Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Rapita

Zarejestrowani
  • Zawartość

    348
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Rapita


  1. Wreszcie Was znalazłam 😊

    MamaAniola gratulacje pozytywnej bety mocno trzymam kciuki za kolejne przyrosty i wierzę, że już niedługo zobaczysz pięknie bijące serduszko 🥰🥰🥰

    Martuska tak się cieszę, że z twoja córeczka wszystko dobrze już teraz masz z górki będzie tylko coraz lepiej 😍

    Iskrzynka wierzę z całych sił, że Maleństwo zostanie z Tobą do końca bardzo Ci kibicuje.

    Lula bardzo mi przykro 😢

    • Like 2

  2. 30 minut temu, Aja napisał:

    Rapita. No właśnie widzisz rozstrzał w badaniach. Ja miałam prawie identyczne co Kinga, ale to dlatego że byłam u tego samego immunologa co ona. Stad to moje pytanie do kogo się idziesz. 

    Ważna informacja na pewno jest to, że beta nigdy nie drgnęła u ciebie. Bo to prowokuje inne badania niż u dziewczyn które zaskakiwały i ronily na wczesnym etapie. 

    Jeśli coś bym kombinowała, to w stronę badań wokół zagnieżdżania się zarodka. Bo rozumiem że mechaniczne przeszkody typu polipy masz wykluczone?

    Jeśli nie byłaś nigdy w ciąży, naturalnej też nie, to części badań nie ma sensu abyś wykonywała, bo ich sens ma wykonanie tylko jeśli była choć jedna ciąża. Ja nie pamiętam których badań to dotyczy. Ale ma FB jest taka grupa "starając się z pomocą doktora "p". I tam dziewczyny często o tym piszą, czego nie ma sensu robić jeśli nie było ciąży nigdy przed pierwszą wizytą.

    Tyle mogę podpowiedzieć.

    Dziękuję za odpowiedź. W sumie to nie byłam nigdy w ciąży raz kiedyś spóźniła mi się okres i wtedy beta wyszła mi 6.52 ale po 2 dniach spadla więc nie wiem co myśleć o tym wszystkim. Wczoraj na wizycie byłam u innego lekarza i ona mi powiedziała że była to ciąża biochemiczna prawdopodobnie A jak wcześniej pytałam kogoś innego w klinice to powodzili mi że mam sobie tym głowy nie zawracać i nie wiadomo co to było...

    Polipy miałam usunięte dwa miesiące temu więc  jest czysto.


  3. 11 minut temu, Strusio85 napisał:

    Ja po poronieniach robiłam sporo badań chcąc dojść przyczyny strat . ERA nie robiłam ale robiłam np. przeciwciała przeciwko antygenom łożyska, antykoagulant tocznia, przeciwciała ANA, przeciwciała przeciwjądrowe komórki NK, mutacje (pai, mthfr, vleiden, protrombina), zespół antyfosfolipidowy, białko c i s, homocysteine, przeciwciała tarczycowe.  Wszystko wyszło ok z wyjątkiem mutacji. Za stratę 1 ciąży odpowiadala u mnie prawdopodobnie mutacja pai (utrudnia zagnieżdżenie). 2 strata była niezależna ode mnie wada (chromosomalna spontaniczna). Myślę, że jednak warto lekarza dopytać jakie badania wykonać. Ja obecnie przez mutacje jestem stale na acardzie, w ciąży będzie heparyna i muszę brać metylowana postać kwasu foliowego. 

    Jaki koszt mniej więcej taki badań? 


  4. 4 minuty temu, Dzoana82 napisał:

    Rapita a który to Twój transfer był?  Ja pytałam się swojego lekarza czy może jakieś badania immunologiczne zrobić , to powiedzial ze to po nawracających poronieniach bardziej się robi.....ale wyczytałam o takim  badaniu jak ERA receptywności endometrium.... moze ktoras z was robiła...?  Moje 3 transfery i beta 3 × 0  i jestem skolowana

    Mój to był drugi transfer nie udany każdy zarodek miałam przebadany pod kątem genetycznym i beta w pierwszym 0,5 w drugim po podaniu acofilu i intralipidu 0.1 i kazała mi iść do immunologa. Ale dziś właśnie mi wspominała o tym badaniu ERA że warto to zrobić jeśli u immunologa nic nie wyjdzie źle w wynikach. Tylko że te badanie kosztuje 5 tysięcy zloty akurat w mojej klinice. 


  5. 7 minut temu, Aja napisał:

    A do kogo idziesz? Bo to ma znaczenie. 

    Wojciech Sydor immunolog przyjmuje w Katowicach w mojej klinice gdzie chodzę. A nie chce iść do niego na 1 wizytę z pustymi rękami bo wiem że pewnie będzie mi kazał zrobić jakieś badania. Wolę już być jakoś przygotowana chociaż trochę 


  6. 1 godzinę temu, Luna_ napisał:

    Rapita a Ty ponawiasz dzisiaj? Jeżeli tak trzymam kciuki za Ciebie. Może jednak jest mały leniuszek? 

     

    1 godzinę temu, Magdaa napisał:

    Luna trzymam kciuki, Rapita daj znac, mam nadzieje ze czeka Cie jakis zwrot akcji;)

     

    ja wlasie wracam z usg, 7tydz+1 - bije serce, az sie poplakalam ze jest dobrze:))

    oby ta dobra wiad byla jedna z wielu tu w tym tyg;)

    Luna_ ✊✊✊

    Tak pojadę zrobić betę po południu bo teraz jestem z córką męża i nie mam jej gdzie zostawić, ale wczoraj znowu miałam brązowe plamienie jak przed okresem więc może 3 próba będzie u mnie ta szczęśliwa 🙂

     

    Magdaa bardzo się cieszę, że wszystko u Was dobrze gratulacje 🥰😍😍

     

    • Like 1

  7. 12 godzin temu, Luna_ napisał:

    Sprawdź może jednak Rapita jeszcze raz?chociaż dla świętego spokoju... Naprawdę bardzo wcześnie sprawdziłaś tą betę. Zaleca się robić w 8 czy 10 dpt najwcześniej. Ty zrobiłaś 4 dni po rozwinieciu się do blastki. Żaden lekarz by nie pozwolił odstawić leków 😬 a jak zagnieździł się dzień później bo np. Blastką się zrobił w 6 a nie 5 dobie? 

    Pójdę w poniedziałek sprawdzić bete chociaż myślę że to niestety tylko formalność... 

    Ale o Tobie pamiętam i trzymam ✊✊✊ za Was 🙂

    • Like 1

  8. 12 godzin temu, Aja napisał:

    Trochę chyba pochopnie. Nawet niedawno na forum było tak że jedna z dziewczyn (przepraszam, nie pamiętam która)  przy blastce miała w 6 dpt betę 3. I dalej się ładnie rozwijała. Tylko późno. A Twój zarodek był młodszy. Być może faktycznie czujesz że już po wszystkim. Ale co ci szkodzi dać temu maleństwu jeszcze szansę? Dwa dni brania leków więcej to nie jakiś mega wysiłek. . . 

    Możliwe że pochopnie ale czasu już nie cofne byłam pewna że dostałam miesiączke powtórzę bete w poniedziałek ale myślę że to tylko formalność. 


  9. 22 minuty temu, Luna_ napisał:

    Zrobię już w poniedziałek 😬 to będzie 10 dpt 3-dniowego zarodka. Jutro w zasadzie powinno coś już wyjść ale boję się zafałszowanego przez Ovitrelle wyniku 😏 uciesze się że jest z 10 a potem się okaże że to jakaś resztka po zastrzyku... 

    Pożyję więc nadzieją jeszcze weekend 😅 ale z dnia na dzień nadzieja mniejsza bo kompletnie nic nie czuję. Zero totalne. Brzuch w ogóle mi bie dokucza a dziś chyba nawet piersi bolą mnie mniej. 

    Ja wierzę że wyjdzie Ci piękna beta 🙂 czekam w poniedziałek na wiadomość 🙂

    • Like 1

  10. 3 godziny temu, Magdaa napisał:

    Nie wiem w sumie. Powinnien cos zlecic. Choc wlasciwie pary z problemami z plodnoscia sa zostawione same sobie w wielu kwestiach i wsparcie jest marne. Ja wszystkie badania robilam pelnoplatne, prywatnie. Koszt takich pierwszych na pare to bylo kolo 1tys. ale przy pozostalych kosztach to pryszcz.

    Zgadzam się na NFZ nie ma co liczyć... My tez robiliśmy wszsytkie badania prywatnie w klinice i też na te pierwsze wydaliśmy ponad tysiąc złotych. 


  11. 3 godziny temu, Czerwona napisał:

    Ma już dziecko. Jego badanie jest tanie i szybkie. Jeśli u mnie wyjdzie wszystko ok to oczywiscie tez zrobimy.

    To że ma dziecko nic nie znaczy... mój mąż też ma córkę z poprzedniego związku a teraz ma takie słabe nasienie ze naturalnie nie ma żadnych szans na ciaze lekarz po badaniach odrazu powiedział nam że tylko pozostaje in vitro z tym nasieniem. 


  12. 10 minut temu, Luna_ napisał:

    Ja pro forma bym nie odstawiała leków i poczekała. Przy blastce też bym się nie oszukiwała 😞 ale przy 3 dniowym te 2 dni jeszcze bym dała. Mała ale może jest nadzieja. 

    Nie wiem dlaczego tak jest 😞 świat jest strasznie niesprawiedliwy 😞

    ja już oczywiście też cała w nerwach bo tak jak i Ty żadnych objawów nie mam 😞 ze dwa razy mnie wczoraj coś zakuło i tyle 😔 też się boję a tu jeszcze 4 dni niepewności 😞

    Strasznie jest niesprawiedliwy 😭 jeszcze jest u nas córka mojego męża z wczesniejszczego związku na wakacjach i dopiero mi to nie pomaga 😭 😭😭 

    Będę za Ciebie mocno trzymać kciuki żeby Wam się udało ✊✊✊


  13. 26 minut temu, Luna_ napisał:

    Kurcze 😔 może jednak za wcześnie? Pamiętaj że to 3 dniowe maleństwo. Powtórz może  lepiej w poniedziałek tak jak powinno być czyli po tych 10 dniach? 

    Chciałabym w to wierzyć ale nie ma sensu się oszukiwać 😭😭😭 nie wiem co mogę jeszcze zrobić dlaczego to znowu nie wyszło 😭 zarodki zdrowe leki na komórki nk podane A tu dalej nic 😭 chyba nie jest mi dane zostać mama jestem załamana 😭

    • Sad 1

  14. 10 minut temu, Luna_ napisał:

    A w sumie Rapita czemu nie hodowaliscie do blastek tylko mrożone w 3 dobie? Klinika ma taki zwyczaj czy Wasza decyzja? U mnie się nikt nie pytał 🤔 pobrali a potem po 5 dniach tylko info czy coś się zamrozić udało 🤔 i przy 1 i przy 2 stymulacji

    My robiliśmy badanie genetyczne zarodkow i w klinice co jesteśmy wtedy mroza je w 3 dobie mieliśmy tak czy 1 i 2 stymulacji 

×