Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Unlan

Zarejestrowani
  • Zawartość

    3331
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Unlan

  1. Jakie on ma podejście do życia? Z tego co autorka pisze, to on chce mieć w domu służącą. Z ambitnej, chcącej się uczyć dziewczyny, zrobiła się nagle zwolenniczka dbania o domowe ognisko i oczywiście o męża. No to o czym to świadczy? O wypraniu dziewczynie mózgu w jakimś celu. Tylko i wyłącznie. Dokładnie, pomieszkać przez rok, a potem ślub.
  2. 17latkę usadzić w domu? A jakim cudem? Policją, czy do grzejnika przywiążesz? W dniu 18tych urodzin ona ucieka z domu i się do rodziców więcej nie odezwie. Jak ona jest pełnoletnia, to ona ze swoich gachem nie potrzebują żadnego pozwolenia na ślub. Po prostu go biorą.
  3. Nie powstrzymasz. Każde twoje tłumaczenie, że robi źle, będzie odebrane jako atak i próbę rozdzielenia ją z tym facetem. Odniesie to odwrotny skutek. Jestem tego samego zdania co Foko. Mało tego moje dwudziestoletnie córki myślą tak samo. 31 letni facet biorący się za 17latkę ma coś z głową.
  4. Można wtedy zrobić aneks do umowy zmieniający warunki wynajmu z całego mieszkania na pokój. Dokwaterowanie kilku karków, robi się automatycznie legalne.
  5. Nie. To lokator ma wskazać drugie lokum do którego się wyprowadzi w razie, kiedy właściciel mieszkanie go eksmituje.
  6. Dobrze cię wyczułam mopsiaro. Na szczęście polskie prawo przewiduje takie coś jak wynajem okazjonalny i coraz więcej jest właśnie takich umów.
  7. Zawodowi mopsiarze, którzy potrafią wyciągnąć z urzędu takie pieniądze, że żyją lepiej niż ludzie pracujący, potrafią powiedzieć w kierunku ludzi pracujących, którzy zarabiają najniższą krajową, że ci pracujący są bogaci. Bo pracują i powinni z tej najniższej krajowej jego dziecku pączka kupić i skompletować dla niego szlachetną paczkę za ładnych kilka tysięcy. I ty masz dokładnie takie samo podejście.
  8. A gdyby nie Maria Magdalena, Zuzanna, Joanna i kilka innych kobiet mające pieniądze Jezus by uja zdziałał. To samo Mahomet. Gdyby nie pieniądze jego żony, to nie miał by na zbirów, którzy maczetą zmuszali ludzi do przyjęcia wiary Mahometa.
  9. Ha ha ha błysnęłaś. Tak dla twojej informacji, nie wszyscy co posiadają dwa mieszkania są bogaci. Mnóstwo jest takich sytuacji, gdzie ludzie mają małe mieszkanie, po jakimś czasie pojawiają się dzieci i trzeba zmienić na większe. To bierze się kredyt na większe, a mniejsze wynajmuje, żeby do niego nie dopłacać i mieć jakiś grosz na kredyt większego mieszkania. Mnóstwo jest takich sytuacji, gdzie ludzie mają mieszkania na kredyt i dostają po jakimś czasie kolejne w spadku, które trzeba utrzymać. Więc się je wynajmuje i ma się do swojego mieszkania trochę groszy, a odziedziczone mieszkanie zostaje później dla dziecka. To pytam teraz, czy ci ludzie są bogaci? Kiedy chciałam kupić mieszkanie, to brałam wszystkie nadgodziny jakie mogłam wziąć w swojej firmie, żeby mieć na wkład własny i wykończenie mieszkania. Teraz przy tej inflacji moje raty i ogólnie ceny urosły, a pensja niekoniecznie. Gdybym teraz dostała małe mieszkanie w spadku to też bym je wynajęła, żeby mieć parę groszy do spłaty tego w którym mieszkam. Czy twoim zdaniem też wtedy będę bogata i mam utrzymywać kogoś, kto nie chce opłacić własnych ścieków? W swoim mieszkaniu też musisz zapłacić za media i inne rachunki, a nikt nie będzie tego płacić za lokatora.
  10. Dokładnie tak było wtedy, kiedy moja młoda chodziła do 5latkow. Właściwie 4-5 latkow, bo taka wtedy była grupa ze względu na ilość dzieci w danym roczniku. A jako 5latka trafiła do 6latkow do zerówki i tam ja porozmawialam z panią odnośnie nauki, że jak już to moje dziecko miało styczność z programem 5latkow, to ja jej kupię podręcznik do zerówki i niech się uczy. Zaszkodzić jej nie zaszkodzi, a może sobie poradzi. Jak jej siostra z końca grudnia sobie poradziła, to kilka tygodni młodsze jej rodzeństwo w tym momencie też powinno.
  11. Nie. Może moderacja ma nowego pracownika co się bawi jak nie powinien. Nie zauważyłaś, że wątku o praniu nie ma? Przedszkolaka też rano w pewnym momencie nie było, teraz weszłam i jest.
  12. Jak cofnięto reformę, to wszystko wróciło do starego systemu. 6 latki do zerówek także. I doczytałam, że obowiązek przedszkolny dla 5latkow w ramach wyrównania szans edukacyjnych też cofnięto. Ale jak chcesz posłać 5latka do przedszkola, to gmina musi ci zapewnić miejsce. Tak to teraz jest. Oczywiście, że możesz sama nauczyć dziecko czytać, ale program nauczania w zerówce obejmuje naukę czytania.
  13. Ja również zapytałam o wiek dziecka. Zawęziłam twoje 2 i 4 lata do 2 i 3 z jednego roku, bo może żona autora, to właśnie bierze pod uwagę, a autor już nie. Dla niego rocznik, to rocznik, a dla żony jest różnica. Mam dwójkę dzieci, starsze z grudnia, młodsze ze stycznia. Różnica wieku 2 lata, rocznikiem 3. Kiedy posyłałam starsze do szkoły, to nikt się mnie nie pytał, czy chcę, czy się nie boję, miało iść do pierwszej klasy koniec kropka. A kiedy posyłałam młodsze do szkoły z rocznikiem wcześniejszym, to wszędzie były pytania, wątpliwości itd. Bo to 6latek. Te same osoby zapomniały, że młodsze tak naprawdę idzie do szkoły w tym samym wieku co starsze i jakby się urodziło przed 40stym tc, to by do tej szkoły i tak poszło z tym rocznikiem co puściłam. To jest właśnie to i czym piszesz, że musi sobie dziecko poradzić. Ewentualnie latasz z tym dzieckiem po poradniach psychologiczno pedagogicznych, żeby go odroczyć. Jeśli dziecko autora jest z końca roku, a nie ma jak zauważyłaś obowiązku przedszkolnego dla 3latka, to może tu żona widzi problem? Zadał pytanie, ale dokładnego wieku dziecka już nie podał, żebyśmy mogły dokładniej odnieść się do sytuacji.
  14. Oczywiście. Jest różnica pomiędzy 3 latkiem które ma urodziny w styczniu, a 3latkiem, które ma urodziny w grudniu. A jedno i drugie ma rocznikiem 3 lata.
  15. Ja się odniosę do 5latków. Na pewno były uczone, a raczej zaznajamianie z czytaniem i liczeniem 15 lat temu. Później jak weszła reforma 6latki w szkole, program dla 5latków został niezmieniony. A parę lat temu, szwagierka, która miała wtedy dziecko w 5latkach powiedziała mi, że 5latki mają zmieniony program nauczania na nicnierobienie. I panie przedszkolanki robiły taki myk. Na tablicy miały wywieszone literki i cyferki pod płaszczykiem dla zainteresowanych. Oczywiście nie było dziecka, które by nie zapytało co to jest Zainteresowany był? Ano był . Teraz nie wiem jak jest. Co do żony autora. Może by tak autor napisał w jakim dokładnie dziecko jest wieku i jakie to dziecko ma charakter. Bo niechęc do pracy mamusi to jedna z możliwości. Drugą może być duża ciamajtowatość dziecka mające podłoże w charakterze dziecka, albo też nadopiekuńczości matki.
  16. Czyli znieśli obowiązek przedszkolny dla 5latków. W pewnym momencie było tak, że 5latki miały obowiązek, ponieważ to niby wyrównywało szansę edukacyjne na wsiach zabitych dechami z resztą dzieci. Potem jak 6latki szły do pierwszej klasy, to grupa 5latkow, to była zerówka. Ja się zgodzę z Ags, że większość dzieci i to zdecydowana większość umie czytać w wieku 6 lat. Bo tego się dzieci się uczą w zerówkach. Jeśli dziecko idąc do szkoły nie umie choćby "dukać", to znaczy, że pani w zerówce nie wykonała swojej pracy.
  17. I tak go będzie musiała puścić do przedszkola w wieku 5 lat, bo 5 latki są chyba obowiązkowe.
  18. Doradzam psychologa, żeby pomógł opanować chęci na zakładanie durnych tematów.
  19. Jesteś pewna, że powiedzenie dziecku, że św Mikołaj itp nie istnieją zbuduje zaufanie dziecka do matki?
  20. Napisał autor, że nie było podstaw ku temu, aby sądzić, iż ciąża jest możliwa. A więc było to zabezpieczenie, lub partnerka miała 100% pewności i miała rację. Oczywiście, że żadna antykoncepcja nie daje 100% pewności, ale jak pisałam, facet miałby prawo żądać zażycia tabletki po, gdyby nalegał na prezerwatywę, a partnerka stanowczo by odmówiła. Ale wiemy, że takie coś się raczej nie zdarza. Ja myślę, że jeśli facet to rozpamiętuje ( o ile wątek jest prawdą, bo jakoś mi to prowokacją zajeżdża, może nie tyle o tą pigułę, co tą jego nerwicę), bo się naczytał, albo nasłuchał tego, że tabletka po, to tabletka poronna.
  21. Ha ha ha. Ale ty nie wyraziłaś swojej opinii na mój temat, żebym ja się czymś przejęła . Wyraziłaś opinię na temat zakupów autorki, po czym ja zadałam ci pytanie, bo te sprzęty nie są jakieś super udziwnione. To wszystko. A to, że się sama zapędziłaś w kozi róg, to już nie jest wina tego, czy moja samoocena jest niska. Tak swoją drogą . Ludzie z prawidłowym poczuciem własnej wartości, to chyba nie mają tendencji do wyśmiewania innych . Pozdrawiam. Uważaj na te snickersy, za dużo to nie zdrowo.
  22. Nie kupuj za dużo ubrań, tylko to niezbędne. Śpiochy w dwóch rozmiarach, bo nie wiesz jak duże będzie dziecko. USG swoje, a rzeczywistość czasem też swoje. Resztę jak się dziecko urodzi. Becikowe, to tak naprawdę na niezbedne podstawy. Łóżeczko z pościelą, kosmetyki, troszkę ubrań na początek, wanienka, butelka i może się człowiek zmieści w tysiącu. Ale zawsze to coś. Kiedy ja rodziłam nie było becikowego, kosiniakowego, darmowych przedszkoli, ani możliwości powrotu do pracy po roku.
  23. Owszem, słowa firma nie napisałaś, ale wyśmiałaś gust autorki, a teraz okazujesz zrozumienie dla innych gustów? Jako wielbicielka klasyki masz łatwiej. Klasyki się nikt nie czepia, bo klasyka się zawsze sprawdza. Tylko, że wielu ludzi woli ją sporadycznie od święta. Nie doczepilam się do twojej rady odnośnie przewijaka, tylko do tego: Napisałaś tutaj, że biorąc pod uwagę ramę łóżeczka, trzeba by było kupić taki na komodę np? Nie, wyśmiałaś łóżeczko. Tak nawiasem. Jak się szuka rzeczy używanych, ale też w dobrym stanie i ma się ograniczony budżet, to koncert życzeń też jest ograniczony.
×