Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Foko Loko

Zarejestrowani
  • Zawartość

    5423
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Foko Loko

  1. Przede wszystkim, to nikt nic ze mną nie będzie, bo ja jestem KOBIETĄ i na dodatek mężatką. I spokojnie daję rade wychowywać moje dzieci bez bicia. Jakoś dziwnym trafem potrafią szanować autorytet rodziców, potrafią się zachowywać odpowiednio do sytuacji i w trudnych momentach nie boją się przyjść i porozmawiać. Będą dobrymi ludźmi.
  2. Oczywiście, że da się oddać dobre wychowanie. Choćby tym, że się dzieci Tobą zajmą na starość. A jak z dziećmi masz problem to to nie kwestia braku pasa. Ale spoko, myśl jak chcesz. Moje dzieci pasek widzą tylko w spodniach, a kable w gniazdkach i nie mam z nimi najmniejszych problemów wychowawczych. Oczywiście weź przyjdź do mnie to Ci wleję pasem w imieniu tych wszystkich dzieci, które krzywdzą tacy jak Ty. Mam szczerą nadzieję, że kiedyś bite dziecko Ci odda.
  3. Rozwydrzone dzieci biorą się z braku umiejętności wychowawczych rodziców... takie dzieci potrzebuję wychowania, a nie pasa. Pas nakręca przemoc i tworzy kolejne pokolenie rodziców, którzy inaczej nie potrafią i dzieci, które nie umieją normalnie żyć.
  4. No ja to rozumiem, tylko sama zamiast narzekać na straszną zimę wolę znaleźć pozytywy. Ostatnio w wolnych chwilach szydełkuję albo robię haaft diamentowy i to już jest czas dla mnoe w weekend. Dziecko może przejąć facet, nic im się nie stanie jak pójda razem na spacer, a Ty sobie zrobisz poranek relaksu albo wyrwiesz sie na masaż. Wszystko się da. Moja teściowa jeździła z dzieckiem do spa, gdzie dziecko miało zajęcia zorganizowane, a ona mogła robić swoje.
  5. No ja to rozumiem, tylko sama zamiast narzekać na straszną zimę wolę znaleźć pozytywy. Ostatnio w wolnych chwilach szydełkuję albo robię haaft diamentowy i to już jest czas dla mnoe w weekend. Dziecko może przejąć facet, nic im się nie stanie jak pójda razem na spacer, a Ty sobie zrobisz poranek relaksu albo wyrwiesz sie na masaż. Wszystko się da.
  6. No ja to rozumiem, tylko sama zamiast narzekać na straszną zimę wolę znaleźć pozytywy. Ostatnio w wolnych chwilach szydełkuję albo robię haft diamentowy i to już jest czas dla mnoe w weekend. Dziecko może przejąć facet, nic im się nie stanie jak pójda razem na spacer, a Ty sobie zrobisz poranek spa albo coś.
  7. Jezu daj sobie na wstrzymanie. Ja, w przeciwieństwie do Ciebie, opieram się na tym, co mam napisane i nie dopowiadam sobie co może czuć facet, który tu nie pisze.
  8. Zależy komu, ale spróbować zawsze warto. Generalnie trzeba znaleźć coś, co nastrój poprawi, bo spędzanie zimy w wiecznej depresji też nis jest dla dzieci dobre. Potem kończy się jak w tym temacie, że dziecko płacze, bo zima.
  9. Da radę:) może nie codziennie, ale chociaż raz w tygodniu da radę wygospodarowac czas na to, żeby zrobić coś więcej. Tylko po prostu trzeba o to specjalnie zadbać i się postarać, żeby ten czas się pojawił. Inaczej to faktycznie nic tylko umierać. Mnie sie też w zimie nic nie chce. Tylko, że po przeżyciu takiej mega depresyjnej zimy, nie pozwalam sobie już na kolejne w tym samym stylu. I ciężko pracuję, żeby to się zadziało. Każdy musi już sam sobie swój czas zorganizować. Ale jak najbardziej jest to możliwe.
  10. Złóż wniosek o zabezpieczenie alimentów, wtedy nie będziesz czekać do maja.
  11. No super, tylko my nie wiemy czy faktycznie tak było, więc po co dziewczynie wmawiać skoro już i tak jest chorobliwie zazdrosna?
  12. Foko Loko

    Mieszkanie z zona do czasu rozwodu

    Musiałaś mieć bardzo smutne życie w takim razie, jeżeli próbujesz wmawiać ludziom, że ich partnerzy kochają innych. Przykro mi bardzo, ale to nie jest norma w życiu.
  13. A ja będę wredna, ale powiem, że to też kwestia organizacji czasu i zajęć. Przy pracy na etat i przy zimie trzeba sobie wygospodarowac czas na przyjemniejsze rzeczy. Bo inaczej dni lecą przez palce, szybko robi się ciemno i jest depresyjnie. To prawda. Też mam takie depresyjne zimy za sobą i po prostu teraz nie pozwalam na to, żeby kolejna była taka sama. Zima też moze być fajna. Można iść na spacer w śniegu, można zabrać dziecko na gorącą czekoladę można iść w trójkę do dziecęcego teatru, albo podrzucić dziecko rodzinie i iść z mężem. Można coś wspólnie ugotować, można naprawdę wiele, tylko trzeba wykazać minimum chęci i czas nie będzie uciekał przez palce.
  14. Foko Loko

    Mieszkanie z zona do czasu rozwodu

    Ojojoj kogos tu zabolało xD
  15. Coooo? Ty masz dziecko? Wiesz cokolwiek o rozwoju dziecka? Małe dziecko pojawia się nagle w nieznanym środowisku i się stresuje i boi. A nie płacze na złość innym... Ty się nie stresujesz a nowej sytuacji? Może powinnaś dostać pasem, żebyś się nie stresowała, co Ty na to? Mam nadzieję, że nie masz dzieci. A jeżeli masz, to że te dzieci kiedyś odpowiednio Cię potraktują.
  16. Jal tylko nauczysz się czytać, to nie będzie się czego czepiać.
  17. Kolejny temat, w którym dziewczynie sie wmawia, że jej facet kocha inną. Ona nie powiedziała nigdzie, że on wzdycha do byłej. Powiedziała, że ONA ma takie myśli. Wynikające z niskiej samooceny głównie. Może czytaj ze zrozumieniem na przyszłość?
  18. Foko Loko

    Mieszkanie z zona do czasu rozwodu

    Stan mieszkania, okolicę, otoczenie, rodzaj bloku, lata budowy, ilość pokoi itd. I normalne jest to, że banku nie interesuje to, że Wy macie rozwód. Kredyt macie wspólny. Jedyna opcja to przepisanie całego pozostałego kredytu na jedno z Was, o ile będzie zdolność kredytowa. A drugie niech spłaci połowę wartości. Nie wiem czy sprzedaż mieszkania teraz będzie prosta. Jest dużo mieszkań na rynku, są drogie, kredyty poszły do góry, ludzie niezbyt chcą się w to pchać.
  19. Foko Loko

    Obawy

    Co ma pandemia do zabiegu? Ludzie nornalnie chodzą do szpitali, wszystko działa. Wymaz będziesz mieć pewniw zrobiony na wstępie, a zabieg normalnie.
  20. Foko Loko

    Dziwne objawy

    Nikt nie pytał?
  21. Bzdura. Przemoc to przemoc. A to, czy dziecko uznaje autorytet rodziców zależy od tego, jak zachowują się rodzice. Kiedy jedynym argumentem jest wiszący pas, to autorytetu nie ma. O dziwo lanie pasem szybko się kończy kiedy dziecko postanawia rodzicom oddać. Nagle rodzice się robią potulni.
  22. Rozsądni rodzice potrafią wychować dziecko bez bicia.
  23. Ale wiesz, że 20latek też może zrobić głupotę na drodze? W 18 latka też może ...a wjechać. Albo może nie uważać. I ci to zmieni? I nie będe odnosić się do przykładu 9 i 3 latka, bo on jest z doopy wzięty i nie ma nic wspólnego z tym, o czym tu piszemy. To, co mi się podoba, a co mi się nie podoba też ma małe znaczenie. Nawet jako matki. 16letni człowiek może podejmować za siebie pewne decyzje. Między innymi może stwierdzić, że chce zrobić to prawko, zwłaszcza, jeżeli ma taką możliwość. A to, że dostaje kasę na kurs od ojca to dla mnie nic złego. Stać go, chce jej dać, jego kasa, jego sprawa. Jak chce dziecko wspomóc, to ma taką możliwość. Nie wiemy czy doceni czy nie doceni. Nie wiemy też czy jest rozpieszczona. Wiemy, że chce to prawo jazdy zrobić, czyli chce się nauczyć czegoś nowego. Nie widzę powodu, dla którego miałaby mieć to zabronione. Czy pojawi się koło niej masa kolegów? W małym aucie, które rozwinie niskie prędkości? Jakoś śmiem wątpić. Mieszkam w jednym z większych miast w Polsce i nie widziałam jeszcze nigdy takiego autka na ulicy. Poza tym u mnie w LO znajomi na 18tkę robili sobie prawko, dostawali samochody, a ich popularność się nie zwiększałq drastycznie. A argument o wożeniu pijanego ojca to już całkowicie z doopy. A może pijaną matkę? I ja rozumiem Autorkę, że się boi. Normalka. Ale ten strach można rozwiązać w inne sposoby niż zakazem. Zakazy jej niczego nie zmienią. Nie sprawią, że córka zrozumie, czemu matka ma takie podejście, a nie inne. Ta dziewczyna za 2 lata będzie pełnoletnia i będzie miała gdzieś zakazy matki. Poczeka dwa lata z prawkiem najwyżej i co? I to niczego nie zmieni. 18tka to nie jest ogromny skok rozwojowy. 16latka jest w stanie z matką porozmawiac i wypracować kompromis, tylko matka musi zejść na jej poziom zamiast stwierdzać, że nie bo nie.
×