Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Foko Loko

Zarejestrowani
  • Zawartość

    5423
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Foko Loko

  1. No ale ma piernik do wiatraka? Jak matka się boi, to zawsze mogą iść na kompromis i jeździć razem. Dziewczyna chce zrobić prawko, ojciec się zgadza, nikt z nas nie wie, co młoda ma w głowie, bo nie ona tu pisze, tylko matka, która ma największy problem w tym, że ex mąz chce inaczej. Zamiast zakładać, że młoda się na pewno nie oswoi z sytuacją na drodze, można jej pozwolić spróbować. Tak samo jak zamiast zabraniac nastolatce seeksu, można jej pomóc go uprawiać odpowiedzialnie.
  2. No ale zgodnie z prawem 16 latki mogą robić B1. Moim zdaniem to wręcz plus dla niej. Oswoi się z samochodem wcześniej, będzie potem miała mniej problemów z prawem jazdy na normalne auto, oswoi się z sytuacją na drodze, będzie lepszym kierowcą w przyszłości, bo będzie miała więcej doświadczenia.
  3. Wystarczy się nie wtrącać tam, gdzie Cię nie chcą i to już dużo da.
  4. No a ona może mieć wczesniej. I czemu miałaby z tego nie skorzystać?
  5. Ignoruj. Co się denerwujesz? Moja teściowa jest taka sama. Do organizacji ślubu wtrącała się nawet przed samą ceremonią, a na sali moja mama jej musiała pilnować żeby nic nie odwaliła. Dzwoni do męża i pyta czy mu ma kupić majtki xD Mąż zawsze musi być u niej (a to pół Polski dalej) na urodzinach szwagra (młody naatolatek), bo jak nie to on się obrazi, przy czym brat ma głęboko gdzieś w tym roku nie pojedzie, bo ja z terminem w podobnym okresie. Mam nadzieję, że nie urodzę wcześniej niż powinnam, bo jeszcze gotowa robić potem łączone urodziny szwagra z naszym dzieckiem xD Jezu, sama jej obecność mnie irytuje.
  6. To że załatwia sprawy rodziców jest naprawdę bardzo spoko. A z tym nocowaniem, skoro ma taki przykład, bo tak robi jego brat, to widocznie dla nich po prostu nie ma w tym nic dziwnego. Zamiast się awanturować trzeba porozmawiać na spokojnie. Tak samo co do nocowania u kolegów. No chyba, że Twók partner ma 10 lat.
  7. Teoretycznie możesz sądownie, ale w praktyce skończy się tym, że córka Ci po prostu pójdzie do ojca. Ja bym poczytała więcej o kategorii B1 po prostu na Twpim miejscu. Jesteś pewna, że ona i tak nie będzie musiała jeździć z dorosłym obok?
  8. Foko Loko

    Czy warto wracać do byłych?

    Koniec to koniec. Często jest tak, że jednej osobie zależy, ale to nie zmienia tego, że z jakichś powodów nastąpiło rozstanie.
  9. To dziecko ma 6 dni. Dopiero co było w brzuchu. Jeszcze samo nie wie, co się dzieje dookoła, jest zagubione, pewnie wystraszone, uspokój się. Jak się niepokoisz to idź do lekarza. A dolegliwości brzuszkowe mogą być od mleka, możesz spróbować inne.
  10. Nie wiem, skąd jest Autorka tematu... u mnie jeszcze 3 dni temu było sporo śniegu.
  11. No ale to nie możesz zabrać dziecka na sanki? Porobić aniołki na sniegu? Pokazać zamarzniety staw? Może pora zacząć czerpac przyjemność z tego, co jest? Bo tak to dziecko przykład widzi z góry i sama widzisz, jaka jest reakcja.
  12. Foko Loko

    Rozmiar prezerwatywy

    A to coś zmieni? Dalej będziesz wyliczał obwód p3nisa na podstawie wzorów matematycznych? Weź wpisz swój problem w googla i niech Ci google powie. Albo po prostu kup prezerwatywy różnych rozmiarów i zobacz, ktore są najwygodniejsze
  13. A nie możesz jej zapytać, co woli i z czym jej będzie wygodniej? Duża jest, to raczej potrafi sama już zadecydować czy woli torbę czy plecak.
  14. Ale po co ma wydawać zgodę? Bierzesz dokumenty, kupujesz bilety i lecisz.
  15. Liczycie godzinami o.O Nie ma możliwości ciąży. Ps. Ciekawi mnie, jak sprawdzałeś gumkę przed i po?
  16. Foko Loko

    Uporczywe upławy

    Ale wiesz, Spamiaro, że nikt o to nie pytał?
  17. Najlepiej zapytaj ginekologa.
  18. Raczej mało prawdopodobne. Po prostu pewnie owulacja się akurat przesunęła. Seks to żadna ingerencja w ciało xD
  19. Poczekaj na opinię pediatry. Nikt Ci nie oceni tego przez internet ot tak...
  20. No to Ty a ja tam lubię moją apkę ciążową, nie muszę myśleć o tygodniach, potrzebuję sprawdzić to mam. I właściwie więcej nie korzystam. Czasami faktycznie sprawdzę jak się rozwija dziecko w danym tygodniu, ale to rzadko. I tak ją po porodzie odinstaluję, a przynajmniej orientacyjnie liczy dni do końca
  21. No ale co z tego? Co Ci to przeszkadza, że ktoś zamiast wejśc na stronę woli wejść w apkę i ma wszystko w jednym miejscu? Poza tym tygodnie ciąży są akurat spoko, nie musisz o tym myśleć i przeliczać. Lekarz wskazuje badania, ale możesz wrzucić wyniki w jedno miejsce i mieć pod ręką. Ty nie potrzebujesz to nie instaluj. Równie dobrze można zapytać w ten sposób o każdą inną aplikację. Ma ułatwiać życie i tyle.
×