-
Zawartość
12090 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez Bimba
-
-
1 godzinę temu, Skb napisał:Mówisz to z doświadczenia czy tylko teoretyzujesz? Jakiś kontakt nie wystarczy musi być stały i merytoryczny. Inaczej nie da się niczego logicznie ustalić.
Sąd - ale mnie rozbawiłaś... Sikam ze śmiechu.... Widziałaś wyroki sądu? Często są tak oderwane od rzeczywistości. że są tragiczne i utrudniają życie zamiast je ułatwiać.
Widzę że coś się ostatnio wydarzyło.
Jesteś wulkanem złośliwości.
-
Niech ojciec dziecka przyjezdza i je zaprowadza.
- 1
-
1 minutę temu, Foko Loko napisał:Nie pisałam o podziale tylko o kupieniu sprzętów, które finalnie obniżają czas poświęcony na robotę.
Owszem, taki odkurzacz zaoszczędzi jej parę minut dziennie, ale gotowania, latania po sklepach i pomagania dzieciom w lekcjach żadnym sprzętem na zastąpisz.
-
38 minut temu, Foko Loko napisał:Myślałam, że to o Autorce jest a nie o Julce. Julce to już tyle razy pisałam, jak można sobie ułatwić życie, ale ona widocznie woli narzekać.
A jeśli chodzi o autorkę to jestem pewna że mąż nie zgodzi się na żaden "podział obowiazkow".
Po co ma robić połowę jak może nie robić nic?
-
1 godzinę temu, Foko Loko napisał:To niwch kobieta weźmie kasę ze wspólnego konta i kupi nawet niekoniecznie roombę, już nawet byle odkurzacz pionowy bezprzewodowy jest mega ułatwieniem i przyspieszeniem. A taki to kosztuje mniej niż 300zł. Taki z mopem od razu to trochę więcej.
Julka nie ma dostępu do jego konta.
Dostaje kieszonkowe do ręki, tak jak dzieci
-
1 godzinę temu, zulu_gulasz napisał:Nie potrzebujemy takich emigracyjnych parówczaków w mojej pieknej Polsce.
W "twojej Polsce" pisowskiej faktycznie nie potrzebujecie ludzi wykształconych i inteligentnych.
To akurat prawda i zgadzam się z tobą.
-
1 godzinę temu, zulu_gulasz napisał:Wyjechalas bo nic nie umiałaś.
Życzę żebyś umiała chociaż 0,1 tego co ja umiem - dałoby ci to całkiem niezłą pracę i perspektywy.
Nie musiałabyś trollować za marne grosiki.
-
Przed chwilą, Skb napisał:A jak tylko urzędnik państwowy przyjmie oświadczenie?
To wtedy pół na pół.
-
Przed chwilą, #Małgośka# napisał:Jak zwykle.
Ale nadal oceniać. Bez oceny nie ma prawdziwej akceptacji, bądź braku akceptacji. Bo co to za akceptacja w ciemno?
Akceptacja to jest tylko i wyłącznie Twój stosunek po ocenie. Obojętnie jaka by ona nie była.
Oceniamy też często bardzo podświadomie.
Dobra, kończę już ten poboczny wątek.
Jeszcze tylko za słownikiem PWN co to znaczy akceptacja:
1. «aprobata»
2. «formalna zgoda na coś»
3. «pogodzenie się z czymś, czego nie można zmienić»
4. «uznanie czyichś cech, czyjegoś postępowania za zgodne z oczekiwaniami»
I nie wyobrażam sobie robić tego bez wcześniejszej oceny. Nieważne jakiej, (poza przykładem ostatnim).
Tyle.
Koniec? Nareszcie!
-
51 minut temu, Skb napisał:Tak z ciekawości.... jak określić osobę która wychodzi za mąż/żeni się tylko i wyłącznie dla pieniędzy?
Ale wtedy jak ksiądz pokropi to już jest zupełnie co innego.
-
3 godziny temu, #Małgośka# napisał:Dajmy na to masz partnera, który Cię zdradza, (czego Ci oczywiście nie życzę). Akceptacja bądź nieakceptacja takiego stanu jest nierozerwalna z jego oceną. Musisz chyba wiedzieć co akceptujesz, a co nie? Tylko pytanie jest takie, co dalej z tą oceną zrobisz i czy będzie ona miała wpływ na cokolwiek.
Nie, w dalszym ciągu nie uważam że akceptacja jest nierozerwalna z oceną.
Podałaś przykład do bani.
Można coś dobrze oceniać i to akceptować a można też coś źle oceniać i również akceptować, co za tym idzie ocena nie ma wpływu na akceptację.
-
17 minut temu, Skb napisał:A co autorka ma do zaoferowania oprócz urody i loda?
Dla większości mężczyzn to szczyt marzeń!
-
Ciekawe jak będą działały te farelki jak nie będzie prądu.
-
29 minut temu, #Małgośka# napisał:Nie mam z tym problemu.
Ty też oceniasz, to się nazywają poglądy.
Każdy to robi.
Akceptacja jakiegoś zjawiska nie jest w żadnym razie jego oceną.
-
9 minut temu, #Małgośka# napisał:Mam wrażenie, że zbyt często inny punkt widzenia traktujesz jak atak.
A mnie zarzucasz chęć wywołania g/ó/wn/oburzy
To się nazywa moja droga dyskusja, a nie plac walki
Co ty nie powiesz!
To raczej ty nie możesz się pogodzić z odmiennym zdaniem, dlatego wpadłaś tu z pretensjami.
Ja nie mam najmniejszego zamiaru przekonywać cię do mojego - i to właśnie na tym moja droga polega dyskusja.
-
8 minut temu, #Małgośka# napisał:Owszem, a my możemy to ocenić.
Ale sama nie lubisz być oceniana, prawda?
-
16 minut temu, #Małgośka# napisał:47 minut temu, Bimba napisał:Od zarania dziejów ludzie w bardzo różny sposób zarabiali na życie.
Więc jest bardzo dużo innych sposobów na zarabianie.
Ale każdy wybiera jaki mu pasuje, ten o którym piszemy również.
-
14 minut temu, #Małgośka# napisał:Nie mogę nikomu tego zabronić, ale tego nigdy nie poprę.
A co Tobie do tego, że ktoś może tego nie akceptować?
Po prostu się wypowiedziałam.
Ja również nie zabraniam, nie popieram, ale nie udaję że coś takiego nie istnieje i wiem że niektórzy tego potrzebują.
A co Tobie do tego że ktoś może to akceptować?
Akceptować wcale nie znaczy popierać.
Ja też się wypowiedziałam.
Tobie wolno a mnie nie?
-
50 minut temu, #Małgośka# napisał:Są też takie, które to lubią, ale kim trzeba być żeby oddawać się za kasę...
Od zarania dziejów ludzie w bardzo różny sposób zarabiali na życie.
-
39 minut temu, #Małgośka# napisał:Ciekawe czy chciałabyś być żonką klienta burdelu, którego poniosło i przyszedł do domu z niespodzianką
Nie nie chciałabym.
Ale wg ciebie mężczyźni samotni którzy nie pozakładali rodzin mogą z takich miejsc korzystac? Czy im też zabronisz?
40 minut temu, #Małgośka# napisał:Część pracujących tam kobiet jest do tego zmuszana, odurzana narkotykami, wykorzystywana psychicznie i fizycznie
Cześć dzieci w Chinach również jest zmuszana do pracy przy składaniu smartfonów, a w Indiach dwunastolatki szyją ubrania - czy to znaczy że powinniśmy na znak protestu przestać używać telefonów i chodzić nago?
Po co uogólniasz? Żeby zrobić goownoburzę?
Przecież wiadomo że piszę o kobietach które chcą tak pracować i o mężczyznach którzy takich rozrywek szukają bo są samotni brzydcy, garbaci, niepełnosprawni, a przede wszystkim muszą gdzieś rozładować napięcie seksualne.
Jeśli obie strony się na to godzą to co tobie do tego?
-
19 minut temu, Skb napisał:Co do religii w szkole - jestem jej przeciwnikiem. Owszem taka wiedza powinna być przekazywana. Tylko ile jesteś w stanie jej przekazać. Godzina w tygodniu? Przez rok czy dwa lata?
Tyle jestem w stanie jej przekazać ile przyjmą uczniowie, a resztę przekazują przez całe dzieciństwo rodzice.
Mam ci również wytłumaczyć jakąś inną oczywistą sprawę?
Co się stało że się tak wściekasz?
-
1 minutę temu, Skb napisał:A jak inaczej reagować na spychologię. Przykład takiego przepychania się "kompetencjami" miałem w ostatni poniedziałek.
Twoje problemy nie zmieniają faktu że podstawy prawa, podstawy ekonomii, współżycia społecznego, elementarna wiedza o świecie powinna być przekazywana uczniom w szkołach zamiast religijnych bajeczek.
-
To nie róbcie przyjęć.
Komunia to nie ochlaj i prezenty.
-
1 minutę temu, Żaba Monika napisał:No efekty sa mizerne i spoleczenstwo jest kiepsko wyedukowane, ale ja nie mam zamiaru omawiac najlepszych sposobow na wychowanie dziecka tylko zgadzam sie z tym, ze podsawy prawa powinny byc elementem programu szkolnego.
Np zamiast religii.
Nie mam co z dzieckiem zrobić
w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Napisano
Dokładnie!