Foko Loko

JEZU CHRYSTE, DZIECKO, OKRES CI SIE ZACZYNA PO PROSTU.

I kolejny temat ma nam pokazać, że nie udajesz?

Nie jest nawiązująca bo co innego siostra, a co innego matka. Każde dziecko powinno mieć własne łóżko do spania dla własnego komfortu. Jakby nie było mnoe stać na łóżko dla kolejnego dziecka, to bym sobie kolejnego dziecka nie robiła. Pogadaj z jakimś psychologiem o tym a nie na byle forum, jeżeli Cię to martwi.

Założyłaś drugi nick i drugi temat i serio myślisz, że ktokolwiek jeszcze będzie Cię brał na poważnie?

Ma teraz prawie 17 lat, to malutko na określenie tego, czy wyprowadzi się na studia czy nie. Generalnie moim zdaniem pozwalając jej popełniałaś błąd.

Koniecznie zrób jeszcze 10 tematów pod innymi nickami i we wszystkich ten sam problem.

Bliźniaki jak nic! Durna baba.

A ja uważam odwrotnie. Przyzwyczaiłaś ją, to korztstała. Są etapy w życiu kiedy trzeba odcinać pępowinę, a spanie 15 latki z matką jest taką nieodciętą. Dziewczyna potem może mieć problemy z usamodzielnieniem się bez matki, wyprowadzką, założeniem rodziny.

To, że córka Ci mówi, że chce siostrzyczkę nie oznacza od razu, że będzie zadowolona i szczęśliwa jak już siostrzyczka się pojawi. Zwłaszcza, że będziecie mieli ponad 5 lat różnicy między nimi. Ja mam tyle z młodszą siostrą i dogadywać się zaczęłyśmy dopiero jak miałyśmy obie ponad 20 lat. Zabawkami bawiłyśmy się razem niedługo, bo jak ona do czegoś dorastała to ja wyrastałam i nie chciałam. Poza tym dzieci mające więcej rodzeństwa wcale nie są szczęśliwsze niż jedynacy. Odwrotnie, często mają poczucie, że rodzice rodzeństwo wolą i na innych dzieciach się bardziej skupiają. Plus nawet jeżeli teraz masz wydatki, to przy takiej różnicy wieku między nimi, wyprawki szkolne będziesz musiała każdorazowo robić od zera, nie ma szans na zabieranie po sobie podręczników, bo już zdążą być nieaktualne. Więc jeżeli Twoją motywacją jest córka chcąca siostrzyczkę i to, że Ty byłaś jedynaczką, to ja bym to jeszcze przemyślała.

Idź do lekarza?

Ja pierdzielę xo za głupie dziecko...

Do korzystania z telefonu nie musisz, do czytania nie musisz, generalnie do czynności w których masz coś blisko oczu nie musisz. Do kina czy teatru już by wypadało, bo scena daleko. Do komputera i telewizora powinieneś. Chyba tyle.

Bliźniaki będą! Szykjj wyprawkę.

A skąd ja mam to wiedzieć? Tak szczerze pytam, bo już nie wiem. Serio myślisz, że po 4 stronach tematu dowiesz sję czegoś nowego? Teraz możesz JEDYNIE czekać na okres i umówić się do lekarza.

Dobrze, że się stresujesz teraz. Będziesz mieć nauczkę na przyszłość, żeby dbać o to, co się robi w czasie seksu. Jezu dziewczyno, nikt tu nie ma aparatu do USG w oczach i nie zobaczy czy jesteś w ciąży czy nie jesteś... ROZUMU TROCHĘ MIEJ. Jak testy były negatywne to czekaj na okres i na Boha, proszę, umów się do ginekologa porozmawiać o bezpiecznym seksie, o ryzyku ciąży i o metodach antykoncepcji...

Umów się do lekarza. Więcej nikt Ci tu bez szklanej kuli nie wywróży. Moim zdaniem dobrze, że się stresujesz. Jeżeli nic nie wyjdzie i okres przyjdzie, to będziesz miała nauczkę na przyszłość, żeby uważać na to, co się robi.

Ile tych testow juz zrobilas?

Umowa jest negocjacyjna. Jak się ludzie zgadzają na zmienne ceny to takie są konsekwencje. Ja wolałabym znaleźć inną salę, ale mieć gwarancje cen zwłaszcza, że inflacja tak rośnie. Rok temu też było sporo wesel przenoszonych przez covid

Zrób test i umów się do ginekologa. Jak okres nie przyjdzie to ginekolog zobaczy co się dzieje. Jak przyjdzie, to idź pogadać o bezpiecznym seksie.

Miłego wychowywania dziecka z takim podejściem czeka Was to prędzej czy później.

Nie wiem! Skąd mam wiedzieć, nie byłam tam z wami i nie widziałam co robiliście, a Ty sama nie wkesz ani co ani kiedy! Zrób sobie test, a jak do tygodnia okres się nie pojawi to idź do ginekologa. Chociaż do ginekologa tak czy inaczej powinnaś pójść pogadać o antykoncepcji i zrobić badania, które powinno się zrobić po rozpoczęciu współżycia.

No i co z tego? Jest pęcherzyk, w 5tc więcej i tak nie zobaczysz. Uspokój się, bo nie masz nad czym płakać.

No ja tam już nie wiem. Tak czy inaczen napisałam Ci wszystkie możliwe opcje, nie wiem po co bawicie się w roboty ręczne przez majtki, jak już jesteście gotowi na seks to się rozbierzcie i nie będzie problemów. I zacznijcie uważać albo myś ręce w trakcie.

To dopieto 5tc, przed Tobą jeszcze 35tc i różne sytuacje. Serio chcesz się już tak stresować? Póki co jest dobrze, ginekolog jest widocznie dobrej myśli, wrzuć na luz.

Zrób test...