Sól w oku

Rozwój dziecka w tym wieku jest tak intensywny, że każdy miesiąc robi różnicę. Co innego pomyślę o 13-miesięcznym, a co innego o 19-msc.

Czy na ten temat jest jakaś blokada nałożona? Co chce wpisać to wywala bad gatewaya a potem cenzura! Jeśli będzie ten sam wpis kilka razy to sorry ale nie moja wina.

To jest spamerka z którymś już kontem do reklamowania.

Właśnie pokazałaś, że masz w du ją i jej dziecko. Nie podając adresu pokazałaś, że rezygnujesz z roli matki chrzestnej.

Weź przestań kto by się przejmował moim gadaniem? Jeśli któraś traciła dziewictwo, to cała szkoła o tym wiedziała, bo chłopacy niestety lubią się chwalić. Wiedziała też cała szkoła kto ze sobą zerwał, bo facet naciskał na seks. Mój rocznik miał wsparcie nauczycieli WDŻR w tym żeby umieć odmawiać. Nieliczne decydowały się na seks, był też przypadek ciąży. Seks tabu dla mnie nie jest i go nie demonizuje. Wołam o zdrowy rozsądek. Dzieci to dzieci nawet jeśli wyglądają i mają potrzeby jak dorośli. Nigdy nie zniżę się do tego by dzieciom załatwiać antykoncepcję. Do ginekologa możemy iść sprawdzić czy z anatomią wszystko w porządku i uczyć profilaktyki.

Miłość nie jest obrzydliwa. Ale takie miłości młodym mogą się przydarzać co miesiąc. Co miesiąc z innym to już będzie puszczalstwo. Stare porzekadło mówi- jak kocha, to poczeka. Kibicuje tym, którzy biorą ślub w młodym wieku zamiast żyć w niekończącym się narzeczeństwie.

Ja nie pamiętam żeby moje koleżanki traciły dziewictwo przed 18. Pewnie z połowa na studiach była nadal dziewicami. Minimum to te 18 lat gdy samemu odpowiada się za swoje decyzje. A najlepiej czekać do ślubu. Czy to będzie w wieku 15 czy 30 lat. To obrzydliwe jak wmawia się dzieciakom, że seks w wieku nastu lat jest ok. Potem myślą doopą zamiast głową. Puszczalstwo, aborcje, rozwody.

Ale rozwinięte ciało nie jest wystarczającym powodem/usprawiedliwieniem dla wczesnej inicjacji seksualnej.

Są zdolne do współżycia i urodzenia dziecka.

Szczególnie przeraża mnie namawianie córek na antykoncepcję hormonalną. Bez liczenia się z możliwością negatywnego wpływu na układ hormonalny i skutki uboczne takie jak zakrzepica.

Za jakiś czas nie będzie już takich dużych wycieków ale jeszcze mogą się zdarzyć przy intensywnym ssaniu. Ja po kilku miesiącach spania w staniku z wkładką wreszcie się od niego uwolniłam. Ale podczas nocnego karmienia przykładam pieluszkę tetrową na drugą pierś.

Dziewczynki są już dojrzałe w wieku 12 lat. Ale to nie znaczy, że mogą zacząć współżycie. Obecna wszechobecna promocja rozwiązłości zagłusza zdrowy rozsądek, który mówi, że seks jest dla dorosłych. Każdy jakoś musi panować nad popędami. Od tego jest rozum. Nie musimy kopulować jak zwierzątka.

Jakie mamy nowoczesne społeczeństwo. Niech się młodzież puka pod dachem rodziców. Poważna rozmowa z synem o konsekwencjach seksu, również o tym że nie ma 100% skutecznej antykoncepcji. Masz prawo postawić granice dopóki jest na twoim utrzymaniu. Kup mu jakąś książkę Półtawskiej, niech poczyta o motywacjach chłopców i dziewcząt przy szukaniu bliskości.

A ja głupia dresy po wsi noszę

Ja mam upatrzoną na al. ale nie ma chyba sensu kupować. Przez koronę nie ma gdzie w tym paradować. A do mieszania w garach to szkoda by mi było

Tak. Zacznę zażywać magnez żeby mi się ręka nie trzęsła Włosy mam niedługie więc wystarczy przepaska w grochy.

Uuulaalaa, już mi się podobasz

Mi się podoba i chętnie bym wskoczyła w taką su.kienkę. Ale jest jedna rzecz, której nie przeskoczę. Nie umiem rysować kresek a do pełnego pinupu przydaje się make-up i fryz.

A ci w tyle wizji ci się podobają?

Dosyć duże są te czopki. Możesz rozciąć. Ewentualnie kateter rektalny. Ale zdania na temat bezpieczeństwa stosowania są podzielone.

Języka polskiego małą literą. Szacunek do zasad języka ojczystego też jest ważny a ustanawianie własnych reguł jest niepotrzebne. Ty możesz pisać w listach dużą literą i na forum też to przejdzie ale bez przesady żeby pisać Jego, My, itd. Nie gniewaj się za te uwagi, ja też mam sporo do podciągnięcia. A tak w ogóle lubię czytać twoje posty. Pozdrawiam.

Skoro to miesiąc to chyba jesteście nadal pod opieką położnej? Zadzwoń do niej albo do pediatry.

Jak długo nie robił?

Skąd wytrzasnęłaś tą zasadę? Tak się nie pisze! To kłuje w oczy jak cholera.

Nie ma sensu starać się o dzidziusia gdy twój pokoik niegotowy. Chcesz doprowadzać do kolejnych poronień? Najpierw leczenie, potem starania o zapłodnienie.