Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Bimba

Zarejestrowani
  • Zawartość

    12090
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Bimba

  1. Bimba

    Obiad

    Ja kupuje risotto z porcini, takiego gotowca i podlewam rosołem. Też dobre.
  2. Powiem ci ze ta czcza i bezcelowa dyskusja z benefitowym krętaczem znudziła mnie do porzygu. Co innego dyskutować z kimś inteligentnym nawet jeśli ma diametralnie odmienne zdanie czy poglądy a co innego przepychać się kłamczuchą która co chwilę przeczy sama sobie i wszystko przekręca. Nudy.
  3. Bimba

    Obiad

    Tak jak wczoraj pisałam na obiad były ziemniaczki z koperkiem, fasolka z bułeczką, jajka sadzone, kotlety mielone plus kefir. Tadam!
  4. To swoją drogą. Tylko nie rozumiem czemu kuchta na siłę usiłuje z innych zrobić kuchty i ich tym obrażać podczas gdy sama aspiruje do bycia kuchtą i jeszcze się tym szczyci. Gdzie tu sens?
  5. Nie interesują mnie inne kobiety i ich wybory życiowe. Nie odpowiedziałaś mi na pytanie dlaczego utrzymywanie mnie przez męża ma mnie obrażać a dla ciebie utrzymywanie przez męża jest twoim celem życiowym i ma to ciebie stawiać wyżej od innych co ciągle podkreślasz? Czekam na odpowiedź.
  6. A poprzednie pokolenia naszych matek i babek gdzie w tysiacach rodzin zona byla na utrzymaniu meza to rowniez sie szmacily te kobiety czy nie? Bo jeszcze w latach 90 tych bylo wiele rodzin,gdzie tylko maz zarabial na utrzymanie rodziny. Zadałam ci konkretnie pytanie. Znowu wykręcasz kota ogonem?
  7. No i teraz się zapętliłaś, bo z twoich rozkminek wynika że albo zarabiam na swoje rachunki i przyjemności (czyli jestem osobą niezależną), albo jestem kuchtą na utrzymaniu męża (czym chciałaś mi dopiec i dokuczyć) czyli KIMŚ TAKIM JAK TY (co paradaksolnie jest spełnieniem twoich marzeń i do czego tak usilnie dążyłaś i czym się ty od tygodni chwalisz)! No to jak to jest? Stan bycia na utrzymaniu męża i całkowita zależność od niego ma mnie obrażać a ciebie gloryfilować? Ciekawe...
  8. Tak, tak, oczywiście.... Naprawdę myślisz że tu kogoś przekonasz?
  9. Chyba na łeb upadłaś. Materacami są takie szmatki jak ty, które nadstawiają za parę groszy na rachunki i talerz zupy. Ja pracuję na swoje utrzymanie.
  10. Bimba

    Obiad

    Placki ziemniaczane, naleśniki, leniwe i zupa krem z warzyw to moje "numbery łany". A jakie bułki super wychodzą! Polecam, kup, nie pożałujesz. Ciasto na pierogi takie że klękajcie narody i to w trzy minuty.
  11. Bimba

    Obiad

    Ja placki ziemniaczane tylko z termomixa.
  12. Ale ty nie wyszłaś za mąż po to żeby z głodu nie zdechnąć tylko z miłości.
  13. Bimba

    Obiad

    Ale narobiłaś mi smaka, jutro robię! Do tego zimny kefirek.
  14. Ale dla niej 100% ze 150 to więcej niż 50% z 2000. Jaka intelekt taka matematyka.
  15. Jeśli miałabym wybierać wolałbym być kuchtą niż muzułmańskim materacem na murzyńskiej łasce.
  16. Ha ha ha ha ha ha ha, tylko tak można to skomentować.
  17. Mało mnie obchodzi twoje zdanie na temat mojej firmy. Nawet lepiej żebyś wierzyła że jej nie ma, wtedy się wreszcie odczepisz.
  18. Może ci jeszcze adres podać i ostatnie rozliczenie roczne?
  19. To ze ty tu jesteś to wcale nie znaczy ze to forum na niski, plotkarski poziom. Owszem takie osoby jak ty zaniżają poziom ale jest tu dużo fajnych, mądrych i inteligentnych dziewczyn z którymi super się pisze. Powinnaś zostać ministrem finansów w pisowskim rządzie. Jeśli ja wydam na rachunki tysiac funtów i na przyjemności tysiac, a ty wydasz na przyjemności 150 funtów to znaczy że ty wydałaś wiecej niż ja bo 150 to 100% tego co zarobiłaś. Gdzie uczyłaś się matematyki? W szkole profesora Morawieckiego? I jeszcze jedna rzecz - płacenie rachunków może również byc przyjemnością bo daje ci poczucie wolnosci, partnerstwa, współodpowiedzialnosci. Dla wolnego człowieka to podstawy egzystencji. Cały czas podkreślasz ze islamisci w UK nie są tacy restrykcyjnie wobec kobiet a jednocześnie robisz wszystko żeby być całkowicie zależną od faceta, i finansowo i mentalnie. Jak zwykle przeczysz sama sobie.
  20. Mam dużo czasu wolnego to sobie siedzę, wg ciebie powinnam cały dzień jeździć samochodem? Dojechałam sobie nim do pracy a wieczorem sobie nim wrócę.
  21. Jak na razie twoj mąż nie zarobił jeszcze ani grosza. Nie wiem jakich pieniądzach piszesz skoro firma ma dopiero dwa dni. Dla ciebie praca to tyranie bez możliwości zajrzenia do telefonu? Ja siedząc w moim biurze mam czas pisać na forum, wyjść na lunch i przelecieć sie po sklepach i zrobić swoją robotę. Moim dochodem są prowizje (sprawdź w slowniku) a nie wyrabianie godzin. Nic nie poradzę ze taka forma pracy nie mieści się w pojęciach ludzi prostych i mało wysksztalconych. Ja na swoje przyjemności wydaje miesięcznie więcej niż ty w ręku kiedykolwiek trzymałaś.
  22. Jasne, skąd mam wiedzieć jak jest za granicą skoro pracowałam w Niemczech, Belgii, Holandii a od trzynastu lat jestem w UK, gdzie jak przyjechałam to mówiłam angielskim typu "moja kochać twoja". Więc faktycznie, co ja tam wiem.
  23. Za granicą komornik pensji ci nie zajmie. A poza tym z komornikiem zawsze można się dogadać.
×