość
1070 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Luna_
-
Beta wygląda obiecująco gratulacje powoli chyba mozna zacząć się cieszyć ja dziś 6 dpt ale z badaniem czekam do piątku. U Ciebie w klinice robi się weryfikację czy ta beta ot tak na własną rękę bo już się nie mogłas doczekać?
-
U mnie ostatnio widoczne było na usg w 23 dpt (blastocyste miałam transferowaną)
-
Mi przed transferem mówili, że po należy ograniczyć spożycie kofeiny (kawa/herbata) w większych ilościach. Inne używki jak papierosy czy alkohol no to wiadomo co do słodyczy nie słyszałam o takich zaleceniach. A w praktyce ja osobiście ogólnie nie pale, wino na kilka dni przed transferem ostatnio, kawy ogólnie nie pijam, słodycze sporadycznie bo raczej ogólnie zdrowo się odżywiam na co dzień
-
Jaki tydzień Hehe odbierzemy wyniki bety to będziemy trząsły się z nerwów i odliczały godziny kolejne 2 tygodnie do usg
-
No to czekamy na info po punkcji a zastrzyki nie takie straszne jak się wydają
-
Jak byś czuła to też by było źle bo dlaczego nie boli albo czy to dobrze , że boli, czemu nie ma plamki od krwawienia implantacyjnego ale gdyby była to czemu mam plamienie?! Tak źle i tak niedobrze czekajmy dzielnie każdy organizm inny. Jedna rzyga całą ciąże a drugiej nic nie jest prawie połowa za nami
-
Potrzebna ta 1 nie 3, nie 6 a TA jedna jedyna. Wiadomo, że zawsze lepiej się człowiek czuje jak ma coś w zapasie ale nie martw się dopóki nie ma o co
-
No tego chyba większości z nas brakuje. Takiej empatii, ludzkiego podejścia. Wiem że dla nich jestem jedną z wielu i każda chce, każda ma problem ale chciałabym poczuć, że ktoś sie skupia na mnie, naprawdę analizuje mój przypadek i jest dla niego to równie ważne jak dla mnie. No ale jest jak jest mało jest lekarzy którzy mają to coś w sobie i serio czujesz że im też zależy na czymś więcej niż kasie
-
Kurcze a skąd jesteś? Dofinansowanie do procedury jest? Jesteś już mądrzejsza o to doświadczenie i lekarz też. Może coś zmienicie przy kolejnej próbie i to będzie ta właściwa. Głęboko w to wierzę.
-
Powodzenia tylko przy tak malutkim zarodeczku nie pokuś się o test za wcześnie żeby niepotrzebnych nerwów nie było koło tego 6 dpt blastki powinno coś już być ale przy 2dniowynm chyba wcześniej niż 9-10 nie ma co próbować
-
Ehhh przykro mi przypomnij proszę czy masz w zanadrzu jeszcze mrozaczki? Nie poddajemy się tutaj. Wypłacz, wykrzycz, zrób co potrzebujesz ale potem głowa do góry i walczymy dalej
-
I też będę testowac wcześniej niż w planowany poniedziałek bo kończą mi sie leki w piątek. Stwierdziłam że sprawdzę czy chociaż coś drgnęło zanim wykupie receptę za kilka stów a w poniedziałek się okaże że i tak mam te leki odstawić. Piątek to będzie 8 dpt jeżeli by się udało to powinno cokolwiek powyżej 0 wyjść
-
Jeżeli Cię to chociaż trochę uspokoi to jedziemy na tym samym wózku i to zupełnie normalne, że trochę wariujesz ja od początku bylam przekonana, że się nie uda bo ten transfer jakiś taki był dziwny. Potem chwilę nawet trochę nadzieja się rozbudzila bo odrobinę sutki mnie bolec zaczęły a raczej rzadko mam tak przed okresem, za to dziś w nocy wpadłam w panikę bo obudziłam się cała spocona mimo że gorąco nie jest a do tego było mi strasznie niedobrze a internet oczywiście w 1 artykule podpowiedział mi, że mogą to być objawy ciąży pozamacicznej naprawdę ciężko jest wytrzymać te półtora tygodnia bez wariowania i doszukiwania się bóg wie czego.
-
Iryza dziękuję za poranne dobre słowo
-
Mocno rekomendował ale jakoś to uzasadnił? Jakieś wady w rodzinie lub choroby u Was czy po prostu sugerował że warto ale bez wskazań? Jeżeli się zastanawiacie, nie ma konkretnych powodów a kasa ma dla Was znaczenie to może warto skonsultować z innym lekarzem lub porozmawiać z tym o powodach dla których jest to niezbędne?
-
Ja bym zbadała chętnie ale kasa wiadomo że in vitro to droga zabawa więc kolejne kilka tysięcy jeżeli nie jest absolutnie konieczne wolę pominąć
-
Wszystkie zastrzyki u mnie tylko w czasie stymulacji. Przed krio jedynie estrofem i luteina (w tabletkach i dopochwowo)
-
Ja już od prawie 3 na homeoficce z uwagi na tą pandemie. Jak wyjdzie beta 0 to wrócę do biura bo już ludzi mi jednak brakuje a jak by się udało to pewnie pociągnę zdalną pracę do końca.
-
2 dpt więc jeszcze 8 do bety nie pozostaje mi nic innego jak brać te wszystkie prochy i czekać, czeeekac i czeeeeekac nastawienie nadal u mnie średnie z uwagi na transfer który nie poszedł w 100 % ładnie i książkowo ale nadzieja jest
-
No jak jeszcze 4 są w zapasie to w ogóle nawet nie ma co Ci przez myślę przechodzić chyba na całym świecie nie było takiej sytuacji żeby 5 pod rząd źle rozmrozili Pełen luzik
-
A jakieś mrozaczki w zapasie są? U mnie w klinice podpisywałam, że jeżeli coś nie tak by było to odmrazaja kolejnego. Tak więc jeżeli jakiś jeszcze czeka to w ogóle nie masz co sobie tym głowy zawracać bo niepotrzebne zmartwienie. Stres był teraz kiedy został jeden Hehe ale szczerze to nie słyszałam jeszcze tak z pierwszej ręki żeby coś nie tak się rozmroziło
-
Ojjjj to dopatrywanie się objawów jest chyba najgorsze i mimo, że raczej wszystkie mamy świadomość, że tak wcześnie raczej nie ma co się ich spodziewać to doszukujemy się każdej najmniejszej mdłości albo bólu cyckow Ja w 1 transferze gdzie beta 0 miałam chyba 'najwięcej objawów' Ale to chyba jest i tak silniejsze można wiedzieć że to bez sensu doszukiwać się czegoś 3 dni po ale i tak się to robi
-
Zgodnie ze wszystkimi artykułami jakie w ostatnich 2 latach przeczytałam mrożone blastki mają większe szanse więc nie wiem skąd te obawy? Doszła do blastki więc prawidłowo szła, zamroziła się ładnie więc super. Tetaz tylko odmrazac i zabierać ze sobą do domu
-
Ja tak samo wcześniej jakiś sikaniec będzie? czy zamierzasz wytrwać?
-
Kinga I jak wyniki?