Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Unlan

Zarejestrowani
  • Zawartość

    3333
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Unlan

  1. No widzisz Jacek-placek, a Anatol-zbożówka. Jak się chce, to wykpisz jedno i drugie. I to w tym samym stylu. A placek (jak nazywają ciasto w niektórych regionach), bardzo pasuje do kawy zbożowej A on ma odwrotnie, Tylko, że on pewnie byłby wdzięczny za każde inne imię, które by było w dniu jego narodzin w kalendarzu i niekoniecznie Jacek mu się bardzo podoba w przeciwieństwie do ciebie odnośnie Anatola. Mnie się moje imię średnio podoba, ale gdybym miała być Kazimierą np, to bym się załamała.
  2. Wiesz co powiedział mój instruktor? Że nie ufa osobom, które zdały za pierwszym razem i coś w tym jest. Bo zazwyczaj właśnie te osoby, nie wszystkie osobiście, ale zazwyczaj, myślą sobie, że jak zdały egzamin za pierwszym razem, to są zaje/biści. A osoby, które zdały za 4-5 i jeszcze dalej, zazwyczaj wykupiły więcej godzin jazdy z instruktorem, więc dłużej się uczyły i miały pokazane i wyjaśnione więcej dziwnych sytuacji na drodze. Dlatego napisałam autorce, żeby wykupiła jeszcze kilka godzin z innym instruktorem. Żeby sprawdzić, czy ona faktycznie nie potrafi jeździć, czy zżera ją stres.
  3. Ale jemu nie chodzi o to, że imię Jacek ma ci się podobać. Jacek chce ci powiedzieć, że jest wdzięczny matce, że nie ma na imię Anatol. Gdyby w ten dzień imieniny miał Anatol i np Marcin, to byłby matce wdzięczny za Marcina. To samo ma mój mąż. Miał być Stanisławem, bo w kalendarzu w dniu jego urodzin był Stanisław. Jego szczęście, że w rodzinie już był Stanisław, bo jak sam to mówi, chyba by się pochlastał. Miał kiedyś kolegę, któremu dano na imię Franciszek. Chłopak przedstawiał się drugim imieniem, bo mu było wstyd, że ma na imię Franciszek.
  4. Anatol, to popularne imię na wschodzie. Czy tradycyjne imię w Polsce? Stare tak, tradycyjne chyba nie, ale rzadkie. Antoni jest bardziej tradycyjne. Ale do rzeczy. Jak dasz dziecku na imię Anatol, to go raczej Antek wołać nie będziesz. Zostanie Tolkiem. Jakkolwiek oba imiona mogą być zdrobniale Antkiem, czy Tośkiem, to dziecko mając Anatol, a przedstawiając się Antek, będzie musiało zwracać uwagę, że on jest Anatol, nie Antoni. To nie to samo co Bartek, czy Boguś, gdzie ludzie wiedzą, że Bartek, to, albo Bartłomiej, albo Bartosz, bo nikt nie woła Anatola Tosiek, czy Antoś. Daj dziecku to imię, od którego bardziej podoba ci się zdrobnienie kojarzące się bardziej z tym imieniem. Czyli jeśli Tosiek, czy Antoś, to Antoni, jeśli Tolek, to Anatol.
  5. Daj takie, które ma bardzo podobny odpowiednik w wymowie i pisowni w Polsce. Monika (Monica), Agata (Agatha), Anna, Kamila (Camila), Izabela, Gabriela, jeszcze by się coś znalazło.
  6. Zgódź się na te 700zł. Ale nie idźcie z tym do sądu. Po prostu niech ci robi mniejszy przelew. Spiszcie między sobą umowę, że kiedy on będzie zarabiał więcej, to wróci do wcześniejszych płatności. On będzie się czuł bezpieczniej, bo mu długu za ten okres nie naliczysz, ale jednocześnie możesz uniknąć wizyt w sądzie w celu ponownego podwyższenia alimentów, gdyby zaczął zarabiać więcej, a nie chciał płacić. No, bo przecież teraz ma 700 prawda? Wtedy pójdziesz tylko do komornika.
  7. Kilka zdań jest tak ewidentnie naiwnych, że chyba się nikt nie nabierze. Chociaż zabawić się można i odpowiedzieć. Coś w tym jest.
  8. Wykup z 5 godzin jazdy z innym instruktorem. Tylko znajdź takiego, który ma dobre opinie. On ci powie, co robisz źle. Jeśli się okaże, że jeździsz dobrze, to weź go na egzamin. Tak, można iść na egzamin z instruktorem, który siedzi z tyłu w egzaminacyjnej "L" ce. On wtedy ci powie, co się z tobą dzieje na egzaminach. Bardzo możliwe, że po prostu zżera cię zwykły stres.
  9. Ubierz w body z krótkim rękawem i przykryj dziecko pieluszka tetrową. Będziesz widzieć, kiedy dziecko się przegrzeje. Zazwyczaj pojawiają się potówki, takie krostki.
  10. W moim szpitalu było pół na pół tych fajnych z wrednymi na obu oddziałach. Jak miałaś pecha, to trafiłaś na sucz. Lekarze ginekolodzy super, ordynator gnojek i lekarka neonatolog chamka. Tak nawiasem, to położne na położniczym powinny się cieszyć, że noworodki są z matkami, bo mają połowę mniej roboty niż jakieś 30-40 lat temu.
  11. No nie żartuj. O krem z lanoliną? Kre/tynki. Zalecane miałyśmy, aby smarować sutki pokarmem, a można też tzw fioletem. Na moje rany pokarm był za słaby, nie pomagał, ale ten fiolet już tak. Z tym, że leczyłam sutki już w domu. Co ciekawe, przy pierwszym dziecku jedna z położnych wspominała właśnie o tych kapturkach, a jak kupiłam je przy drugim i z drugim dzieckiem się wróciłam do szpitala na łyżeczkowanie, to dostałam opierdziel od innej. No bądź tu człowieku mądry i pisz wiersze. Ciekawe od czego to zależy, że jedne położne są do rany przyłóż, a inne to wredne, złośliwe i często leniwe sucze.
  12. Mnie wyraźnie powiedziały, że kp pomaga z żółtaczką i w zestawieniu z twoją informacją sprawdziłam to sobie. Okazało się, że przyczyn pojawienia się żółtaczki fizjologicznej jest kilka, nawet sam kp może być przyczyną, bo jelita dziecka są jałowe, kp ma jakiś związek chemiczny, albo go nie ma, co ma wpływ na biliburbinę itp. Albo jeszcze coś innego. Przyczyną żółtaczki u mojego starszego dziecka było zapewne zbyt późne nakarmienie dziecka. A dlaczego? Ano dlatego, że jedna z położnych miała tak śmierdzące ręce papierochami, że dziecko się broniło rękami i nogami. Ja głupia oczywiście nie zwróciłam uwagi, a pierś mi pewnie jeszcze godzinę po tych rękach śmierdziała, to dziecko przy innej położnej też nie chciało załapać, a jak coś złapało to łyczek, dwa. Spróbowałam sama, dziecko w końcu załapało. Może to zależy od przyczyny żółtaczki. Ciekawa sprawa, bo z mojego dziecka zeszła w ciągu dwóch dni od porządnego nakarmienia dziecka kp. Drugie dziecko nakarmione piersią w ciągu dwóch godzin od porodu, pewnie to żadnego związku nie ma, ale żółtaczki nie dostało.
  13. Ewentualnie mogą mocniej siąść na matce, żeby karmiła, kiedy dziecku przydarzy się żółtaczka fizjologiczna, bo przy kp szybciej schodzi. No i mogą dziecko wtedy przytrzymać w szpitalu dłużej. Ale jak wszystko w porządku, to się nakarmi kilka razy, ...ziela ze szpitala i ma się wszystkich w 4 literach. Karmi się w domu jak się chce.
  14. Siarę masz przez pierwsze parę karmień. To mleko jest wtedy takie żółtawe. Wystarczą 2-3 karmienia, żeby dziecko dostało bazę do budowania odporności.
  15. Takie małe pytanie. Ujmie ci to w jakiś sposób jak nakarmisz dwa, trzy razy dziecko zaraz po porodzie? Nic ci się nie stanie, a dziecko dostanie coś, co może się okazać się dla niego bezcenne. Siarę. Teraz się wychodzi do domu na 3 dobę, a nawet na 2 dobę po porodzie, wytrzymasz. Taka mała informacja. KP w pierwszych dwóch, trzech tygodniach nie jest tylko dla dziecka, ale też dla ciebie. Bo przy kp macica się lepiej i szybciej kurczy, a to jest ważne. Zrobisz co chcesz, ale i tak masz zmaltretowane ciało na jakiś czas, to podanie 2 razy piersi dziecku na pewno nie pogorszy twojego stanu, ani nawet nie jest w stanie rozkręcić ci laktacji. A przy najmniej tak jest w większości przypadków. Myślę, że kiepsko trafiłaś. Bardzo dużo zależy od położnej, która pomaga przystawić dziecko. Dokładnie, jak nie potrafi pomóc matce, to niech się za to nie bierze, zwłaszcza jak ta położna myśli, że duże piersi, to dużo gruczołu ha ha. Połowa gruczołu jest na plecach. Rozmiar piersi nie ma żadnego znaczenia.Wiesz do czego się u mnie dowaliła jedna z takich ...ek? Musiałam się wrócić po tygodniu od wypisu poporodowego do szpitala, bo miałam skrzepy i konieczne było łyżeczkowanie. Oczywiście dziecko na kp, to trzeba było je zabrać ze sobą. A że młoda pocięła mi sutki, to kupiłam te żelowe kapturki do karmienia. I dopierdzieliła się do tych nakładek. To jej odparowałam, że jakby nie te kapturki, to dziecko byłoby na mm. Nie odezwała się. To prawda. Piersi zmieniają się już w ciąży. Skóra się naciąga, bo w większości przypadków piersi powiększają swój rozmiar. Większość kobiet jak szczupleje, to pierwsze leci biust, a potem reszta i przy odchudzaniu jakoś tego problemu żadna nie widzi, jak zostają dwie skarpetki. Coś za coś wtedy mówią. Ale karmienie niszczy i ble ble. Nieprawda. Skoro zazwyczaj przy karmieniu się szczupleje, to te piersi się nie niszczą, a szczupleją w dokładnie taki sam sposób, jak przy odchudzaniu. Jak ktoś nie chce karmić, to niech nie karmi kp, ale niech poda siarę i nie pierdzieli jakie to szkody te dwa, trzy karmienia wyrządzą. A ty co? Ukrainka, albo Rosjanka, że Polskę po ukraińsku, czy rosyjsku nazywasz?
  16. Nie większość. Raptem 3 osoby. I są to osoby, którym nagie obce dziecko po prostu nie przeszkadza, albo właśnie rozczula, a nie takie, które to swoje puszcza nagie. Pedo/fil, dla wielu osób jest podstawowym powodem dla nie pus/zczania dziecka gołego. Dla jednych głównym powodem jest higiena, dla innych ped/ofil, a jeszcze dla innych, do których ja się zaliczam, ludzie, którzy mogą się czuć zawstydzeni. Czyli mam na względzie osoby takie jak ty, Noeliaa., czy chociażby moja siostra, a pedo jest przy okazji.
  17. Nie większość. Raptem 3 osoby. I są to osoby, którym nagie obce dziecko po prostu nie przeszkadza, albo rozczula, a nie takie, które to swoje puszcza nagie. Ped/ofil, dla wielu osób jest podstawowym powodem dla nie pu/szczania dziecka gołego. Dla jednych głównym powodem jest higiena, dla innych pedofil, a jeszcze dla innych, do których ja się zaliczam, ludzie, którzy mogą się czuć zawstydzeni. Choćby właśnie ty, moja siostra, czy Noeliaa.
  18. Temat brzmi: czemu tyle dzieci na plaży chodzi bez batków, no to posypały się odpowiedzi, bo rodzice nie mają piątej klepki, ponieważ są względy higieniczne, zwyrole na plaży i ci, których to krępuje. Sama wyraziłaś niezrozumienie dla braku majtek ze względów higienicznych, inni wyrazili niezrozumienie ze względów na zboka. I się rozkręciło w kierunku pedo. Wszędzie można wypatrzeć pedo, ale tylko na plaży on ma szansę obejrzeć całkiem nagie dziecko, bo się rodzicom nie chce siku dziecka przypilnować, więc jest duża szansa, że na takiego tam trafisz. Na basenach dziecko musi mieć pieluchę, lub majtki.. Taka refleksja, odchodząc od pedo, higieny itp. Czemu ci rodzice sami się nie rozbiorą, a dziecko całkiem nagie puszczają? Czemu swojej psioszki mamunia nie pokaże, a pokazuje psioszkę, czy siusiaka swojego dziecka wszystkim naokoło? Może to dziecko będzie miało za kilkanaście lat do nich o to pretensje? Sama się nago własnemu dziecku nie pokaże, ale dziecko gołe to wszystkim. Coś tu jest chyba nie za bardzo halo nie? Miejscem, gdzie pokazywanie ciała jest społecznie dozwolone nie jest zwykła plaża. Na zwykłej plaży chodzisz w stroju kąpielowym, nawet jak mają to być 3 nitki, ale jednak w stroju, bo spotkasz się z dezaprobatą otoczenia. Nagość małych dzieci jak widzisz po wpisach, też spotyka się z jakąś dezaprobatą. Miejscami gdzie społecznie akceptujesz nagość i nikt się nie czepia, to plaża nudystów, łaźnie rzymskie, sauny itp. Tylko, że do sauny ci pe/dofil, żeby napaś oczy nagością kogoś, kto go podnieca nie przyjdzie, bo sauna, to nie jest zabieg dla dziecka i go tam nie zabierzesz.
  19. Dobrosułka przyznała ci rację, zatrybiła twój sarkazm. Takie pytanie. Dlaczego zeszło na pedo ogólnie, jak tak naprawdę w wątku chodzi o to, że plaża, to tak naprawdę jedyne miejsce, gdzie pedo może zobaczyć bez żadnych przeszkód nagie dziecko? W każdym innym miejscu przecież dziecko jest ubrane. Wiadomo, że zagrożenie może czaić się wszędzie, ale plaża jest jedynym miejscem, gdzie pedo może bez przykrych dla siebie konsekwencji pogapić się na całkiem nagie ciało dziecka. Nie każdy czuje się komfortowo taką świadomością, więc zakłada dziecku te majciochy.
  20. Nie ciągnęła by do kuzynostwa, gdyby miała w porządku rodziców, którzy zapewnili by jej bezpieczeństwo emocjonalne. Dopiero potem można podpiąć do tego rodzeństwo.
  21. Żeś dowaliła ha ha ha ha. Co masz na myśli? Że mam 150 kg wagi i dwa metry ciągnącego się pomiędzy nogami brzucha? Ha ha ha. Nawet takie mają powodzenie i to duże. Czytaj ze zrozumieniem. Ona ma problem popatrzeć na nagie ciało drugiego człowieka, niezależnie od tego, czy to kobieta, czy facet. Ona ogólnie nie chce oglądać gołych ludzi. Krępuje ją to. Ja nie mam tego problemu. Patrzę na nich jakby byli przezroczyści, jest goły, to jest goły. W czym problem? Tak samo patrzą Dobrosułka i Ags. Moja siostra jest jedną z tych co ich nagość drugiej osoby zawstydza, a są miejsca, gdzie ta nagość się przewija i jest to normalne. W głupim spa ci się trafi. Moja siostra, to idealna klepsydra z talią osy, bez rozciągniętej skóry na brzuchu, bez rozstępów i ona się wstydzi założyć jednoczęściowy kostium kąpielowy, a co dopiero zwykłe proste bikini, żebyś pierdzieliła o jej obawę, że ktoś się będzie na nią pożądliwie gapił. Ja mam brzuch w rozstępach i lekko naciągnięty, oraz inny typ budowy i nie mam problemu iść na basen. Zakładam jednoczęściówkę i nikt mi moich rozstępów nie ogląda. Nie mam problemu. A ona ma, bo ma taki charakter. Nie wychowanie, bo mamy takie samo, nie wiek, bo jesteśmy w podobnym wieku, 4 dychy na karku, nie nieatrakcyjność ciała, ale właśnie charakter. A co do pożądliwego wzroku, to chyba zdecydowana większość kobiet chce się podobać? I wiesz jaka jest prawda? Że jak trafisz na takiego, który lubi duży biust, to możesz mieć nawet 50 kg nadwagi, a on się będzie ślinił. Jak trafisz na takiego, co lubi mocne zadki, to piersi możesz mieć po kolana. Wisi mu to. Ważna dla niego jest twoja szynka. A jak trafisz na takiego co lubi szkielety, to on będzie jak pies. Nie opędzisz się.
  22. Niektórzy ludzie mogą sobie nie życzyć oglądania gołego tyłka mojego dziecka, więc zakłada mu majtki. Ja sobie mogę nie życzyć, aby pedo oglądał goły tyłek mojego dziecka, więc zakładam mu majtki. Tak samo mogę sobie nie życzyć, aby ktokolwiek oglądał goły tyłek mojego dziecka bez rozróżniania ludzi na tych, co im to nie przeszkadza, na tych co przeszkadza i na zwyroli, więc zakładam mu majtki. I tyle. To nie ma nic wspólnego z tym, czy dziecko jest bezpieczne, czy nie. Ja po prostu sobie tego nie życzę. A jeśli chodzi o samego pedo, to nie będę mu ułatwiać podniety, bo z jakiej racji? To jest proste jak budowa cepa, nie trzeba do tego dorabiać teorii, historii i zastanawiać się co on myśli. Nie będziesz oglądać mojego dziecka gołego i się, że tak brzydko napiszę ze/sraj. I wiesz co myślę? Już tu o tym wspomniano. Że większość małych dzieci nie siedzi w tym piasku gołe, bo im wygodnie, tylko rodzicom wygodnie, bo oszczędzają na pieluchach, kiedy dziecko jeszcze nie odpieluchowane. Prawie wszystkie dwulatki noszą jeszcze pampki i bardzo wiele trzylatków i takie wczasy są traktowane jak okazja do odzwyczajania.
  23. Przyszło mi do głowy teraz coś. Weźcie wyjmijcie kilka szczebel z łóżeczka i przystawcie łóżeczko stroną bez szczebelek do waszego łóżka, tak żebyś była zaraz obok dziecka. Zobaczysz, czy dziecku jest u was wygodniej, czy potrzebuje bliskości. jak jej będzie wygodniej u was, to przelezie z łóżeczka a łóżko.
×