Foko Loko

Nie może zmienić. I nie może podac byle kogo. Jak nie na małżeństwa, to ojciec musi uznać dziecko w urzędzie po porodzie. Jak ojciec nie wie, to go zwyczajnie w akcie urodzenia nie ma. Nie można być podanym za ojca bez swojej wiedzy.

Dostaje się zasiłek opiekuńczy. Ja teraz mam opiekę po raz pierwszy na mniej niż 30 dni i wypełniałam druk do zusu, żeby mieć zasiłek.

Jestem kobietą nie wiem czemu piszesz do mnie w rodzaju męskim. Niech ojciec dziecka bierze urlop. Nie przedstawiasz calej sytuacji, a potem strzelasz focha, że ludzie się wypowiadają tak się akurat składa, że mam opiekę na dziecko i dziecko w szpitalu, więc akurat wiem, jak to jest. Prawnie nie ma opcji, żeby opiekę miało oboje rodziców. Jeden wystarcza, żeby się zająć chorym dzieckiem.

Jestem kobietą. Nie napisałam o wychowywaniu, tylko o braniu opieki na dziecko. I tak, jak dziecko jest chore i biorę opiekę, to jedna osoba wystarczy, żeby się dzieckiem zająć, nie musi nad nim stać cała rodzina i patrzeć, jak śpi Nie widzę powodu, dla którego ZUS miałby opłacać dwoje rodziców, jeżeli jeden jest wystarczająco kompetentny, żeby dziecko ogarnąć. No chyba, że sama się nie umiesz zająć dzieckiem, to idź do pracy, a na opiekę niech idzie tata.

Do opieki nad dzieckiem wystarcza jeden rodzic niech bierze urlop, jak koniecznie musicie być wtedy razem.

Btw. Jak to było w marcu to test Ci wyjdzie.

A skąd wiesz, że to implantacyjne?

Jezu kobieto, o co Tobie właściwie chodzi? Chcesz się nauczyć języks to idź na kurs. Nie chcesz to nie idź zamiast dorabiać teorie, czemu się nie nauczysz.

Zeby podwazac twierdzenia innych, to raczej trzeba się oprzeć na czymś innym, niż własne opinie. Oczywiście, że najlepiej zacząc wczesniej, ale da sie nauczyc też później. Pytasz, czy kurs językowy Ci pomoże. Z takim podejściem jak masz teraz, będzie to kasa w błoto wywalona. A jednocześnie nawet zmotywowany 50latek może spokojnie iśc na kurs i nauczyc sie języka na tyle, żeby płynnie mówić.

Tak, wiemy to z Twoich poprzednich tematów.

Ale Ciebie to, że nie masz samozaparcia, żeby się nauczyć, nagle czyni specjalistką?

To, że lepiej od Ciebie znam mechanizmy różniące śpiew i naukę języka i same mechanizmy nauki języka i wiem, że gadasz bzdury. Nie chcesz się uczyć, to się nie ucz zamiast dorabiać do tego filozofię.

Ja śpiewam i mówię w 3 językach. I uczę angielskiego. To, że polacy są głupi i się naśmiewają to olać. Za granicą liczy się to, że się dogadasz. W pracy też. Nikt nie wymaga pisania rozprawek. A Ty szukasz sobie usprawiedliwień, żeby nic nie robić. Nie chcesz to nie rób, przecież nikt Cię nie zmusza.

29

Do śpiewania trzeba talentu, do języka tylko własnej pracy. Wykonalne jak najbardziej.

Rąbać dźwięki chodzi o dogadanie się. To akurat może osiągnaąć każdy, kto będzie regularnie ćwiczył.

Może po 80tce się juz nie da. Ale Ty 80 lat nie masz. Nauczenie się języka to kwestia samozaparcia i cwiczenia. Nie ćwiczysz, to twierdzisz, że to niemożliwe. A ludzie spokojnie po 50tce ciągle się uczą.

A dasz sobie radę na studiach z dzieckiem? Utrzymasz? Będziesz miała dla niego czas? A co, jak ciąża będzie leżąca i zawalisz 2 lata?

Wiesz, że tuż obok jest drugi Twój temat o tym samym? Nie umiesz czytać i zobaczyć sobie tam odpowiedzi? Może jakaś wizyta u psychiatry, skoro jedynym Twoim zajęciem jest dublowanie tematów.

Nie ma objawów ciąży 4 dni po stosunku. Skoro się boisz, to czemu uprawiasz seks bez zabezpoeczenia w owulację?

Skoro nie miało miejsca, to skąd to wymyślasz? Oczywiście, że tak. Jako rodzic zrobiłabym awanturę, gdybym sie o którymś z zachowań dowiedziala. Jedynie 3 jest dla mnie dopuszczalne, ale też zależy od sposobu i siły użytej.

Jest spoko. Jak na to, ile mógł mieć powikłań wcześniaczych (to był 28tc) to naprawdę super. Troszkę problemów z brzuszkiem i tyle. Wsparcie oddechowe, sonda do karmienia, ale już zaczyna łapać butlę Ja mniej spoko, bo ciężko mi zostawiać go codziennie po odwiedzinach na oddziale, nie możemy być cały czas razem. Teraz też miał epizod wymiotów, więc jest na kroplówce i nie możemy się kangurować, a wcześniej mogliśmy. No i ilość igieł i zabiegów jest trudna. Ciężko mi nawet myśleć o tym, że go kłują na pobrania krwi on taki biedny, malutki, nie rozumie po co to, nie wie, co go czeka za moment, cięzkie to. A jeszcze minimum 5 tygodni na oddziale.

Bliźniaki od razu 17 dni po stosunku, nawet jakbyś była w ciąży to NIE MIAŁABYŚ żadnych objawów. Miałaś okres. Nie jesteś w ciąży.

Tak, będą bliźniaki. Urodzą się w ubrankach.