Ja też jestem w związku, właściwie na kilka miesięcy przed ślubem... On opowiada o swojej rodzinie, wie, że mam narzeczonego, ale w ogóle nie reaguje, gdy o nim opowiadam, właściwie zachowuje się tak jakby go nie było. Raz próbował coś powiedzieć i nie przeszło mu przez gardło "twój narzeczony". Zaczęło mnie zastanawiać o co chodzi, gdy dzwoniąc do mnie i pytając co słychać, gdy zaczynałam mówić co w pracy (łączą nas relacje służbowe, właściwie jestem jego podwładną), przerywał mi i mówił "pytam co u ciebie prywatnie słychać".