Zośka8
Zarejestrowani-
Zawartość
274 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Zośka8
-
Nie bądź ciekawy bo ciekawość to pierwszy stopień do.piekla
-
Pewnie wszystko kłamał, a może był z Pacanowa? Nie wiem jak można być tak naiwnym i wierzyć we wszystko co piszą na Portalach Randkowych. Facet może być żonaty i mieszkać nawet na Marsie.
-
A może została z tym naciągaczem?
-
Daj sobie z nim spokój, dobrze ci radzę, już właśnie po miesiącu znajomości widać co to za facet.Na pierwszym miejscu zawsze będą kumple i imprezy z nimi, ty zawsze jak będzie impreza pójdziesz w odstawkę. Przezylam coś podobnego tylko, że przez wiele lat, a nie miesiąc, to jest życie jak na rozpędzonej karuzeli z której zawsze można spaść.Taki facet zawsze ale to zawsze wybierze kolegów i imprezę taki ktoś nie nadaje się do związku.
-
Popychanie się, to nie jest normalne w prawidłowo funkcjonującym związku, ja bym na twoim miejscu zastanowiła się nad przyszłością z tym chłopakiem, osobiście bym z niego zrezygnowała, ale wybór należy do ciebie autorko.
-
Też tego nie umiem zrozumieć, dla mnie taki gość po takim tekście byłby skreślony.
-
Moim zdaniem skoro od początku stosuje takie zagrywki i lekceważenie to szkoda na niego czasu i nerwów
-
Autorka zniknęła, miejmy nadzieję że olała pokręconego typa.
-
Dziękuję za te mądre rady, tylko że facetów takich nie ma nigdzie. Miło mi że tak dobrze o mnie myślisz ale nigdy nie spotkałam nikogo takiego, może raz jakoś przez przypadek, na chwilę.....gdzieś tam, dawno temu.
-
Jak zdecydowałaś? Zostawiłaś go?
-
Jeśli mogę coś poradzić, to całkowicie zerwij kontakt z tym facetem. Przerabiam już kilka lat, takiego niestabilnego emocjonalnie, nie życzę nikomu takiego kogoś, to jest życie na ciągłej huśtawce, nigdy nie wiadomo co się stanie. Ten facet z twojego opisu, pasuje mi na takiego, skoro potrafi się nie odzywać po kilka dni, od spotkania, to zablokuj go natychmiast na telefonie i zapomnij, że w ogóle kogoś takiego spotkałaś.Zapewniam cię z własnego doświadczenia, że z tym facetem czeka cię pasztet.