Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Foko Loko

Zarejestrowani
  • Zawartość

    5395
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Foko Loko

  1. Ale po co? W Polsce kobieta w ciąży ma z automatu ubezpieczenie zdrowotne, nie musi się nigdzie rejestrować.
  2. Foko Loko

    Apetyt na endorfiny

    No to tym bardziej nie była wina respiratora, bo wycie by zaalarmowało ją od progu, o ile wcześniej nie pobudziłaby sąsiadów. Sebastian pisał tam, że ratowali ją już wczesniej. Skoro na noc musiała się podłączać, to może bezdechy. A może serce nie dało rady. Respirator pompował, bo pisał, że działa, a pulsu nie było. To nie czas na teorie spiskowe. Ula była w bardzo ciężkim stanie pomimo tego, jak sama zaginała rzeczywistość pisząc, że będzie chodzić i że zajmie się sama Alą.
  3. Foko Loko

    Apetyt na endorfiny

    No to źle podejrzewasz. Bo Ula miała opiekunkę. A alarmy by wyły cały czas, także po przyjściu opiekunki.
  4. W Polsce cięzarne są mają ubezpieczenie do końca połogu.
  5. Foko Loko

    Bez makijażu

    Z makijażem na slubie to nie chodzi o tapetę, a o to, zeby na zdjęciach nie miec tłustej, świecącej skóry. Idziesz do makijażystki na próbny, mówisz, że ma być naturalnie i już.
  6. Nie musisz, to jeszcze dosć wczesnie na mocniejsze odczucia.
  7. Foko Loko

    Na wesele z muszką czy krawatem?

    To, co wolisz. Tylko pamiętaj, ze jeżeli nie nasz marynarki, to pod koszulę zakładasz podkoszulek. Inaczej koszula jest traktowana jako częśc bielizny.
  8. Nie, nie powinni. Pozostałe dzieci nie są ich wnukami i nie mają wobec nich żadnych zobowiązań, natomiast swojej snuczce mogą i mieszkanie kupic i reszta nie ma nic do gadania. To nie są dziadkowie faworyzujący jedno z wnucząt. Argument z domem dziecka też chybiony. Dziewczynki są na tyle duże, że powinny zrozumiec zależności rodzinne pomiędzy nimi.
  9. No ja mam wlaśnie teraz tak z niemowlakiem co otworzę książkę to się budzi i bajlando od nowa. Mnie wkurza, jak mi ktoś przeszkadza w rozrywce, a co dopiero dziecko. To tak jakby się wzięło je na plac zabaw, huśnęło 2x i do domu. No ma prawo się wkurzać. Nie wiem, co miałoby na celu uczenie go, że tak jest, skoro tak nie jest. Partner jak pracuje, to niech się zajmie pracą, a potem poswięci wieczór dziecku. I dziecko z tego więcej wyniesie i on i Autorka.
  10. Już widzę jak uczysz 2latka, ze ojciec wpada kiedy chce na 5min i wypada. Juz widze jsk sama odpalasz sobie film i po 5min wyłączają Ci tv, a Tobie to nie przeszkadza, bo kolejne 5min za 2h.
  11. A jakich granic nauczy 2latka w kwestii pracy ojca? Ja to rozumiem. Senne dziecko i ojciec, ktory je rozbudza to najgorsze, co moze być.
  12. Dziecko do 4 miesiąca nie powinno sie na tyle kręcić zeby spaść. Jak się odwracasz, to jedną ręką przytrzymujesz. Na wyciagnięcie ręki kładziesz to, copotrzebnedo przewijania
  13. Nie masz spacerówki, tylko jesteś spamerem. Ile zapłacili za spam?
  14. Czyli dorosła kobieta zamiast kupić sobie lody to wyzera 3/4 paczki kupionej przez kogoś innego, nie myślac o tym, że inni tez by chcieli i dziwi się, że ktoś ma pretensje, a potem wkurza się, bo dziecko zjadlo ciastka? Ile Ty masz lat? 5?
  15. A ja tu widzę hipokrytkę. Ona nie moze to i on ma nie pić. A przed ciążą pili oboje zapewne tak samo i nie przeszkadzało.
  16. Foko Loko

    Apetyt na endorfiny

    28 to dla ginekologów jest 27+.
  17. Foko Loko

    Apetyt na endorfiny

    Ja mam syna 27/28tc i też póki co nic, leci dokładnie wiekiem korygowanym, ale co widziałam na ITN to moje. Mamy niesamowite szczęście, bo inaczej to ciężko nazwać. Jezeli Ula i Sebastian mieli podobne szczęście to nic tylko zazdrościć, bo dzieci w tak dobrym stanie w tym tygodniu to rzadkość i wyjątek. I ja też nie pisałabym w internecie, jakie dziecko ma powikłania, gdyby jakieś były. Więc przez palcee patrzę na te informacje. Zwłaszcza, że Ula w q&a potrafi napisać, że ma szanse na powrót do całkowitej sprawności, co jest bujdą, więc ja nie wierzę do końca w to, co ona pisze.
  18. Foko Loko

    Apetyt na endorfiny

    Nie. Dziecko rośnie, ale jego (przykładowo) płuca nigdy nie dojrzeją do takiego etapu jak u donoszonego dziecka. Będą się rozwijać jak po porodzie, ale braknie tych tygodni.
  19. Foko Loko

    Apetyt na endorfiny

    W Polsce nie mamy NICU tylko ITN jak już sterydy dostaje matka jeszcze w ciąży, dziecko dostaje ci najwyzej surdaktant. I nie, w inkubatorze dziecko nie dojrzewa. Dorasta i uczy się uzywać tego, co ma, w takiej formie, w jakiej ma. Oczywiście, że schodzi z zapotrzebowania na dodatkowy tlen, ale to nie oznacza, że ma płuca takie same jak donoszone dziecko. Inaczej nie byłoby programów wsparcia dla dzieci z dysplazją, które już wyszły z oddziałów neonatologii. Przekleiłaś ten tekst skądś? Jesteś mamą skrajnego wcześniaka? Ala jest z 27/28 tygodnia.
  20. Foko Loko

    Apetyt na endorfiny

    Jest skrajnym wcześniakiem. Urodziła się ze wszystkimi układami nie do końca rozwiniętymi. One się w inkubatorze nie rozwijają, po prostu dziecko uczy się zyć z tym, co ma.
  21. To Ci kolejny raz napiszę, ze widocznie ma regres snu. Minie.
  22. Foko Loko

    Apetyt na endorfiny

    Wiek korygowany liczy się do ukonczenia przez dziecko drugiego roku życia. Ala ma taka typowa wcześniaczą duzą głowę. Kształt, ktory nadaje leżenie w inkubatorze. Wyrowna się później.
  23. Płakało i dłuzej, ake nigdy nie zostawiam w takiej sytuacji dziecka samego. I nie, Ty nie musiałaś go odlozyc, bo cos tam. Ty z pełną premedytacją i zamiarem zostawiłaś go, bo chcesz go uczyć, żeby nie płakał. Oczywistością jest to, że dziecku nie jest obojętne, co Ty robisz. Nie wierze, że zostawiasz płaczące dziecko samo i idziesz wziąć prysznic. Ja nie idę. Zdarzało mi się kapać o 2 w nocy, bo akurat wtedy spał. Życie. Teraz maky rutyne, to o 21 oboje spimy. Dziecko jest małe tylko raz, potem będzie lepiej, czasu będzie wiecej, a w końcu nie będziesz potrzebna. Jak jestem sama w domu to pakuję Młodego do kosza mojżesza i idę do łazienki z nim, ale wtedy, kiedy jest spokojny. Jak się rozpłacze w trakcie to do niego mowię i potem przychodzę i się nim zajmuję. A nie biorę go w trakcie placzu. Jak płacze, to jestem obok i próbuję go uspokoić. Różnie wychodzi, ale nie olewam go, żeby robić swoje sprawy. Jak nie umiałam go uspokoić kiedy płakał, to po prostu byłam obok, trzymałam za rękę, zeby wiedział, ze nie jest sam. Wyciszal sie stopniowo. Teraz robi się bardziej marudny, chyba zęby sie zaczynają i płacze mi przy zasypianiu na drzemki w ciągu dnia, ale nie wyobrażam sobie zostawic go samego i sobie pójść do innego pokoju. Ty właśnie uczysz swoje dziecko, że matka ma je w doopie i że nie ma sensu Cię o nic prosić, bo Ty i tak jego potrzeby olewasz. Nic tylko gratulować. A roczne dziecko to dalej dziecko, które komunikuje Ci w ten sposób jakaś swoją potrzebę i brak komfortu. To nic jak tresura, pokazanie dziecku, że jego potrzeby nie są ważne. Że olewasz to, co czuje. Prosta droga do tego, żeby potem dziecko nie zwracało się do Ciebie w przypadku problemów. Ja jednak wolę rodzicielstwo bliskości. I wolę isc za potrzebami dziecka, bo dziexko nie manipuluje i nie egzekwuje zachcianek. Co innego jak mi będzie krzyczał, bo nie chce dac cukierka, wtedy mogę wytłumaczyć i porozmawiać, a co innego, koedy dziecko ma probkem widoczny na pierwszy rzut oka, a Ty zamiast mu pomóc to jeszcze dowalasz. Wiesz, ze taki płacz zmienia nieodwracalnie struktury mózgu? Działasz na szkodę dziecka i tyle. Weź wrzuć chociaż trochę na luz. Rok jakoś przezyłaś, a na początku bylo gorzej. To teraz nie ogarniesz? Zamiast czytac o tresurze dzieci, polecam Ci poszukac sobie książki z serii Pozytywna Dyscyplina.
×