Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Bimba

Zarejestrowani
  • Zawartość

    12090
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Bimba

  1. Dobra to się Wam źle wydaje. Ale niech będzie. Nie tylko o ślub chodzi, ale o to, że sobie za dobrze w życiu radzę. Bratowa mimo świetnego wykształcenia jest wyrzucana z pracy co roku, bo się noe potrafi z nikim dogadać. A ja pomimo bycia taka okropna baba, mam w swoim prowicjonalnym miasteczku sieć ludzi, którzy zawsze pomagają mi złapać zlecenia i fuchy (no taka jestem wredna, że każdy chętnie daje mi zarobic). Taka też jestem wredna i brzydka dodatkowo, że po rozwodzie od kandydatów na zastępców byłego męża nie mogłam się obędzie (no my wredni tak mamy). Taki mam paskudny charakter, że żyje sobie w zgodzie z każdym w rodzinie więc kiedy bylam singlem zawsze mogłam spędzić czas u kuzynek. Po prostu lubię kolektyw i lubiłam od małego No, czyli dokładnie jak napisałam - jestem piekna i wspaniala więc nic nie może odbyć się beze mnie, ja zarządzam, ja decyduje, to ja wszystko zrobię najlepiej. No chyba jednak nie żyjesz w zgodzie z każdym w rodzinie bo brat i matka nie mają ochoty widzieć cię na oczy, a kuzynki to raczej przyjaźniły się ze strachu lub z chęci uzyskania jakichś profitów skoro masz takie dojścia miasteczku. A z tego co piszesz to faktycznie wyłania się paskudny charakter.
  2. Też mi się wydaje że tu chodziło o bycie w centrum wydarzeń, chęć kierowania wszystkim i wszystkimi i oczekiwanie na wielkie podziękowania.
  3. Ale ty dla twojego brata nie jesteś ważna. Pretensje miej do niego a nie do nas.
  4. Może czas przestać żyć życiem tamtej rodziny a zacząć żyć życiem rodziny którą ty sama założyłaś? Jesteś w ciąży więc skup się na swoim dziecku zamiast rozkminiać decyzje i fochy brata i krzywe akcje matki. Nudzisz się? Nie masz nic do roboty? Naprawdę te chrzciny i popijawa po nich, te wesela to takie najważniejsze wydarzenia dla ciebie?
  5. Twoje dziecko też będzie miało wspomnienia, ale inne. Musi mieć takie jak ty? Nie będziesz wszystkiego kontrolować i narzucać, odpuść.
  6. Cóż, pozostaje tylko pogodzić się z sytuacją, zająć się swoim życiem i rodziną która właśnie założyłaś. Nie chcą kontaktów to nie. Trudno. Po co ci w życiu ludzie którym tylko zależy na tym żeby cię wykorzystać?
  7. Na wplątywanie do tematu księżnej Diany i pieprzenie bzdur na temat jak to bez sprzątaczek z innych krajów rozpadłoby się całe państwo nam tylko jedną odpowiedź - walnij się z całej siły w ten swój pusty łeb, może w nim coś zaskoczy.
  8. Wiem, ale nie mogę się z tym wszystkim pogodzić.
  9. Nie mam pretensji. Po prostu wkurza mnie ta łatwość akceptowania tego co się dzieje i ta optymistyczna gadka że "jakoś będzie".
  10. To nie jest bicie piany. Do szału doprowadza mnie jak ktoś pisze "No tak, jest drogo, coraz drożej, no to ograniczyliśmy jedzenie, nie kupujemy już tego czy tamtego i mam nadzieję że JAKOŚ TO BĘDZIE. Jestem ciekawa kiedy przestanie "JAKOŚ BYĆ", ile wtedy będzie chleb kosztował.
  11. Nie mam pomysłu. Cóż, dostosowujcie się do cen i czekajcie na cud.
  12. Ciekawa jestem kiedy wreszcie powiecie dość, bo jak na razie robicie wszystko żeby dopasować się stylem życia do podwyżek czym pokazujecie rządowi że tak w sumie to akceptujecie to co się dzieje.
  13. W pier.d.oleniu 3 po 3 nigdy ci nie dorównam. A skąd wiem że cię nie interesuje? Bo jesteś kolejna chamska roszczeniową pindą która uważa że wszystko się jej należy o każdy powinien w koło niej skakać bo ma dziecko, a temat założyła nie po to żeby wysłuchać rad i opinii tylko żeby się kłócić i obrażać innych.
  14. Jak nie ma męża to i nie ma teściowej. W dalszym ciągu nie na temat chrztu.
  15. Ale autorka wcale nie pytała jak jest u ciebie, kompletnie jej to nie interesuje, wiec nie wiem po co dwudziesty raz powtarzasz ze niby nie gotujesz.
  16. Kup sobie taki obrotowy fryer z halogenem do frytek i mięsa, zużywa mniej prądu niż piekarnik.
  17. Warzywa na patelnię. Zupy, placki, naleśniki (polecam zakup termomixa). Te wszystkie kaszotto, risotto. Polecam gotowanie w weekend jak masz więcej czasu i wekowanie w słoikach.
  18. Tacy są wszyscy w UK małoogarnięci a za to w Polsce wszyscy tacy ogarnięci, tacy sprytni tylko powiedz mi w którym kraju jednak żyje się lepiej i kto do kogo jedzie pracować. Dlaczego ci najmądrzejsi co w śniegu po kolana do szkoły chodzili przyjechali do tych co w domu gdy był śnieg zostawali?
  19. Co z tym chrztem jej męża? Co z kolejną zmianą religii? Czyżby wykopanie do pracy przez męża zakończyło ten wspaniały czas nicnierobienia i chwalenia sie tym publicznie przez kilka godzin dziennie każdego dnia?
  20. Juleczka tak sobie zinterpretuje i nagnie że zaraz wyjdzie na świętą! To bardzo charakterystyczne dla zacietrzewionych wyznawców i tych co się z wiarą afiszują- pełno wśród nich takich co sobie pounieważnieniali śluby albo żyją na kocią łapę. Ale komuś wytykać, oskarżać i rozliczać to pierwsi biegną!
  21. Już widzę jak facet wychowany w religii gdzie kobieta jest traktowana jak służąca, który sam niedawno siedział na zasilkach bierze sobie do domu babę z dzieckiem i zatrudnia jej sprzątaczkę żeby baba mogła siedzieć całymi dniami z telefonem w łapie . Takie bajeczki Julcia to możesz wstawiać swojej rodzince na wiosce, może kto uwierzy.
  22. Nie gotuje i nie sprzatam-maz zatrudnil pania do sprzatania, dzieki temu po pracy zamiast zajmowac sie obowiazkami domowymi to mam czas dla siebie A ochrzcie dalej ani słowa? Tylko o zmyślonej pani do sprzątania .
  23. Ta wypowiedź to typowy przykład zakłamania, dziur w mózgu, klasycznej zawiści, głupoty, braków w wykształceniu i wychowaniu. Jaka pseudożona? Zdradzał pełnoprawną żonę z która pozostawał w związku małżeńskim. Skoro żona złożyła wniosek do sądu o rozwod to o jakim ratowaniu związku ty bredzisz??? Dowiedziała się o zdradzie i postanowiła sie rozwieść że zdrajcą - nie wnioskowała o separację, tylko o rozwód który jest nieodwracalny więc skończ pieprzyc o tym że ratowała małżeństwo bo cały czas robisz z siebie głupka takimi wypowiedziami. I nigdy publicznie nie powtarzaj że on z nią nie spał. Nie odszedł od niej od razu, długo leciał na dwa fronty - i tobie i jej mówił i robił różne rzeczy żeby utrzymać jak najdłużej ten układ.
×