-
Zawartość
12090 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Bimba
-
Nie masz swojego życia ze tak ciągle za mną łazisz? Tak czekasz bidulko aż coś napiszę, nawet twoj nick świadczy o tym ze jestes tu tylko po to żeby mnie zaczepić, napluć, nabluzgać, wyzwać. Współczuję ci biedny człowieczku.
-
Czy mój były ma prawo zabrać córkę z przyjęcia komunijnego ?
Bimba odpisał maroika na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dajcie juz autorce spokój. Najwięcej maja do powiedzenia bezdzietne, których taka sytuacja nie spotkała, te są pierwsze do osądu i wytykania błędów. Autorko, zaciśnij zęby i pozwol na te druga imprezę, pokaż klasę, nie rób na złość. Komunia na szczęście jest tylko raz. Będą jeszcze okazje zeby mu zagrać na nosie, ale nie rób tego kosztem dziecka. -
No to smiej sie i współczuj dalej. Powodzenia.
-
Sorry, ale nie ty będziesz decydowała na jakich forach mogę pisać. Nie s.r.a.m na rodaków, s.r.a.m na takie wredne ścierwa jak ty.
-
Robactwo znowu wylazło.
-
Tatuś wchodzi w nocy synowi do łóżka bo chce go przytulać. W dalszym ciągu jest to dla mnie nienormalne i trąca czymś obrzydliwym. Od przytulania w nocy ma kobietę.
-
Obrzydliwe, od razu nasuwają mi się tylko jedne podejrzenia.
-
Słucham???? A ze względu na jakie to "swoje potrzeby" dorosly facet wpycha sie do łóżka ośmioletniemu dziecku???
-
Taka natura Polaków.
-
Nie ma ochoty wiazac sie z tobą a dom mozna zawsze sprzedc i podzielić pieniadze.
-
Dokladnie tak, wiec skoro widzisz ze jesli ktoś ma swoje życie i znajomych, nie dzwoni, nie zaprasza to naprawdę nietaktem jest sie narzucać.
-
A ja mam nieodparte wrażenie że teść żadnego ślubu nie planuje.
-
Skoro narzeczony to na kiedy macie ustaloną datę ślubu?
-
Owszem, jesteś bardzo naiwna a do tego zupełnie nie masz szacunku do samej siebie.
-
No cóż, mąż zapewne zaczął coś podejrzewać wiec trzeba się było jakoś wymiksować z układu który może i na początku był fajny ale potem nudny i nie rokujący.
-
A ja myślę że on znowu kręci z byłą.
-
Czyli on wydaje swoją pensje na córkę i spłaca zadłużenia swoje i swojej byłej a ty sprzedałaś wlasne mieszkanie żeby dać mu w prezencie połowę domu i do tego jeszcze go utrzymujesz, tak? Dobrze zrozumiałam?
-
A teraz wypowiedź byłej poslanki PiSu Źródło: tvn24.pl z 28 lipca 2009 Elżbieta Jakubiak: U nas uważa się, że biznes tworzy państwo, a urzędnicy państwowi je niszczą, a to oni przygotowują wielką infrastrukturę dla życia dziennikarzy, biznesu. Gdyby nie oni, gdyby nie tacy ludzie jak ja, byłby pan bez numeru dowodu, zameldowania. Redaktor: Gdyby nie biznes, pani byłaby bez pensji. Elżbieta Jakubiak: To nieprawda! Wypracowuję ją jako urzędnik państwowy, wydając panu zaświadczenia, by mógł pan prowadzić działalność gospodarczą, przygotowując działkę do inwestycji i tak dalej. W sumie to ja panu pozwalam pracować. Opis: wywiad przeprowadzony przez Roberta Mazurka. Tak dla porównania!
-
Co twoj mąż robi z pieniędzmi ktore zarabia? Skoro ty płacisz rachunki, za jedzenie, i ty finansujesz budowę domu to co on robi z kasą???
-
Nie wierzę!!! Co ty jeszcze z taką świnią robisz? Przecież facet sie nawet nie kryje z tym ze chodzi mu tylko o pieniądze. Okradasz w ten sposób swoje dzieci!!!
-
Niestety wiem.. A odnośnie córki i dziedziczenia prosiłam, żeby mi napisal coś jak testament, ze nie należy jej się nic z domu, bo w razie coś to jego była od razu by czarowała na kasę (do tej pory tego niestety nie dostałam).Chociaż i tak by zyskała niezłą sumę, bo w polisie jest podana jego córka prawdopodobnie, jako osoba upoważniona do otrzymania pieniędzy. Naprawdę nie widzisz jaka jesteś głupia i naiwna??? Pakuj cwaniaka jeszcze dzisiaj a dom do sprzedaży. Nie wkładaj juz w niego ani złotówki.
-
I to jest właśnie cała prawda! Jest dokładnie tak jak czujesz - facet wykorzystuje cię na maxa, doi z kasy i ma głęboko w doopie. Sorry, ale tak to wygląda.
-
Jak rasowy tchórz pokazal ci swoim zachowaniem jak bardzo mu zależy.
-
Z moich obserwacji egoiści do końca życia wykorzystują innych ludzi i umierają obskakiwani przez kolejnych naiwnych. On po prostu je teraz obiadki w innym domu.
-
Czyli jednak coś mu mówiłaś?