Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Editt

Zarejestrowani
  • Zawartość

    621
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Editt


  1. Dnia 4.02.2022 o 23:47, Czarna+ napisał:

    Dzięki kochana pocieszam się tym, że jak będzie większa, będzie umiała mówić to chociaż powie co ją boli. 🙈

    U nas niestety przez szpitale mała odzwyczaiła się spać w łóżeczku i śpi z nami 🤷 jedna pobudka w nocy na mlesio jest do tej pory.

    My w grudniu przechodziliśmy covida. Teraz dopadł nas Omikron 😂 W domu cały czas jeden oddział zakaźny niech już przyjdzie ta wiosna 🤦😁

    A masz jakiś pomysł gdzie tak choroby łapiecie, w sensie kto te niespodzianki przynosi 😛

    W pracy, czy może od kogoś ze znajomych lub w komunikacji? 

    • Like 1

  2. Czarna.. o kurcze, ale Ci współczuję.. u nas żadnych chorób nie było. Tzn jeden leciutki katarek i kaszelek, gdzie i tak cała się stresowałam.. a to nie było nic tak naprawdę. Jesteś bardzo dzielna, jesteś świetną mama że jesteś ciągle przy niej. To że "panikujesz" pokazuje jak bardzo się o nią troszczysz i kochasz. Jesteś silna, dasz radę. Jak będzie większa to będzie już coraz lepiej i spokojniej pomalutku ❤️

     

    Było wcześniej o karmieniu piersią. Karolek miał 11 miesięcy a usłyszałam już szok i niedowierzanie że ja go JESZCZE karmię piersią. Powiedziałam że obecnie są zalecenia by karmić do 2 roku i że uwielbiam karmić piersią i na pewno za szybko go nie odstawię. Także jak zdecydujecie to tego się trzymajcie, niech nikt się nie wtrąca 😛

    Usypiamy bez piersi w łóżeczku, ale w nocy mamy 2 karmienia, nad ranem o 6/7 u nas już w łóżku ląduje i przysypia z godzinkę ze mną przy piersi 🙂

     

    • Like 3

  3. Dnia 23.01.2022 o 10:37, AniaA. napisał:

    Obserwuję i zawsze coś ciekawego się dowiem z tego profilu.😁  Żałuję, że nie poszłam z małym do fizjo po urodzeniu tak jak jest to zalecane, ale no posłuchałam się pediatry, że przecież nie ma po co bo z dzieckiem wszystko ok, więc teraz musimy nadgonić stracony  czas, ale na szczęście nasza fizjo powiedziała, że pare wizyt i powinno się wszystko unormować 🥰

    Ahh no to super 🙂 ciekawa jestem jak postępy będą szły 😉 także jeśli masz chęć to dawaj znać 😉


  4. 3 godziny temu, AniaA. napisał:

    Oooo jak miło Cię widzieć! Mi tez brakuje pogadanek tutaj 😅♥️ jaka Julcia już duża! 🥰🥰

    Ja dziś byłam z moim Adasiem na konsultacji u fizjo bo skończył 9 mies i nadal nie próbuje siadać. Okazało się, że ma bardzo słabe mięśnie brzuszka po lewej stronie i wymaga rehabilitacji i ćwiczeń w domu. Płakał bardzo na tych ćwiczeniach u fizjo, myślałam że serce mi pęknie, ale wiem że to dla jego dobra. ♥️ Ściskam Was i czekam na info co tam u reszty? 🙃🙃

    Kurcze no to koniecznie ćwiczenia muszą być, przykro że tak płacze, ale będzie tylko lepiej.

    Na instagramie polecam profil fizjomommy - jak na codzień rozwojowo wspierać dziecko przez zabawy - u nas dzięki tej babce meeega mega postępy były 🙂

    • Like 2

  5. Dnia 20.01.2022 o 10:38, Aggie86 napisał:

    Hej dziewczyny ! Jestem i ja ❤️ 
    Miło Was widzieć ❤️❤️❤️ 

    Asis no jasne, że pamiętamy, wszystkie się zastanawiałyśmy co u Ciebie i czy wszystko ok z dzieciaczkiem ❤️ 
    Super, że już jest Twoja malutka z Tobą ❤️ 

    Szczerze - brakowało mi Was i codziennych pogadanek!
    Ale przygniotło mnie wychowywanie Julii jednoczesny remont (który jeszcze trwa !!!) przez to całe zmęczenie kryzys w związku 😜 

    Julia 1 rok 2 mce!!! Duża malutka! Chodzi do żłobka od listopada, przyjęła się bezproblemowo, trochę nam choruje, ale póki co na szczęście nic więcej poza przeziębienie.

    Piszcie co u Was ❤️ 
    Ściskam
    O ja Cię! Ile serduszek naklikałam hahhaah

    Ale super że bezproblemowo poszło przyjęcie do żłobka 🙂 nasz Karolek to taki panikarz na obce osoby, że prędzej by się udusił od płaczu niż dał u kogoś zostawić. Wczoraj badanie lekarskie zniósł dużo gorzej niż same szczepienie, bo pani go musiała dotykać i w ogóle jak śmiała się zbliżyć do niego 🤣 ale czasem ktoś mu się spodoba i pozwoli podejść do siebie 😛

    U nas też remont nadal trwa!!! To się chyba nigdy nie skończy, bo co za coś się bierzemy to niespodzianki wychodzą...

    • Like 1

  6. Hej dziewczyny 🙂

    U mnie znów było trochę remontów i takie tam. Moja przyjaciółka jest w ciąży i na temin na czerwiec 🙂

    za 2 tygodnie Karolek będzie miał roczek i ja jestem w szoku że to już! Miał 10mc i 2 tygodnie jak zaczął robić pierwsze kroczki, a teraz już śmiga wszędzie po mieszkaniu 🤣

    coraz poważniej rozmawiamy o 2 dzidziusiu 🥰

    chyba zaczniemy starania jak Karol skończy 2 latka i odstawimy go wtedy od piersi. 

    A Jak u Was? Jak dzieciaczki się mają?

    ktoś myśli już o kolejnym? 😄

    • Like 2

  7. Ojej założyłaś nowy wątek ❤️

    Aż mi się łezka zakręciła, że tamten usunięty. Może mniej tam się ostatnio działo, ale to było takie nasze miejsce i ogromne wsparcie.

    Dobrze że kiedyś zrobiłam sobie zrzuty ekranu jak Wam opisywałam mój poród 😅

    Co u Was? Jak się czujecie?

    Ja mam w domu remont, który miał być malutki, ale jednak się rozkręciło wszystko.. no i czuję że totalnie nie ogarniam życia i na nic nie mam czasu :c 

    plus ta jesienna aura mnie dobija.

     

     

     

     

     

    • Like 1

  8. Insulinę przypisuje diabetolog. Kupujesz ją w aptece, jak każdy inny lek na receptę. Polecam wcześniej porównać ceny w aptekach, bo są kolosalne różnice, tak samo ceny igieł czy pasków. W niektórych aptekach to jakiś koszmar z ceną tego. 

    Pielęgniarka zrobi Ci krótkie szkolenie jak się z tym obsługiwać 😉

    A i ja miałam wkłucia w uda. Nie trzeba wcale w brzuch. Mam nadzieję, że Ci też powiedzą, że w uda 😉

     

     

     


  9. 35 minut temu, Agaape napisał:

    Nie wiem, może nie znam się. Wydawało mi się, że przy normie do 92 wynik 98-99 nie jest drastycznie przekroczony. Zwłaszcza, że pozostałe pomiary są w normie a wręcz są niskie. 

    Ja właśnie też na czczo miałam mieć do 90 max. A średnio miałam 95 rano i dostałam na noc insulinę 4jednostki. 

    Biorąc insulinę trzeba rodzić już w szpitalu o 3 stopniu referencyjnosci i ze skierowaniem kilka dni przed datą porodu. 

    Jak któraś by musiała mieć insulinę, a macie blisko do Bydgoszczy to z całego serduszka polecam szpital na Ujejskiego. Opieka przecudowna 🙂 


  10. 2 minuty temu, Agaape napisał:

    Ja już od bardzo dawna nie jem chleba z marketu, tylko piekarniowy, dlatego ciesze się że mają dobry IG chociaż brakuje mi różnorodności. Wcześniej kupowałam na zmianę chleb, bułki, rogale etc. A teraz tylko chleb chleb i chleb 

    Ah to spoczko. Ja mieszkałam wtedy w miejscu gdzie miałam wszystko daaleko i tylko biedra mnie ratowała 😄 więc widziałam co ma dobry skład 


  11. 1 minutę temu, Agaape napisał:

    Ja już mam powoli dość chleba z warzywami a to dopiero tydzień. Zjadłabym coś innego ale nie bardzo mam pomysł co. Wszelkie owsianki odpadają bo nie trawie tego, tak samo sałatki - wystraczą mi te na chlebie co najmniej 3 razy dziennie. 

    A mocno miałaś cukier przekroczony? Koleżanka, która też miała cukrzycę ciążową zupełnie nie przestrzegała godzin posiłków, jadła kiedy miała ochotę i praktycznie wszystko z małymi modyfikacjami i cukier miała ok. Ja też liczę na to, że obejdzie się bez większych zmian 

    No właśnie ja ciągle miałam problemy ze skokami cukru, pewnie dlatego tak wszystkiego restrykcyjnie się trzymałam. A no i na wypadek spadku cukru miałam przy sobie np banana, albo soczek w kartoniku, bo bywało tak że za mocno spadał i było mi słabo. Siadałam, mierzyłam cukier i jak był bardzo niski to soczek i odczekać 10 min.. p

     


  12. No ja niestety musiałam jeść już o 8 więc 7;30 już szykowałam. A o 22:15 miałam zastrzyk insuliny więc tak chodziłam spać i wstawałam pod jedzenie. 

    Na mieście nic totalnie nie jadłam. Jak wiedziałam że będzie godzina jedzenia jak będę na mieście to brałam ze sobą jedzenie. W pudełku pokrojone marchewki, orzechy, czy troszkę jabłka, kromki z ciemnego pieczywa. 

    Ah i nie musicie kupować w piekarni chleba IG. W Biedronce jest chleb co nazywa się żytni 100% na maślance - on ma bardzo dobry skład, a kosztuje chyba 2,50. Tylko na śniadanie ok 2 kromki i do tego dużo dużo warzywek, pomidora ogórka, papryki itp 😉

    Co prawda było ciężko tego wszystkiego się trzymać - nie brakowało mi słodyczy, ale nie cierpiałam jeść na godziny, bo albo musiałam jeść nie będąc głodna, albo głodniałam ale nie mogłam zjeść bo musiałam czekać na moją godzinę. Ale już było minęło i najważniejsze że synek zdrowy, więc warto było się poświęcić 🙂


  13. 10 minut temu, Agaape napisał:

    Dziwny ten jadłospis. Z tego co czytałam (sporo) w internecie na liście produktów zakazanych są m.in suszone owoce, dżemy. Soki owocowe jak już to rozcieńczane pół na pół z wodą a wszelkie owocowe posiłki tylko do godziny 18:00. Ale może co diabetolog to inne zwyczaje 🤔

    Śliwki suszone nie przekraczały indeksu - poza tym to jest jedna sztuka. Dosłownie jedna - dla smaczku dodałam pewnie 😛

    a sok to jak już tylko jabłkowy bo też nie przekraczał IG i też wyliczone - to chyba było pół szklanki z tego co pamiętam. Potem mi zmieniła i o 20:30 nie mogłam pić soku, tylko zjeść jedno i to małe jabłko. Jak je się ze skórką to błonnik zmniejsza indeks. Dżem bez cukru można jeść np agrestowy. Ale też bardzo uważać bo na jeden posiłek to byłaby pewnie 1 łyżka. 

    Ale zobacz jak to malutko do całego dnia jedzenia 


  14. Hejka 🙂

    Ja miałam cukrzycę ciążową, ale miałam kartki na których były wypisane produkty które mogę jeść i w jakiej ilości jeśli chodzi o węglowodany. Wkleję ci mój przykładowy  jadłospis z jednego dnia, bo notowałam na telefonie: 

    ⭐ 8:00 (4,5, 2,5 chleb)
    ↪2,5 chleb żytni 2,5 kromki, pomidor, pieczarki, papryka
    ↪1 maślanka
    ↪1 marchewka 

    ⭐ 10:30 (3, 1,5 mączne)
    ↪ 1,5 płatki owsiane 2łyż
    ↪ 1 jogurt naturalny
    ↪ 0,5 słonecznik 1łyż+śliwka suszona 1szt


    ⭐ 13:00 (7, 4 ziem)
    ↪4 kasza pęczak, kurczak z cukinią, cebulą i pieczarką
    ↪1 marchewka 
    ↪1 słonecznik 4 łyżki
    ↪1 maślanka

    ⭐ 15:30 (3, 1,5 mączne)
    ↪ 1,5 kisiel z agrestu bez cukru 1,5szkl
    ↪ 1 dżem 3 płaskie łyżki
    ↪ 0,5 migdały 

    ⭐ 18:00 (4,5, 2,5 mączne)
    ↪ 2,5 chleb żytni 2,5 kromki, ser, szynka, pomidor, ogórek, pieczarka
    ↪ 1 marchewki
    ↪ 1 mleko 1 szkl

    ⭐ 20:30 (2 sok/owoc)
    2 sok z jabłek 

    ⭐ 22:00 (2 chleb)
    2 chleb żytni 2 kromki, ser, szynka, sałata, oliwki

     

    Te cyfry to wyliczenia ilości węglowodanów, a nie ile sztuk!

    Ale one były robione pode mnie. Każdego dnia trzeba było zjeść ok pół kg warzyw. Także mięso, ryby i warzywka mozna jeść w opór. Bardzo trzeba uważać na wszystko co jest mączne. Nawet sosu nie zaciągać mąką. 

    A i bardzo uważać na owoce! Ja mogłam tylko raz dziennie troszeczkę soku lub nie słodki owoc.

    Musiałam jeść w tych godzinach co wypisane żeby trzymać stały poziom cukru jakby. Dość sporo posiłków, bo mało przytyłam w ciąży. 

    Plus picie bardzo dużo wody i po większych posiłkach pół godziny spaceru robiłam. 

    I między posiłkami totalnie nic miałam nie jeść - można pić tylko wodę, herbatę, kawę.

    Trzymałam się diety ściśle, jednak musiałam dostać na noc malutką dawkę insuliny. Jakbyś miała dostać to nic się nie bój ❤️

    Mam nadzieję że coś pomogłam, mniej więcej nakreśliłam. Ale posiłki powinien ustalić lekarz plus ja miałam krótkie "szkolenie" z pielęgniarką z wyliczania tych węglowodanów. 

    Wydaje się trudne to wszystko, ale czego to nie zrobi mama dla swojego maluszka. 

    Synek ma już 8 miesięcy i oboje jesteśmy zdrowi 🙂

     

     

     

    • Like 1

  15. Gdańsk zdecydowanie, dla działalności super sprawa, powstaje ciągle dużo nowych firm i każda znajdzie swoich klientów. 

    Turyści są głównie skupieni na starym mieście i centrach handlowych, poza tym jakoś nie czuje się ich obecności, zwłaszcza gdy mieszka się na troszkę tańszych rozwijających się, bardzo rodzinnnych osiedlach jak np. Ujeścisko. A rozmowy w obcych językach w komunikacji miejskiej no cóż tak jest w dużym mieście 😉 poza tym turyści chetnie zostawiają pieniądze, więc mogą być nawet plusem dla Waszej działalności (?zależy jaka to dziedzina).  

    Dla rodzin Gdańsk też jest bardzo przyjazny, mnóstwo miejsc z atrakcjami dla rodzin i dzieci, karta mieszkańca z którą ma się wejścia do muzeów, do zoo. Dużo wydarzeń kulturalnych. 

    A na plażę polecam chodzić na spacery na jesienne/wiosenne zachody słońca, kiedy nie ma za dużo ludzi i można nacieszyć się widokami. 

    Jeśli chodzi o minusy - zdecydowanie korki, komunikacja miejska - dojazdy potrafią zająć dużo więcej niż się przewidziało. Chociaż komunikacja jest super rozwinięta to jest dość awaryjna - np. jak jeden tramwaj stoi to za nim juz 5 i żaden nie pojedzie i tak się czeka. Minusem są też wszechobecne tłumy w głównym mieście. Ogólnie mieszkania są drogie, chociaż na pobocznych osiedlach da się kupić coś za rozsądne ceny, jednak stamtąd dalsze dojazdy, wiadomo. Jest też kilka osiedli które warto omijać zwłaszcza wieczorami, ale to każde miasto ma takie swoje miejsca.

    Jak masz jakieś jeszcze pytania o Gdańsk to śmiało pytaj 😉

     


  16. @ami dziękuję za przeczytanie i Twoją odpowiedź 😉

    Słyszałam właśnie o tym, że może być łatwiej odpieluchować później, bo dziecko czuje mokro i mu przeszkadza. Chociaż to pewnie też zależy od dziecka 😉

    A łatwo było to wszystko doprać? Chociaż w 60 stopniach to myślę, że wszystko zejdzie, zwłaszcza namoczone.

    Polecasz może jakąś konkretną stronę, albo jakieś firmy? Właśnie z ładnymi wzorami i sprawdzone 😉 chyba że już nie pamiętasz 

     


  17. Dzięki dziewczyny za wasze komentarze 😉

    Właśnie pytam, bo widzę że teraz dużo jest takich nowych prześlicznych otulaczy na pieluchy, też z wełny. Różne systemy, różne wkłady do środka. Nawet na Youtube znalazłam babkę która na dniach rodzi bliźniaki, a chce używać wielorazówek. Także szacun. 

    Z jednej strony martwi mnie że będzie ciągle pranie, a z drugiej strony jednorazówki to też nie jest jakieś super rozwiązanie - podobno 500 lat się rozkłada taka pielucha, a przez rok jest ich na prawdę ogromna ilość. Plus niektórzy straszą tym że ten żel chłonny nie ma do końca sprawdzonego składu (?) ktoś coś o tym słyszał?

    Dobrze że do stycznia mam jeszcze trochę czasu na przemyślenia 😉

×