-
Zawartość
12090 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Bimba
-
No ale przecież i on i ona twierdzą zgodnie że to jej wina.
-
A ja myślę że facet autorki doszedł do wniosku że wszystko co jest w jego domu należy do niego i może tego używać. To nie mydło, nie wymydli się, dla brata też wystarczy.
-
Właśnie dlatego. Polka zawsze winy szuka w sobie. Jak facet pije, bije, wyzywa, znęca się, nie szanuje to ona zawsze winy szuka w sobie - tak ma wdrukowane przez kościół, szkołę, rodzinę, inne kobiety.
-
Bo nie zna innego życia. Myśli że tak na być.
-
Chodzi mi o to że wiem, że to zerwanie jest troche z mojej winy bo często się na niego wkurzałam, nawet może za często, ale on zazwyczaj nie myślał co mówi czym potrafił zranić , zachowywał się nie dojrzale i nigdy nie byłam przez to w stanie z nim poważnie pogadać Przestań już już idealizować podłego chama, który skupiał się tylko na tym żeby ci dokuczać. Ośmieszasz się tylko. Tęsknisz za katem?
-
Myślałam że te dzieci są wasze wspólne A tu okazuje się się że nie twoje czyli robisz za służącą i opiekunkę do dzieci alkoholika który traktuje cię jak ostatniegi śmiecia???? Gdzie masz rozum kobieto????
-
Tak, na tym opiera typowy polski zwiazek - Ty masz robić wszystko, on nic. Ty masz na wszystko zasłużyć a za każdy najmniejszy błąd będziesz ukarana. Nie, nie przesadzasz. Wyjścia są dwa - zostać z nim i to znosić albo odejść od psychola. Uprzedzam pytanie - nie, on się nie zmieni a z wiekiem będzie jeszcze gorszy.
-
Życie polskich nizin społecznych w pigułce.
-
Pozwól że przetłumaczę: Autorka na faceta który ja zdradzał ale zawsze mu wybaczał bo to kooooooocha. Myślała że zostanie właścicielką domu jego rodziców ale ubiegła ją dziewczyna jego brata bo zaciażyła i mieszka teraz w tym domu ( ot taki polski wyścig konkubin do tytułu królowej chałupy po teściach), z resztą wszyscy tam mieszkają "na kupie". Oczywiście dziewczyna brata wg opinii autorki nie nadaje się do niczego i nie dorasta autirce do pięt. Brat faceta również zdradza. A teraz wisienka na torcie - autorka podejrzewa że jej facet prawdopodobnie bzyka dziewczynę brata.
-
Ta szczepionka z biegiem czasu również "będzie przebadana" jak i te wszystkie inne. Nie porównuj tężca z odrą czy gruzlicą - tężcem nie zarazisz się od innych ludzi.
-
Odnoszę wrażenie że ty się jej boisz.
-
Racjonalne argumenty są dla ciebie fermentem??? Każda szczepionka była kiedyś pierwsza, nikt nie wiedział co będzie za pięć lat, ale jakby każdy podchodził do tematu jak ty to do dzisiaj nikt by się na nic nie zaszczepił a prawie wszystkie dzieci umarłyby na polio, krztusiec czy gruźlicę. Ja też się boję i nie wiem co będzie ale jawne nawoływanie do bojkotu szczepień i wulgarne wyzywanie tych co mają inne zdanie to już szczyt chamstwa.
-
I kto powiedział że biegnę się zaszczepić?
-
Jak tekst który skopiowałas że strony Sławomira Mentzena ma się do naszej dyskusji o szczepionce na odrę?
-
W czwartek zerwaliscie a dzisiaj już znowu jesteście razem?
-
Owszem w Polsce wyeliminowała! To Ukraińcy przed paru laty przyjezdzajac do pracy przywlekli odrę do Polski i zaczęli chorować ludzie nieszczepieni czyli urodzeni przed 1970 rokiem kiedy to szczepionka była nieobowiązkowe i małe dzieci nieszczepione za przyczyną podżegania do tego przez chora psychicznie panią Sochę.
-
Nie każdy stary człowiek ma obniżoną odporność, tylko tacy którzy chorują na niektóre rodzaje przewlekłych chorób. Przed podaniem każdej szczepionki lekarz bada stan zdrowia pacjenta. Owszem, nie robiono badań na dzieciach i dlatego dzieci nie będą szczepione. Kobiet w ciąży nie szczepi się z zasady żadnymi szczepionkami. Wielu szczepionek nie badano pod kontem wpływu na płodność. Żadna szczepionka nie działa w pięć minut Ani na drugi dzień po podaniu. Organizm musi najpierw wytworzyć przeciwciała a to trwa przynajmniej kilka dni. Więc gdzie są te szokujące wiadomości w ulotce?
-
Za pięć czy dziesięć lat dalej będziesz powtarzać że szczepionka jest niebezpieczna. Inne szczepionki istnieją od stu lat i wyeliminowały wiele chorób a antyszczepionkowcy dalej powtarzają że są niebezpieczne i nie wolno się szczepić bo autyzm, sraczka albo padaczka.
-
Naprawdę uważacie że tak się traktuje mężczyznę którego się kocha, z którym jest się w związku i planuje się z nim przyszłość? Gierki, niedomowienia, tajemnice, wyprowadzki bez zabierania swoich rzeczy i bez oddawania kluczy, trzymanie w niepewności, brak kontaktu - dla mnie to świństwo!!!
-
A jeśli nie jest chora? A może nie poważnie i wykorzystuje ten fakt żeby skonkretyzowac pewne rzeczy? Są w tak poważnym związku że mieszkają razem , bylo coś tam mówione o ślubie i dzieciach ale nic na razie nie ruszyło do przodu. Mnie bardziej zastanawia fakt że ona nie chce powiedzieć na co jest chora, niby się wyprowadza ale zostawia rzeczy, prowadzi jakieś gierki, wrzuca dziwne wpisy. Tak nie robi poważnie chory człowiek.
-
Duchowe porozumienie nie pojawia się na pierwszej randce. Więc i miłość nie może pojawić się od razu. Od razu to może pojawić się zauroczenie, chemia, porządnie - niestety 90% ludzi myli to z miłością.
-
Twoja żona powiedziała parę sloganów i kilka głupot które są przekazywane z pokolenia na pokolenie przez porzucone i niekochane kobiety. Ale to tylko słowa nawet jeśli głupie czy nieprawdziwe. O człowieku świadczą nie słowa ale czyny. Myślę że inteligentny człowiek bardzo szybko orientuje się czy jest z osobą która go kocha czy tylko go wykorzystuje. Dlatego dziwię się że pytasz o to obcych ludzi którzy was na oczy nie widzieli.
-
Pół życia zajęta To że byłaś "zajęta" wcale nie świadczy o tym że byłaś kochana. Z resztą skoro partner zwiał od ciebie i dzieci to o jakiej miłość i ty piszesz? Jeśli już to o jednostronnej (tylko z twojej strony)
-
A po kiego grzyba???