Foko Loko

To znaczy, że Twoje wyniki powinien zinterpretować Twój lekarz prowadzący...

Nie istnieje cos takiego jak cesarka na życzenie. Nie w Polsce. To, że lekarz pozwala Ci na taką opcję to nie jest cesarka na życzenie tylko łapówkarstwo lekarza, któremu bardziej zależy na kasie niż na zdrowiu Twpim i Twojego dziecka. Cc powinno się robię ze wskazań medycznych, a nie na życzenie, bo ktoś da kopertę.

Jeżeli boisz się o dziecko, to może jakoś pomoże ci informacja, że poród naturalny jest dla dziecka o wieeeeele leoszy niż cesarka?

Masz paranoję, idź do psychiatry. Nikt nie słyszy oddychania sąsiada z niższego piętra... Albo się przeprowadź.

Idź do lekarza. Oni są od interpretowania wyników.

Hah, moja teściowa to samo. A najlepsze że narzeka na swoich teściów, a zachowuje się dokładnie tak jak oni wobec niej. Ja bym ignorowała. Nie chce to nie.

Idź do szefa... mają obowiązek przedłużyć Ci umowę do dnia porodu.

A nie możesz po prostu zrobić testu? Po 2 tygodniach już będzie wiarygodny. Ile masz lat? Jeżeli to mokre w jego majtkach to preejakulat albo sperma i miał tym ubrudzoną rękę, którą Ci wsadził do pochwy to zawsze jest ryzyko. Do zapłodnienia potrzeba jednego plemnika, nie setki. Ryzyko nie jest jakieś wybitnie duże, ale jest. Następnym razem pozbądźcie się majtek albo myjcie ręce albo nie uprawiajcie seksu.

W preekakulacie też są plemniki. Zrób rano test.

Jezu ale skąd my mamy wiedzieć czy miał palce w spermie czy nie? Jest ryzyko, niskie, ale jest. Odpowiedzialności trochę... ile Ty masz lat?

Tak. Zrób test jeżeli okresu nie ma.

Nie.

No nie umierają tak od razu a ciąże z palcówki się zdarzają, jeżeli szybko przeniesie się cos na palcach do środka pochwy. Jak ktoś jest bardzo płodny, to to wystarczy ale fakt, autorka mądrością nie grzeszy.

Malutkie dziecko nie reguluje sobie cukru. Brak jedzenia w nocy może się u niego skończyć śpiączką cukrzycową. Zdarzają się takie przypadki. Dokarmienie dziecka chociaż trochę to mus, żeby nic się nie stało.

Nie wiem. Jeżeli miał spermę albo preejakulat na palcach i wsadził ci palce do pochwy to jest ryzyko. I nie, nie miałabyś jeszcze objawów ciąży. Nawet jeżeli to było 3 tygodnie temu. Mdłości byś jeszcze nie miała, sutki też tak wcześnie nie bolą, co najwyżej właśnie bolałby brzuch. Więc uspokój się póki co i na przyszłość zachowujcie się odpowiedzialnie.

Nie możecie się normalnie rozebrać tylko przez majtki i potem takie rozkminy? Albo zacznijcie być odpowiedzialni, albo nie uprawiajcie seksu, a nie że tydzień za tygodniem ten sam problem. Wystarczy jeden plemnik do zapłodnienia, a nie znaczna ilość spermy. I nawet jakbyś zaszła, to jeszcze nie miałabyś absolutnie żadnych objawów. Czekaj na okres, a jak się denerwujesz, to zrób za dwa dni test i zacznij się zachowywać dorośle.

Najpierw wykastruj, potem zastanawiaj się nad kolejnym psem. Psy tej samej płci też lepiej się "dogadają".

Dziecko będzie wywrócone na lewą stronę jak już się urodzi.

Może zaczniecie uprawiać seks odpowiedzialnie zamiast zakładać ciągle te same tematy?

Bo sprawdzają czy nie miały kontaktu z wirusem, wtedy przeciwciała są wyższe.

Niech śpi, ale powinnaś ją w nocy co 3h dokarmiać, żeby nie wpadła w hipoglikemię. To ważne, bo u małych dzieci jeszcze wydzkelanie insuliny szlaje.

Możesz w przyszłym roku skonsultować się z wetem i dać psu jakieś uspokajacze.

Na dwa dni xD To nie tak działa. Przeciwciała maleją, a potem rosną jeżeli masz kontakt z wirusem.

Nie będzie konkurować. Natomiast psy nie potrzebują partnerek w takim sensie. Chcecie dobrać drugiego psa, ale nie musi to być pies rodzaju żeńskiego. Mam nadzieję, że obecny jest wykastrowany skoro nie chcecie rozmnażać?

Tylko po 1 nie wiemy czy dziecko ma czy nie ma. Nigdzie nie padło to czy one z matką są kasiaste czy nie są. Po 2, oczywiście, że tatuś powinien płacić, a matka powinna go od razu o dziecku poinformować.