-
Zawartość
12090 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Bimba
-
A ja widzę, że ona po prostu nie chce autorowi zrobić przykrości. Poza tym powiedzenie komuś w twarz" nie kocham" oznacza wzięcie na siebie winy za rozpad związku, a ona może wcale nie czuje się winna.
-
Dokładnie o to mi chodzi!!! A juz na obie łopatki rozkłada mnie powoływanie się na filmy i wpisy w necie - zawsze kończy się tak samo - samozwańczy psychiatra strzela focha.
-
Masz rację , lepiej nic nie pisz.
-
Milczenie nie zawsze oznacza nie
-
Naprawdę? Dla mnie każdy film, i kazda napisana przez scenarzystę rola to fikcja, nawet jeśli oparta o czyjaś autobiografię. A juz na pewno film i rola w nim nie jest traktowana jako wykładnia w diagnostyce chorób.
-
Czyli jednak nie leczysz.
-
Avatar tez dostal Oskara, czy to znaczy ze istnienie niebieskich małpoludów jest realne? Jeszcze raz zapytam - diagnozujesz i leczysz depresję swoją i innych używając wiedzy czerpanej z Google i z filmów?
-
Podpierasz się filmami i Google w swoich diagnozach??? Piszesz, że też masz depresję - sama sobie postawiłaś diagnozę czy leczysz się u specjalisty?
-
Mam ci się wytłumaczyć z każdego napisanego przeze mnie słowa? Ogólnie chodzi mi o to ze depresją jako chorobą zbyt często usprawiedliwia się brak kultury, egoizm i chamskie zachowania. I tyle.
-
Jaki to ma związek z tym co napisałam? Taki że:
-
Czytaj ze zrozumieniem to zobaczysz
-
Istnieją również osoby chore na depresje które wcale za chore się nie uważają.
-
No przecież właśnie o tym piszę
-
Prawdziwie chorzy raczej nie epatują swoją chorobą. A "narzekanie na swoje problemy" to raczej nasz sport narodowy.
-
Doły to nie depresja.
-
Masz zdiagnozowaną depresję i ją leczysz czy po prostu jesteś wkurzona życiem i facetami i sama sobie postawiłaś diagnozę?
-
Myślę że i bez depresji potwory detonują atomówki. A potem tłumaczą się depresja, albo najbliżsi ich tak tłumaczą. Bo tak jest bardziej elegancko.
-
Znam kilka osób ze zdiagnozowaną depresja i żadna z nich nie zachowywała się chamsko w stosunku do partnera czy znajomych. Ale widzę że coraz częściej chamstwo i przemoc tłumaczy się i usprawiedliwia depresją, sprytne.
-
Wszystko wyjdzie w praniu.
-
Minął rok a ja dalej strasznie ja kocham
Bimba odpisał Pawel1989 na temat w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
Faceci doskonale to potrafią. Darmowa sprzątaczka i materac który doklada połowę do wydatków jest bardzo przez nich pożądany na czas pomiędzy jedną a kolejną "miłością życia". -
Nie, to nie koniec. Teraz wchodzicie w dwudziestoletni etap przepychanek i walk majacy na celu wychowanie dziecka. Ze względów ekonomicznych i dużo mniejszych możliwości zarobkowych przy jednoczesnym zawaleniu obowiązkami przy dziecku pozostanie ci tylko zacisnąć zęby i ogarniać dom i dziecko.
-
czy wasi mężowie/partnerzy zmienili się po leczeniu alkoholowym ?
Bimba odpisał Joanna5522 na temat w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
Nie wiem czy gadanie non stop o Bogu, modlenie się nad talerzem zupy i łykanie relanium jak cukierki można nazwać "zmianą na lepsze" Ja osobiście wolałam go jak pił. -
czy wasi mężowie/partnerzy zmienili się po leczeniu alkoholowym ?
Bimba odpisał Joanna5522 na temat w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
Mam w rodzinie przypadek gdzie facet zaczął się leczyć na meetingach, przestał pić, ale totalnie odwaliło mu na punkcie kościoła i moim zdaniem bierze leki psychotropowe. -
Nie wiem jak u ciebie z poczuciem własnej wartości, ale ja wolałabym kible na dworcu szorować niż żeby mnie mój własny facet wyzywał od najgorszych za talerz zupy i buty dla dziecka.