Tinka
-
Zawartość
72 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez Tinka
-
-
Jesteście parą czy na razie się spotykacie bez żadnych deklaracji? Jeśli nie jesteś pewien jaka relacja was łączy to prawdopodobnie zostanie to zweryfikowane podczas wyjazdu. Seks może być, ale nie musi. W każdym razie, bądź przygotowany.
-
1 godzinę temu, dżoancia napisał:To chyba nie trzeba podpowiadać, żeby trzymać na dystans i się nie zbliżać? W sferze damsko męskiej oczywiście.
Ale ja zastanawiam się czy takie zachowanie o świadczy o zainteresowaniu czy to nadinterpretacja?
-
Przed chwilą, dżoancia napisał:Najpierw się dowiedz czy ma żonę, bo chyba nie chciałabyś być "odskocznią"
Wiem, że ma. Ja też kogoś mam.
-
Mój bezpośredni przełożony na początku mojej pracy traktował mnie dość zachowawczo. Sytuacja zmieniła się, gdy zaczęliśmy wspólnie współpracować. Później zaczął wyjeżdżać w delegacje. Zaczęły się telefony, SMSy na tematy służbowe, ale z czasem dzwonił żeby zapytać co u mnie, czy wszystko w porządku. Miałam nieprzyjemne sytuacje z jedną ze współpracownic, powiedziałam mu, że albo sytuacja się rozwiąże albo składam wypowiedzenie, bo to jest nie do wytrzymania. Powiedział, że nie wyobraża sobie beze mnie pracy, że zrobi wszystko żebym została. Wstawił się za mną u szefów. Dostałam podwyżkę, własne biuro (nota bene przekazał mi swój pokój) i zapewnienie o przedłużeniu umowy. Wszystko potwierdzili szefowie. Dodatkowo dzwoni do mnie co jakiś czas, gdy nie widujemy się w pracy. Pyta co słychać, gdy zaczynam mówić o pracy to mówi, że chciałby wiedzieć co słychać u mnie prywatnie. Mówi, że mu się śniłam, że chyba tęskni za mną albo za pracą. Gdy jesteśmy w pracy, umawia się ze mną na kawę. Widzę, że ma ten błysk w oku, uśmiecha się inaczej niż wcześniej. Ja jestem zbyt nieśmiała by pokazać, że to mi się podoba. Zresztą nie wiem czy odczytywać takie zachowanie jako flirt czy uprzejmość, choć przyznam, że dla pozostałych współpracowników nie jest tak wylewny i serdeczny. Na mnie nie potrafi się zdenerwować. Raz zapomniał się i powiedzial o mnie "moja (i tu moje imię)", ale szybko poprawił się na "nasza" tzn. wydziałowa. Współpracownicy chyba zaczęli plotkować, bo oficjalnie przy wszystkich mówi, że świetnie sobie radzę i nie wyobraża sobie wydziału beze mnie, mimo że pracuję pół roku. Ostatnio obchodziliśmy w pracy moje imieniny, gdy składał mi życzenia dał mi buziaka w policzek i był tym tak zmieszany... Między nami jest kilka lat różnicy, jestem najmłodsza w zespole, więc może dlatego miło mu się na mnie patrzy.. sama nie wiem. Poradzicie coś?
jak dać mu znać, że mi się podoba? Jeden "problem" - jest moim szefem...
w Życie uczuciowe
Napisano
Nie pisz dziewczyno.... Co mu napiszesz? Poczekaj na ruch z jego strony. To i tak skomplikowana sytuacja