Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Foko Loko

Zarejestrowani
  • Zawartość

    5396
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Foko Loko

  1. Poza tym przecież ta kasa, którą on zarobi i tak jest Wasza wspólna, więc właściwie jaki to problem? Skoro on zarabia więcej, to będąc w pracy finalnie efekt jest taki, że kasy macie więcej. Skoro Ty zarabiasz mniej, to możesz się chyba zająć dzieckiem, no nie? U mnie ja zarabiam więcej, więc wolne bierze mąż, bo wtedy mniejszy procentowo zarobek mniej uderza po kieszeni.
  2. no bo rozmawiamy tu z Tobą, a nie z mężem? To czemu Ty z dzieckiem biegałaś po lekarzach, a nie mąż? Widać to u Was jest taka nierówność. Mąż przecież też może brać opiekę na dziecko. U nas ja pracowałam, a mąż wziął urlop rodzicielski. Takiego męża sama sobie wzięłaś. Nie projektuj na cały świat tego, co masz w domu. A jak jesteś dobrym specjalistą, to siedzenie w domu tego nie zmieni. Ja zaczęłam pracę na UoP i po dwóch miesiącach poszłam na 2 miesiące urlopu macierzyńskiego. I co? Nic. Jak wróciłam to dostałam podwyżkę. Twoja kijowa sytuacja nie jest znakiem, że każdy ma tak samo w pracy i w domu.
  3. Ale jakie nierówne traktowanie? Mógł ojciec dziecka zostać, przecież nie problem. Generalnie ktoś musi z tym dzieckiem w domu zostać, czy to ojciec, matka, babcia czy niania. Co w tym jest nierównego? Normalne życie. Jak chcesz mieć normalne zarobki i prawo do zwolnienia to przejdź na UoP. Chodzi o to, że tu był to tylko katar widocznie. A chciałabyś wylądować z dzieckiem w domu na tydzień tylko dlatego, że inna matka przyprowadziła do żłobka dziecko chore, które pozarażało inne? Bo ja bym nie chciała, więc wolę przytrzymać zakatarzone dziecko jeden dzień w domu i poobserwować, żeby potem nie gnić w domu tygodniami zanim mi dziecko wyzdrowieje. Moim zdaniem żłobek ma prawo nie przyjąć dziecka, jeżeli są podejrzenia, że dziecko jest chore właśnie dlatego, żeby potem matki nie narzekały, że inne dzieci się w żłobku od tego jednego czymś pozarażały.
  4. Foko Loko

    Co mi jest do cholery!?

    psychiatra
  5. No ale i tak nie poszłaś do pracy, no nie? Więc równie dobrze mogłaś wziąć dzień opieki na dziecko i siedzieć w domu skoro żłobek odmówił. Mają prawo do tego, żeby zakatarzonych dzieci nie brać. Bo prawda jest taka, że nie wiadomo, co się z tego wykluje. Równie dobrze wczoraj lekarz nic nie zobaczył, a za dwa dni może wejść gorączka.
  6. No i mają prawo do tego, żeby zakatarzonego dziecka nie przyjmować. To Ty latałaś z nim po lekarzach, a mogliście po prostu zostać w domu.
  7. A na jakiej podstawie stwierdzili, że dziecko jest chore?
  8. I przez te lata masz zamiar mieszkać z mężem?
  9. A jak dziecko ma zdalne lekcje, to komputer jest potrzebą czy zachcianką? Jak chcemy, żeby dziecko więcej się ruszało, to rower jest potrzebą czy zachcianką? "Odpowiednio umeblowany pokój"? Przecież to zachcianka. Spać można na materacu, nie trzeba mieć własnego pokoju i nie zagraża to życiu, zdrowiu i bezpieczeństwu. Z jakiej paki Ty komuś będziesz mówić, co jest dla niego potrzebą, a co zachcianką? Każdy może sobie granicę postawić w innym miejscu.
  10. Tak tak, bo to normalne ja w pierwszej ciąży przez 3 tygodnie miałam wrażenie, że za moment dostanę okres Ze swoimi nie byłam. Szczerze to nie chce mi się, liczę, że znikną za niedługo bo będzie ciąża.
  11. A to idź na podstawie bety nawet jeżeli nie będzie jeszcze nic widać, powinien Ci dac L4 mam ten plus, że mogę pracować w łóżku, ale to i tak dzień wyjęty z zycia. I o dziwo, wszyscy mi mówili, że po porodzie jest lżej, a u mnie te skurcze macicy są mocniejsze niż przed pierwszą ciążą. Tak bardzo, że aż mnie ciągnie na wymioty z bólu momentami.
  12. Mnie brzuch dzisiaj napiernicza tak ostro, chociaż w sumie jestem dopiero lekko za połową cyklu. Ale ja mam poszpitalne schizy, więc skurcze macicy od razu mi się źle kojarzą. Jak mam okres to pierwszy dzień nie mogę funkcjonować, bo jak mnie łapią skurcze to od razu mam w głowie tylko szpital. Więc to pewnie z nerwów wszystko. Bardzo się cieszę, Migotko!:) będzie dobrze! Za 2-3 tygodnie sobie umów gina i już będzie serduszko widać na USG
  13. Gratulacje! Nam jak się uda w tym cyklu to będzie połowa maja, ale przykucnę u Was mam nadzieję, że się uda, jeżeli owu się nie przesunęła to była we wtorek, a ja jak na złość nic nie czułam tym razem, jak zwykle czuję ale ten tydzień tak obstawiliśmy, że masakra liczyliśny sobie dokładnie łóżko co 36h i mam nadzieję, że to podziała.
  14. To widocznie miałaś mało pokarmu. Bo przeciętna kobieta jak nie odciągnie, to ma ryzyko zapalenia piersi. Ja musiałam odciągać, bo myślałam, że oszaleję. Nic nie pomagało poza laktatorem. Tabletki też są dla ludzi i nie powodują raka. Teraz już nie dają bromergonu. A przynajmniej nie powinni, są lepsze leki.
  15. Jaki rak piersi, Ty wiesz o czym mówisz? To są normalne tabletki, ich zadaniem jest zbicie prolaktyny i w ten sposób hamują laktację. Nie powodują raka piersi... Wyobraź sobie, że nie każdy chce czekać miesiąc, żeby pokarm powoli zanikał. Zwłaszcza, jak dziecka nie ma. Niektórzy nie mają ochoty na nawał mleka, zapalenie piersi czy choćby odciąganie pokarmu, które w takiej sytuacji jest konieczne, żeby nie było zapalenia. Nie można ot tak tego nie ruszać i czekać aż samo minie. A ściąganie pokarmu powoduje tylko, że mleka jest więcej. Bawiłam się jeden dzień z laktatorem i musiałam odciągać co 3h, bo aż mnie piersi bolały. Jedna tabletka sprawiła, że miałam wreszcie spokój.
  16. 1. Leki hamujące laktację nie powodują depresji (brałam) 2. Skrócony macierzyński wynosi 8 tygodni, nie 6.
  17. Foko Loko

    Jak gotujecie bazę do zup?

    Ja nie używam mięsa, bo mi się nie chce ale może zrób raz więcej i zamroź?:)
  18. Foko Loko

    Jak gotujecie bazę do zup?

    możesz pójść na łatwiznę i zrobić z kostki rosołowej. Ja po prostu robię wywar z warzyw. Gotuję na wolnym ogniu 3-4h. Robię wtedy, kiedy mam czas. Poza tym możesz zrobić więcej i potem pomrozić w pojemnikach.
  19. Ta, na pewno dziecku będzie lepiej. Nie dasz rady choćby udawać, że przeżylaś śmierć swojego dziecka. A co z grobem choćby? A jak Cię zapytają? Zostaw dziecko, będziesz miała alimenty, 500+, dodatki, dasz radę.
  20. Czemu nie pójdziesz do doradcy laktacyjnego?
  21. Bo zrobiłaś z siebie roszczeniową babę. Nikt takiej nie lubi.
  22. W sumie jak termin jest na początek kwietnia to już nawet 6-7tc będzie.
×