Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

gahgaj-Gifqe0-karzik

Zarejestrowani
  • Zawartość

    32
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez gahgaj-Gifqe0-karzik

  1. gahgaj-Gifqe0-karzik

    Odejść czy zostać ?

    No niby tak , często mu to mówię ze ja oprócz tego ze jestem matka jestem tez Twoja kobieta , ale Ty już dawno o tym zapomniałeś .. w ogóle nie reaguje . on jest bierny na moje zaczepki słowne .. i to nie chodzi o jakieś wyzywanie czasami chce go zrozumieć i zrozumieć to co się między nami dzieje ,ale nie potrafię bo nie wykazuje inicjatywy by cokolwiek zmienić ..
  2. gahgaj-Gifqe0-karzik

    Odejść czy zostać ?

    W dalszym ciągu Nic się nie zmieniło .. jak napisał ktoś komentarz wyżej jest tylko gorzej .. Jestem załamana i nie wiem co się ze mną dzieje .. chyba mam depresje , nie chce mi się rano wstać , zrobić obiadu czy sprzątać a nawet zrobić przy sobie .. czuje się beznadziejnie ze sobą . Szkoda mi dziecka . mówiłam chłopakowi ze chyba potrzebuje pomocy psychologa ze sobie nie radzę ,ze jest mi ciężko ze wszystkim .. On pracuje w firmie logistycznej , nie ma ciężkiej pracy , wręcz przeciwnie sam mówi ze w życiu mu się poszczęściło . Nie ma studii a jest na stanowisku o jakim niejedna osoba mogłaby pomarzyć ma lekka i dobrze płatna prace . Ojcem jest dobrym gdy przychodzi z pracy chętnie zajmuje się dzieckiem .. ale oprócz tego nic poza tym , nie posprząta nie wstawi sobie prania , nawet ciężko mu odgrzać .. ma być pod nos a jak nie jest to chodzi zły i zaczyna się wszystkiego czepiać . Często się kłócimy o to ze nie posprzątane w domu , ze obiadu nie ma , ze z dzieckiem na spacerze nie byłam ,ogólnie to czasami ma racje powinnam dać więcej od siebie .Ale ja jakoś się zmieniłam coś we mnie umarło . Nie widzę w sobie tej dziewczyny sprzed lat Moje dziecko jest bardzo wymagające , absorbujące , potrzebujące uwagi ciągłej ,mimo ze chodzi to ma jakiś taki etap ze ciagle chce się nosić na rękach .. Widzę w sobie problem , zdaje sobie sprawy ,ze nie ogarniam ,ze jestem złe zorganizowana do tego wszystkiego dochodzi poczucie smutku i osamotnienie i ciągle rozmyślanie co będzie bo czuje ,ze On przestał mnie kochać o czym świadczy jego oddalenie się ode mnie , nie pamietam kiedy mnie pocałował , przytulił ,nie uprawiamy ze sobą seksu .. to co się między nami dzieje to temat tabu Nie lubi gdy go poruszam wiec już przestałam bo rozmowy nic nie przyniosły , tylko chwilowa poprawę Myśle ze się mu przestałam podobać co z reszta mnie nie dziwi ja sama się sobie już nie podobam wazę 80 kg przy wzroście 177 . Gdy się poznaliśmy byłam 20kg szczuplejsza miałam piękne ciało a teraz .. Przestałam czuć się atrakcyjnie i wiem ze w je teraz jestem kłębkiem nerwow ,coraz częściej myśle by od niego odejść . Coraz częściej zastanawiam się czy jest sens tkwić w związku tylko ze względu na dziecko
×