Bimba

Ty zapytaj mężczyzn za kogo oni uważają swoje partnerki. Poczytaj nawet tu na kafe.

Uważaj! Zaraz cię rozszarpią wielkie obrończynie niedzielnych tatusiów i alimenciarzy okradających własne dzieci.

Nie ty będziesz mi mówić co mam pisać i czego nienawidzę czy szanuję.

Kolejny tatuś zasrany! Nie co czekasz? Do sądu i sprawa o alimenty!

Współczuję. Ale moim zdaniem nie zmusisz go do bycia dobrym i odpowiedzialnym ojcem.

W KAŻDYM!!!

Po co wypisujesz te bzdury? Naprawdę cię rajcuje odwracanie kota ogonem?

Jeśli myślisz że mam kompleks bycia Polką to się grubo mylisz. Wszędzie to podkreślam i jest to mój powód do dumy. Bardzo wysoko cenię też polskie kobiety, za pracowitość, dobroć, radzenie sobie z problemami i bardzo je szanuje że od tylu pokoleń znoszą te biedę i upokorzenia jakie fundują im polscy faceci w ramach polskiego i katolickiego patriarchatu. I to nie tylko w patologicznych rodzinach.

Wygląda raczej na to że facet po prostu płodzi dzieci a chce być tylko niedzielnym tatusiem. Cały syf niech odwala matka a on będzie zabierał na lody.

Nie wiedziałam że pisanie prawdy o facetach "obnaża moje kompleksy", ciekawe jakie?

Weź już się ode mnie odpieprz. Masz inne zdanie to świetnie, ja mam inne i mam prawo je mieć.

No popatrz kolejny wspaniały, odpowiedzialny, cudowny polski mężczyzna.

Właśnie że poznałem dużo, mieszkałam w Belgii, w Niemczech, w Holandii A teraz od 12 lat w UK - więc wg ciebie goowno wiem, prawda?

Przecież on już zdecydował: I były rozmowy na temat jak żyć w przyszłości - facet się wyraźnie określił. To ile jeszcze trzeba odbyć z nim rozmów???

Tylko 550 plus czasem leki??? Hahaha ha Majątek!

Ną alimenty też raczej nie licz, przecież nie będzie synkowi odejmował od ust. A płaci pewnie aż z 300 zł jak znam życie.

Więc z tego co piszesz ewidentnie wynika że facet nie ma zamiaru żadnego dziecka wychowywać. Syn to tylko wymówka żeby nie brać na siebie obowiązków w stosunku do kolejnego dziecka. Typowy polski tatuś.

W Polsce ludzie kompletnie nie wiedzą co to szacunek więc czego się spodziewasz?

Czyli jego syn mieszka z matką?

Przystaw mu niż do gardła.

Ha ha ha ha ha ha Tylko tak mogę skomentować tę naiwność.

Taaaaaaa...

No ale co to teraz zmienia?

Może tatusia synka kochała bardziej niż tatusia córki? To już nie ma znaczenia.

Kopnęłabym w doopę taką mamusię i takiego braciszka. Nie ma sensu im się podlizywać, nie pokochają.