Foko Loko

Jako żona długodystansowca przyznaję, że czasami wolałabym w drugą stronę 5min, koniec, za chwilę druga runda, trzecia, czwarta. Mój mąż może przez godzinę zanim dojdzie. Więc on ma siły na drugą rundę i trzecią, a ja już nie bardzo.

Bierzesz tabsy, nie masz owulacji, zrobiłaś test był negatyw, nie jesteś w ciąży.

xD

Właśnie nie wiem. Słyszałam opinie, że właśnie doznania są mniejsze, bo to co pod napletkiem jest najbardziej czułe na doznania, a jak napletka nie ma to siłą rzeczy robi się mniej czułe. Nie wiem jak u Was, u mnie faceci zawsze mówili, że właśnie ta część penisa jest najwrażliwsza i właśnie o ruchy napletkiem chodziło, że to jest najprzyjemniejsze.

Względy religijne głównie. W Stanach znowu usuwają u większiści chłopców. Religia, tradycja. Twierdzą, że to zapobiega stulejce, ale w rzeczywistości jak się zachowa higienę to na jedno wychodzi. Zabieg można zrobić jak faktycznie stulejka się pojawi. I doznania w seksie są potem mniejsze.

Najpierw stabilna praca. Żebyś miała kasę. Czy tu czy w nowej pracy to już kij. Najważniejsze, żeby ta kasa była. Jeżeli masz umowę na czas nieokreślony, to ja bym zachodziła teraz, a po macierzyńskim szukała pracy.

Powinnaś mieć wszystko opisane w ulotce.

Jeżeli nie ma problemów, to nie ma powodu do usuwania.

Dziewczyny rzućcie jakiś pomysł na obiad tylko pamiętajcie, nie schabowe, nie pierogi, nietuczące no i dodatkowe wymaganie ode mnie - nie mrożonki

Można być w ciąży i mieć plamienia, zrób po prostu test. Może być też poronienie, a nie okres.

Nie jest bezpieczne. Kot powinien mieć przerwę. Jej hodowla może być legalna, ale nie jest etyczna. A to, że ma kanał na tiktoku to też nie świadczy o wiedzy albo inteligencji. Mamy tyle bezdomnych kotów, że tak częsty rozród jest po prostu nieodpowiedzialny.

Nie jest bezpieczne. Każda ciąża jest dla kkta niebezpieczna. Może dokształć się najpierw? Masz oficjalną hodowlę?

To nie uprawiaj seksu. Przy tabletkach nie ma owulacji, więc nie miżesz zajść w ciążę.

No to spróbuj zbić dietą, skonsultuj z lekarzem, może masz insulinooporność albo jakieś zaburzenia wydzielania insuliny. Sama cukrzyca nie jest powodem do stopnia niepełnosprawności, bo nie sprawia w żaden sposób, że jesteś niepełnosprawna. Może najpierw spróbuj ustabilizować i dowiedzieć się, co Ci jest?

Może najpierw zdiagnozujcie do końca? Cukrzyca nie wyklucza w żaden sposób z życia. Nie jest to niepełnosprawność.

no ale co mi robi to, że ktoś pomyli płeć? Norma w przypadku niemowlaków. Nie oczekuję od ludzi, że się będą domyślać, zresztą mam w doopie to, co ktoś pomyśli o moim dziecku.

Co z tego, że ja Ci cokolwiek napiszę, skoro Ty i tak stwierdzisz, że na pewno usmażyłam na ogromnej ilości tłuszczu albo posypałam wszystko cukrem, jak zawsze? Nie smażę, do picia mam wodę z dzbanka z filtrem, a cukru nie używam już od lat. Nie mam potrzeby udowadniania Ci niczego.

A co mnie interesuje to, co myślą obcy ludzie o tym, jak ubieram noworodka?

I tylko na podstawie tego zakładasz, że my jemy tylko pszenne, smażone, tłuste i z dużą ilością cukru? Co to ma wspólnego z zawartością mięsa w posiłku?

Skąd Ty bierzesz te wszystkie schematy, które potem przekładasz na innych? Poważnie pytam. Czemu zakładasz, że Ty jesteś jedyna oświecona, a my wszystkie tu nie potrafimy zrobić sobie dobrej herbaty, albo że na mpewno jemy syf. Skąd masz taki model?

Zacytuj, gdzie JA coś takiego napisałam.

Organizm nie potrzebuje specjalnych oczyszczeń. Od oczyszczania organizmu są nerki.

Czy Ty musisz rozpie.przać kolejny temat opowiadając tylko o sobie i swoich durnych przekonaniach? Nie jesteś pępkiem świata, a temat nie jest o tym, ile pracujesz. Załóż sobie jeden swój temat i tam pisz swoje wysrywy o życiu, a daj ludziom rozmawiać normalnie.

No popatrz się, a kilka tygodni temu twierdziłaś, że kuchnia polska jest niezdrowa

To Autorka musiałaby powiedzieć jakie ma plany.