Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Malwa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    349
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

93 Excellent

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Malwa

    Czy należą mi się alimenty od rodziców?

    Należą się do ukończenia 18stki, albo do końca nauki lub jej przerwania (bo wtedy człowiek powinien podjąć pracę). Jeśli więc masz więcej niż 18 lat to alimenty Ci się nie należą. Mało tego, rodzice mają prawo administracyjnie Cię wymeldować, skoro nie przebywasz pod adresem meldunku.
  2. Zapytaj autorki, bo jak to mówią, " Umiesz liczyć? Licz na siebie! Polecam każdemu nauczyć się liczyć na siebie, a nie na innych.
  3. Moje też jest słabe, więc czemu mam płacić za cudze dziecko, a nie wydawać na swoje własne?
  4. Zła polityka państwa. Państwo okrada przedsiębiorczych i ambitnych z połowy pensji ( podatek dochodowy, VAT, itd), a rozdaje leniom. Pracujący nie mają nic do gadania, muszą oddawać swoje pieniądze dla młodych, zdrowych i niepracujacych, państwo opiekuńcze psia mać! Nie dziwi nikogo myślącego, że pracujący nie chcą oddawać SWOICH pieniędzy.
  5. Podpytam. Jeden z jego kolegów policjantów, stanu wolnego, miał romans z zajętą Ukrainką, ale jak jej chłop się dowiedział, to skończyła romans, wybaczyli sobie, a kolega dalej sam, tyle wiem, więc raczej dużego wyboru kolega nie ma skoro bierze się za zajęte, ale podpytam jeszcze i o żonatych. Obstawiam, że Twój kolega bajkopisarz.
  6. Myśmy się wtedy nie znali, mówił dużo, więc jakby go podrywały - chwaliłby się. Ostatnio go kasjerka ze sklepiku pobliskiego podrywała, podpytywała o zakupy, on, że to dla żony, a ona: ja tu się chciałam na kawę umówić, a Pan mi o żonie mówi. Od razu mi to powiedzial, nawet długo tłumaczył która to, także nie podejrzewam ukrywania faktów z przeszłości. Mąż to brunet, z ciemną karnacją ( mieszanka rasowa), ale misiowaty, szczupły nie był nigdy, kaloryfera nie miał. W klubach, bez munduru mu się zdarzało zwrócić czyjaś uwagę, ale na patrolach w mundurze nigdy. Stąd mój wniosek, że słabo ten mundur działa. To mąż mi kiedyś powiedział, że może szychy z policji mają branie, ale patrol i drogówka nie, śpi już chłop bo bym go podpytała o kolegów, bo do dziś wielu zna, nie pracuje już w policji, ale biegają na strzelnicę, o czymś tam gadają, może o podbojach.
  7. Myślę, że przystojniak antyterrorysta ma powodzenie, przeciętniak z drogówki ma tyle anonsów co przeciętny budowlaniec albo ochronisz z rossmana. Mój mąż skończył szkole w Legionowie, tą "psiarską" (centrum szkolenia policji) po maturze, ale poszedł na studia później, bo stwierdził, że tak bez celu po ulicach łazić to obciach * Nikt go nie podrywał, nikt nie rzucał mu się na szyję. *Ps. Przepraszam wszystkich początkujących policjantów, w imieniu mego małżonka oczywiście.
×