Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Foko Loko

Zarejestrowani
  • Zawartość

    5270
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Foko Loko

  1. Pokrojony makaron jest dla dziecka mniej bezpieczny, zwiększa się ryzyko zakrztuszenia. Samodzielne jedzenie to super umiejętność. Dziecko na poczatku rd (a 8m to początek) ma poznawac smaki i faktury, a nie zjadac pełne posiłki i gigantyczne ilości. Bardzo fajnie, ze synowa się nie boi, tylko daje dziecku kawałki. Gdybyś faktycznie czytala o BLW to bys się juz z tym spotkala.
  2. Tyle, ze według wszystkich zasad rozszerzania diety to oni nic złego nie robią.
  3. No słabo sie orientujesz. Nikt nie da dziecku niepokrojonego winogrona. Są zasady, jak podać dziecku dana rzecz w sposob bezpieczny. Ty już swoje dziecko wychowałaś. Daj teraz im robić po swojemu zamiast obsmarowywać ich w internecie.
  4. Ale ja nie mówię o forum internetowym typu kafeteria tylko o faktycznych stronach, na ktorych dietetycy dziecięcy wypowiadają sie o zywieniu dzieci. Np. Rozgryzamy albo Zuza i szpinakozercy na instagramie. Ja wiem, ze to szok, bo moją mame tez szokuje to, jak teraz sie rozszerza dietę, ale Twoja synowa jak.najbardziej postepuje zgodnie z aktualną wiedzą. Jeżeli nie ma alergii, dziecko może jeść wszystko od pierwszego dnia rd. I może dostac tez placki w całosci.
  5. Internet jest pełen wytycznych, nie jest trudno je znaleźć.
  6. Daj im działac po swojemu w porozumieniu z pediatrą. Jakbym znalazla takie wpisy mojej teściowej, to wnuka zobaczylaby po 18tce.
  7. Tu nie robisz nic poza krytyką. Dziecko nie wyrównuje po stalych posiłkach. To tak nie działa.
  8. Ponowię to, co pisalam wczesniej. U niemowlat nie istnieje pijęcie niedowagi, bo nie uzywa się BMI. Tak samo nie ma nienowląt otylych. Stosuje się siatki centylowe, a alarmujacy jest spadek o 2 kanały w stosunku do wagi spadkowej ze szpitala. Mój 13 miesięczny syn wazy niecale 8kg i jest w normie. Tak samo w normie jest syn koleżanki, ktory 6kg ma w wieku 3 miesięcy. Kazde dziecko jest inne. W przypadku spadku na siatce centylowej, w pierwszej kolejności robi sie badania w kierunku anemii, a nie zastanawia sie jak wyglada rozszerzanie diety. Bo do roku mleko jest podstawa. To, ile synowa odciagnęla mleka do butelki nie jest wyznacznikiem ilości pokarmu, ponieważ karmienie, a odciąganie to dwa inne procesy i organizm reaguje na nie roznie. Mozna mieć duzo pokarmu, a odciągac minimum. Natomoast teksty, ktore Ty tu rzucasz są nieprzyjemne i nieodpowiednie. Nie pomagasz im, za to oceniasz i komentujesz. Nie wspierasz ani troche i ja Twojej synowej wspolczuję. Mam podobna tesciową, ktora komentowala absolutnie kazdą rzecz, nigdy nic jej nie pasuje i zawsze ona wie lepiej i zawsze ma "dobre" rady. W efekcie nie mamy kontaktu. A ona nie będzie miala kontaktu z wnukiem dopoki nie zacznie szanowac tego, ze robimy po swojemu.
  9. Krakow, szpital Zeromskiego.
  10. Jezu. Ocena, ocena, ocena. Synowa wszystko robi źle. Nic Ci nie pasuje. Daj im spokój, niech sami zajmują sie swoim dzieckiem.
  11. Boze bron przed upierdliwymi tesciowymi.
  12. Kazde dziecko na początku nie umie jeść. Ponawiam - podstawą żywienia dziecka do 1 roku życia jest mleko. Dziecko ma sie uczyć jeść, a nie najadać stałym posiłkiem. Oczywiście, ze mozna łaczyc metody, ale jak widac synowa nie chce tego robić i ma do tego prawo. Synowa ma prawo do wychowywania dziecka w taki sposob, jaki jej pasuje. Reszta to sprawa jej i pediatry dziecka. Jak najbardziej słabe przyrosty moga wynikac np. z anemii, a nie z tego, w jaki sposob dziecko ma rozszerzana dietę, bo dziecko nie je jeszcze tyle, zeby mialo to jakis wplyw.
  13. Na litośc boską. To się nazywa BLW, poczytaj trochę zamiast skać ferment i panikować. Daj im żyć po swojemu. 8miesięczne dziecko nie musi zjadać calych posiłkow, podstawa zywienia do roku jest mleko. Ona ma poznawac faktury i smaki i własnie uczyć się samodzielnego jedzenia. Nie, nie zaszkodzi.
  14. Snuzy się nie powinno odsprzedawać, bo ona "uczy się" oddechu konkretnego dziecka.
  15. Kazdemu jak wygodnie nie spię z dzieckiem i nie zamierzam, chyba, ze sam będzie lądowal nam w łózku jak będzie starszy.
  16. Testy owulacyjne robi się od początku cyklu, zrobienie dwóch tylko nie jest miarodajne, bo robi się tylko do pierwszego pozytywnego i potem już nie. Pamiętaj, ze test pozytywny to ten, w ktorym kreska kontrolna jest mocniejsza od testowej.
  17. Moj syn jest wcześniakiem. Ma urodzeniowo 13m i korygowane 10. Dietę rozszerzalismy zgodnie z wiekiem urodzrniowym, rozwoj fizyczny liczy się wiekiem korygowanym. Zwykle uzywam tych dwoch zamiennie w zaleznosci od tematu i tego, ktorego wieku uzywa sie w danej sytuacji.
  18. Nie ma żadnych badań, ktore mowią, ze w ciązy trzeba unikać soli, bo dziecko się przyzwyczai. Zresztą z solą nie chodzi o przyzwyczajenie, a o to, że nerki niemowlaka jeszcze nie są w stanie sobie z dużą ilością soli poradzić (dużą, czyli dla dziecka taką, jaką my stosujemy normalnie, bo jest ilośc dozwolona, ale bardzo malutka). W ciąży nerki dziecka nie są obciążone slonymi potrawami, które je rodzic. Ale jasne, są produkty zakazane w ciąży i ja się stosowałam.
  19. No to się zmienią, ale ja mam świadomość, ze postępowalam zgodnie z tym, co na ten moment było najlepsze dla dziecka. Ja już pisałam - wiem, skąd konkretne rzeczy wynikają, dla mnie te wytyczne są całkiem logiczne. Jeżeli badań będzie więcej i wytyczne się zmienią to super. Bo to oznacza, że będzie można jeszcze lepiej zadbać o własne dziecko ja dbam na tyle, na ile pozwala mi moja obecna wiedza. Jezu, Unlan, ogarnij sie. Do roku nie można też podawać np. miodu. Do roku nie powinno się też używać soli. Nie czaję kompletnie, czemu niby podanie produktu, który jest dozwolony dopiero po roku miałoby jakoś zepsuć cały wysiłek tego niepodawania go wcześniej, to jakiś absurd. Nie, nie boję się, ponieważ w dalszym ciągu dostaje do picia głównie wodę. Sok dostał na spróbowanie, bo już mógł. Nie zasmakowało. Będzie chciał spróbować kiedyś jeszcze jak będziemy wyciskać, to dostanie. Nie mam ciśnienia.
  20. Ale czemu mam sie pochlastac? Zalecenia są jakie są i są takie z konkretnych podowów, bez wiekszego problemu mozna znaleźć ich uzasadnienia i moze będzie to dla Ciebie szokiem, ale one zakladaja własnie dobro dziecka. Jak za kilka lat bedą nowe badania i wytyczne sie zmienią, to luz. Ja w swoim czasie zrobilam tyle, ile moglam i na ile miałam wiedzy, zeby synowi bylo jak najlepiej. Na pewno nie będe za 30 lat swojej synowej wmawiac, ze wiem lepiej, bo za moich czasow się podawalo to czy tamto. Ja mojej mamie potrafię uzasadnić, dlaczego coś robie w dany sposob i ona to akceptuje, chociaz za jej czasów bylo inaczej. Zwyczajnie ona robila tak, jak sie wtedy robiło. I nie, do roku nie podalam synowi żadnego soku.
  21. Takie są zalecenia i tak są uzasadniane. Nie podaje się sokow dzieciom, ktore nie ukonczyly roku. Chodzi tez o wyrobienie nawyku picia wody, a nie słodkiego napoju.
  22. Ale to sprawa matki. Słoiczki mają taki rygor w trakcie przygotowania na kazdym etapie, że są pewniejsze niż eko rolnik.
  23. Soków się nie podaje, poniewaz dziecko wypije więcej niz by zjadło. A powinno kontrolować osrodek głpdu i sytości. I nie, nie trzeba gotowców, kazda mama może tak, jak chce. Chodzilo mi o to, ze zalecenia, ktore Ty miałaś przy dzieciach, nie są już teraz aktualne. Kolejność produktów albo ilości czy produkty zakazane się pozmieniały. Daj im żyć.
  24. Ale dalej nie rozumiesz, że Twoje rady będa zwyczajnie nie na czasie, bo za Twoich czasów zalecenia byly inne. To bardzo dobrze, że dziecku porobią badania.
  25. A może po prostu pozwól synowej na wychowywanie dziecka według jej uznania i się nie wtrącaj? Pomagaj na tyle, na ile Cię proszą.
×